Skocz do zawartości

Olej w motocyklu Enduro/Cross


Rekomendowane odpowiedzi

Witam…właśnie wychaczyłem ciekawy artykuł ,

 

http://www.wyhacz.pl/Wyhacz/1,88542,532767..._silnikowi.html

 

ja wiecie olej w motocyklu wyczynowym kosztuje dużo i wymienia się go często…firmy produkujące oleje wciskają nam bzdury…tworzą oleje które naprawią nam panewki, zmniejszą spalanie, ochłodzą silnik itp. Jakością oleje polskie i zagramaniczne bardzo się nie różnią za to ceną jak bardzo…no i pytanie, co o tym sądzicie? Może ktoś z was nie wymieniał oleju i nic się nie stało. Pomyślcie co za oszczędność! Znalazłem komentarze na jakiejś stronie:

 

,,-a to mi teraz dużo wyjaśnia... kiedyś kupiliśmy z bratem w tym samym czasie 2 auta na firmę w ciągu tego samego tygodnia, ja zmieniałem olej regularnie - co 15 tys km, brat (z lenistwa i tego, że ciągle zapomina) zmieniał raz na rok jak oddawaliśmy auta do serwisu, a rocznie przejeżdżaliśmy nimi - ja ok. 30 tys a on 35 tys km, po 4 latach pojechaliśmy na hamownię i co się okazało? w moim aucie był spadek mocy w stosunku do fabryki o 8 koni mechanicznych, a u brata jakimś cudem przyrost o jednego.... opowiadaliśmy tą anegdotę znajomym i ciągle tylko wszyscy mówili, że jeden egzemplarz nie równy drugiemu... ale w Volvo??? nie sądzę, bo auta były totalnie bezawaryjne, ten tekst dał mi pierwszy raz jakieś w miarę sensowne wytłumaczenie tej sytuacji, a co do przedmówcy o zbieraniu się nagaru to jest to prawda, ale dotyczy wyłącznie tanich olei mineralnych, przy dobrym nie zaobserwowałem ,,

 

,,-zgadzam się z tą opinią bo sam wymieniam olej co trzecia,czwartą wymianę i jakoś nic złego się nie dzieje.Gdybym miał kasę na nowy wóz to zaryzykował bym jazdę bez wymiany a wymieniał bym tylko sam filtr oleju.,,

 

,,-W dislu olejek jest czarniutki już po przejechaniu 100km. Sprawdźcie na bagietce - zaden problem. Więc skąd te opowieści o "smole" po iluś tam tys km? Olej np Lotosa spełniający określone normy (podane na opakowaniu) jest do każdego auta do którego dopuszczono taki typ oleju tak samo dobry jak Castrol czy Mobil - jak ktoś nie wierzy - czemu mu zabraniać przepłacać? A wszystkie "markowe" firmy - nie tylko z branży rafineryjnej - robią z nas debili jak tylko sobie na to pozwolimy - bo czemu niby nie....,,

 

Oczywiście zakładamy ze wymieniamy normalnie filtry, bo opiłki jednak w oleju są. No i nie rzucajcie się na mnie odrazu...porostu chcę wiedzieć czy coś takiego możliwe jest...znaczy możliwe jest, tylko jak silnik to zniesie :P

 

PS. Są śmiałkowie chętni to przetestować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...