Shinigami Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Ostatnio szukałem czegoś na temat głowicy w moim Kawasaki i przypomniałem sobie o tym że najczęściej pada własnie ten element ale nigdy nie dowiedziałem się co konkretnie, w końcu są tam dwa wałki, 4 zawory, dwie dźwigienki zaworowe i pare mniejszych elementów, u mnie akurat puściła jedna zawleczka zaworu ale jeśli jest coś innego, to chciałbym wiedzieć co i może uda mi się wyeliminować problem przy okazji remontu nawet jeśli ten element nie wymaga naprawy od zaraz :cool: Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawik Opublikowano 4 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2008 A ja slyszalem ze zawory wydechowe pękają... (chodzi mi o te szpilki) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 4 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2008 to zle slyszales , z tymi glowicami to jest ze sa miekkie ,gniazda i zawory siadaja kasujac szybko luzy , do tego prowadnice najprawdopodobniej sa niewymienne ( takie byly w 650) , co powoduje ze jak juz pali olej glowica , to lepiej rozgladac sie za swiezsza bo same uszczelniacze nic nie dadza. Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamsel Opublikowano 4 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2008 to zle slyszales , z tymi glowicami to jest ze sa miekkie ,gniazda i zawory siadaja kasujac szybko luzy , do tego prowadnice najprawdopodobniej sa niewymienne ( takie byly w 650) , co powoduje ze jak juz pali olej glowica , to lepiej rozgladac sie za swiezsza bo same uszczelniacze nic nie dadza. Właśnie to przerabiam w swoim klx :( Do wymiany jedno gniazdo od zaworu wydchowego, 2 zawory ssące i prowadnice + do tego uszczelniacze. Koszt? 600zł :eek: Cytuj motorynka -> aprilia pegaso 125 '98 -> kawasaki klx 250 '94 -> ktm exc 300 '01 -> sx 125 '06 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 4 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2008 szczegolnie nie lubia , jak sie daje w palnik na zimnym silniku Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 1 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2009 (edytowane) Prowadnice są wymienne, u mnie były robione dwa razy. Zawory się sypią ale raczej ze starości, u mnie padły zawleczki po 65000 KM Edytowane 1 Stycznia 2009 przez shiningami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gadimex Opublikowano 11 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2009 Moim zdaniem co jak co, ale mają słabe korbowody. Miałem styczność z 6 przypadkami padnietych główek korbowodu (KLX250, KLX300, KLR). Za to znienawidziłem KLX, który notabene był moim pierwszym poważanym enduro. Te korbowody to taka głupota, a naprawa to totalna masakra , bo nadwymiarowe sworznie wytrzymywały tak krótko, jakby było z cyny, a tak to pozostawała rozpoławiać silnik, i rozbierać wał. Eh panie.... No i jeszcze kolejny mit nie mit, o słabych skrzyniach korbowych , tzn delikatnych, znam dwie opowieści jak to przy wymianie łożysk pękał kawałek skrzyni. Na pewno ziarnko prawdy w tym było.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JERY Opublikowano 11 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2009 Eeeee tam. Glowica sie nie zapsuje, rama nie pekie bo... najpierw zatrze sie trzecia panewka :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamsel Opublikowano 11 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2009 Moim zdaniem co jak co, ale mają słabe korbowody. Miałem styczność z 6 przypadkami padnietych główek korbowodu (KLX250, KLX300, KLR). Za to znienawidziłem KLX, który notabene był moim pierwszym poważanym enduro. Te korbowody to taka głupota, a naprawa to totalna masakra , bo nadwymiarowe sworznie wytrzymywały tak krótko, jakby było z cyny, a tak to pozostawała rozpoławiać silnik, i rozbierać wał. Tzn ile wyrzymują? Cytuj motorynka -> aprilia pegaso 125 '98 -> kawasaki klx 250 '94 -> ktm exc 300 '01 -> sx 125 '06 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 11 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2009 Eeeee tam. Glowica sie nie zapsuje, rama nie pekie bo... najpierw zatrze sie trzecia panewka :P A gdzie Ty masz 3 panewkę w jednocylindrowej jednostce ? -_- Idź bałaganić gdzie indziej :spam: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 11 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2009 moja 20 letnia KLR a miala skrzynie i korbe w idealnym stanie , zadne lozysko w silniku nie wymagalo wymiany , jedynie ktos byl na tyle zdolny i przyspawal zebatke zdawcza do walka ( frezy ciagnace zebatke byly ok) , pewnie nie mial zabezpieczenia zebatki, a ze szla do zyda to posmarkal . W KLX korba jest baaardzo trwala ( ponoc tytanowa) , kazde moto zajezdzisz , jak oleju nie dopilnujesz. Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamsel Opublikowano 12 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2009 (edytowane) W KLX korba jest baaardzo trwala ( ponoc tytanowa) , kazde moto zajezdzisz , jak oleju nie dopilnujesz. Dwa lata temu kupiłem klx, tłok do wymiany, nowy nicasil a teraz głowica. Jednak korba nadal trzyma sie w idealnym stanie. Ps. to mój pierwszy 4t ale jeszcze nigdzie nie widzałem tak krótkiej korby : http://bikepics.com/pictures/1486186/ Edytowane 12 Stycznia 2009 przez Kamsel Cytuj motorynka -> aprilia pegaso 125 '98 -> kawasaki klx 250 '94 -> ktm exc 300 '01 -> sx 125 '06 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JERY Opublikowano 12 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2009 A gdzie Ty masz 3 panewkę w jednocylindrowej jednostce ? -_- Idź bałaganić gdzie indziej :spam: Uuuuu. Widze ze kolega polknal kij od szczotki i podchodzi do tego bardzo powaznie. "Nie ma boga, jest motór" ... yyyy, to znaczy " Nie ma boga, jest Kawasaki" prawda kolego? :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 12 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2009 (edytowane) Dwa lata temu kupiłem klx, tłok do wymiany, nowy nicasil a teraz głowica. Jednak korba nadal trzyma sie w idealnym stanie. Ps. to mój pierwszy 4t ale jeszcze nigdzie nie widzałem tak krótkiej korby : http://bikepics.com/pictures/1486186/ A no właśnie, co tak drogo Ci wyszło za głowicę ? Oryginalne zawory kupiłeś ? Chociaż jak się zastanowię to mi też wyszło sporo, za naprawę na warsztacie krzykneli równe 300zł a do tego dochodzi cena zaworów VESRAH których cena mi nie świta plus uszczelniacze po 9zł od sztuki ( całe szczęście były na miejscu oddalone o jakiś kilometr od warsztatu gdzie zostawiłem głowicę ^^ ) Gdy Panowie na warsztacie robili cuda z tym trupem ja w między czasie pojechałem po uszczelkę pod głowicę za którą zostałem dość konkretnie pociśnięty na serwisie Kawasaki. Ale gdyby nie było potrzeby kupowania kompletu za 240zł to brałbym oryginał niż podróbe za 40zł :icon_rolleyes: Edytowane 12 Stycznia 2009 przez shiningami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamsel Opublikowano 12 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2009 Tak kupywałem orginalne 2 zawory, 2 prowadnice. Zapłaciłem za nie coś ok 450zł do tego robota czyli wymienianie uszczelniaczy, zawrów, prwoadnic i jednego gniazda wyedchowego. Uszczelek nie kupywałem orginalnych bo cena mnie rozśmieszyła. Do tego zakupiłem nowe pierścienie bo niewiadomo czemy jeden miał dziwnie dużą przerwe na zamkach (wcześniej miałem to u mechanika ale więcej do żadnego mechanika nie oddam motorka). Pozdro Cytuj motorynka -> aprilia pegaso 125 '98 -> kawasaki klx 250 '94 -> ktm exc 300 '01 -> sx 125 '06 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.