Gdzie możnaby się wybrać na jeden dzień?

[Piotrek]

ja w tym sezonie odpadam :-(

Przedni kapeć praktycznie ma śladowe ilości bieżnika, a za bardzo nie widzę sensu kupować teraz nowe opony, żeby polatac jeszcze kilka tygodni i odstawiać na zimę do garażu.

[piter 1600]

Na łysych kapciach to wiesz że nie powinno się jeżdzić bez doświadczenia,a tego napewno nie masz.Więc kup sobie nowe opony i nie narzekaj .Jesli chodzi o Czechy to ich policja nie czepia się motocyklistów więc nie ma się czego obawiac.

[Piotrek]

wiem, że nie powinno się jeździć, ale ja nie widzę sensu kupować teraz opon, żeby przejechać na nich 300 - 400 km i odstawić na zimę. A co do doświadczenia, to wiem, że za dużego nie mam, ale całkiem zielony nie jestem, teraz to mój trzeci sezon w siodle i odpukać bez gleby/szlifa/parkingówki itp.

[Gość Tatsu]

Może to nie to miejsce na komentarz, ale co tam.

Niesamowita była idea tego wyścigu ".. a pani, zavodnicy, jed'te jak o zabitou vranu, at z toho mate vy i divacy sukces" - Ilja Zachoval, musiał mieć siłę by coś takiego zorganizować. Szkoda że odszedł ale widać taką miał drogę.

Motorki były naprawdę wspaniałe, największe wrażenie zrobił na mnie Norton Manx 500 z 1947. Z sidecarów BSA Deluxe sloper 500 z 1930 roku.

Ludzie na imprezie spokojne, żadnego chlania, motorki stały daleko z sakwami których nikt nie otwierał i nie usiłował odpiąć (co niestety u nas jest w modzie na tzw zlotach).

Może jeszcze jedno, motorki krążyły od 8 do 18. Dziesięć godzin przedstawienia, i nie było nudno.

Na F-1 pół godziny fragmentu z dużej odlegóści i 100 euro najtańszy bilet -porażka.

 

Parę zdjęć na mojej stronie. Reszta jest na kliszy z profesjonalnego sprzęta. Scany umieszczę później.

 

Piotr co do "sliców" :rolleyes: to się nie przejmuj, cała formuła po suchym na nich ciągnie :bigrazz:

[1janbo]

Witam wszystkich. Mam wielką prośbę - będę w Waszych stronach (Głuchołazy) w kwietniu 2009 i przez 3 tygodnie będę śmigał maszynką po okolicy. Co warto zobaczyć startując z bazy w G.? Ma ktoś jakąś receptę na zagospodarowanie czasu? Gdzie śmignąć w Czechach? Qrcze, coś muszę robić przez te 3 tygodnie. :icon_biggrin:

[piter 1600]

Jak bedziesz już w naszej okolicy to zapraszam do naszego klubu w Prudniku[ok 20 km od Głuchołaz] oraz na nasze forum.Obejrzyj naszą galerię jest tam kilka fotorelacji z wypadów do Czech. http://www.towarzystwomotocyklowe.opole.pl....php?id=galeria .

Edytowane 21 Października 2008 przez piter 1600

[1janbo]

Dzięki za info i zaproszenie, jeśli pojadę maszynką, na bank Was odwiedzę... Widziałem, że byliście na wyprawie, o której marzę - Chorwacja (byłem tam jedynie samochodem, buuu)... normalnie zazdroszcze..., ale macie nieco bliżej. Byle do wiosny :icon_mrgreen: :biggrin: Zalogowałem się na Waszym forum i oczekuję sobie w korytarzu :icon_mrgreen:

[piter 1600]

Na nastepny rok też Chorwacja,ale inny rejon.A do nas zapraszam.W kwietniu jak tylko pododa dopisuje to już ostro jeżdzimy.Pozdro PITER

[robal001]

Jak będziesz w okolicach Głuchołaz to polecam zamek w Mosznej. Jakieś 40 KM. Jak będziesz znał dokładny termin daj znać na forum. Śmigam po Głuchołazach R6. Paru kumpli się zbierze i gdzieś polatamy.

 

[cykoria]

To miał być post polecający jednodniową wycieczkę do Kłodzka - moja trasa 400km w obie strony...

Jednak w połowie drogi napotkałam przeszkodę w postaci styczności z podłożem, które pozbawiło mnie klamki hamulca i natychmiast postanowiłam skrócić eskapadę. 200km na pierwszy raz wystarczy, nie? :wink:

[Piotrek]

Pewnie, że wystarczy, tylko szkoda, że z niespodziewanką :/

 

A co do Kłodzka, to pomysł całkiem ok!

[tomeczek151]

Na jeden dzień to proponuję wypad do Czech :) Trasa Opole- Sumperk winkle, asfalt i widoczki piękne :) W obie strony jakoś 330 km.

 

Tomek

 

Na jeden dzień to proponuję wypad do Czech :) Trasa Opole- Sumperk winkle, asfalt i widoczki piękne :) W obie strony jakoś 330 km.

 

Tomek

[Tobik]

a te winkle to jakie są? jechał może ktoś z Bolesławowa na Stare Miasto czeskie? tam są winkle jop twoju za moju:)

[pork]

Gdzie możnaby się wybrać na jeden dzień?, I coś zwiedzić/zobaczyć/pięne widoki/dobre trasy

 

Łapalice ( koło Kartuz / Gdańska ) - a konkretnie nieukończony 'zamek'. Sporo o tym w sieci więc się nie rozpisuję.

 

Moje foty: http://picasaweb.google.pl/elgrubbio/Apalice06040802#

 

Nie moje foty ; ) http://www.opuszczone.com/galerie/lapalice/index.php

 

[kulka]

a te winkle to jakie są? jechał może ktoś z Bolesławowa na Stare Miasto czeskie? tam są winkle jop twoju za moju:)

 

Tobik to jest tylko kawalek drogi z kilkoma agrawkami :icon_twisted: wybierz sie od str. miedzylesia na czechy i w strone sumperku, potem skkierauj sie na bruntal np. :notworthy: dopiero zobaczysz co to sa winkle potem mozesz wrucic w strone jesenika i na jawornik do przejscia w paczkowie . masa dobrego asfaltu i zakretow :crossy: :buttrock: