SUZUKI DR600R 89r uszczelka pod cylinder

[lukasz_vip]

Rozebrałem silnik w motocyklu jak w temacie, gdyż zakładam nową głowicę. Musiałem ściągnąć cylinder, gdyż podczas wyciągania głowicy cylinder podniósł się i muszę założyć nową uszczelkę. Uszczelkę kupiłem i mam w związku z nią pytanie. Na uszczelce z jednej strony jest już silikon a z drugiej nie. Czy jak będę zakładał uszczelkę to mam też drugą jej stronę posmarować silikonem czy nie? Jeżeli nie to to jak założyć uszczelkę tj. silikonem do góry czy do dołu?

[baba_zanetti]

myślę że tej uszczelki nie da się założyć odwrotnie, bo nie będzie pasować, i prawdopodobnie "silikon" wypadnie do gory

[Greedo]

Ja tam dałem hylomar, tylko w miejscu kanału olejowego raczej mało. BTW przecież cylinder jest trzymany dwiema nakrętkami, to po co je odkręcałeś skoro tylko głowica była do zdjęcia? Niedobrze jest zdejmować dotarty tłok i zakładać go znowu, to trochę przyspiesza zużycie.

Edytowane 16 Października 2008 przez Greedo

[lukasz_vip]

nakrętki były dokręcone ale uszczelka pod głowicą była tak przyklejona, ze przy zdejmowaniu głowicy podniosło cylinder z jednej strony tam gdzie nie ma tych nakrętek. Było widać, że zrobiła się lekka szparka pomiędzy cylindrem a karterami.

Edytowane 17 Października 2008 przez lukasz_vip

[Greedo]

No mówi się trudno. A co się z głowicą stało? Miłość do gumek się zemściła? :biggrin:

Edytowane 17 Października 2008 przez Greedo

[lukasz_vip]

Latanie na gumie nie zniszczyło głowicy. Moje dźwigienki, zawory, uszczelniacze i wałek powędrowały do nowej głowicy bo były w b.dobrym stanie.

 

Z tą głowicą były same problemy od początku. Pozrywane gwinty, niektóre źle ponaprawiane oraz wycieki oleju spod pokrywy. Ostatnio urwała mi się świeca w głowicy i to ona przeważyła na wymianie głowicy na nową z oryginalnymi gwintami i nową pokrywę zaworów. Jutro składam moto i ruszam w końcu polatać bo już się nie mogę doczekać.

Edytowane 17 Października 2008 przez lukasz_vip

[Greedo]

Eeeee, trza było naprawić gwinty i uszczelnić pokrywkę.

[baba_zanetti]

pozrywane gwinty w tych głowicach to niestety norma. Reperaturka na reperaturce, i już nie ma czego reperować, chyba żeby z M6 zrobić M10. Nie dziwie się koledze :icon_razz: Będzie spokój chociaż!

[Greedo]

A o helicoilach to słyszałeś babo?

[lukasz_vip]

Właśnie przez nieumiejętną naprawę poprzedniego właściciela nie dało się zrobić nawet heli coli bo już za duża dziura była :/ A pokrywę uszczelniałem na 100 różnych sposobów i dalej ciekło w tym jednym miejscu non stop.

Edytowane 17 Października 2008 przez lukasz_vip

[baba_zanetti]

Właśnie przez nieumiejętną naprawę poprzedniego właściciela nie dało się zrobić nawet heli coli bo już za duża dziura była :/ A pokrywę uszczelniałem na 100 różnych sposobów i dalej ciekło w tym jednym miejscu non stop.

 

Właśnie to miałem na myśli, każdy gwint zreperowany na inny sposób, każdy właściciel sobie radził inaczej:)