Skocz do zawartości

ZDAAAŁAM !!!


Gineczka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gratuluje zdanego!

 

ja jak zdawalem tez mialem przeboje,,,

jak sie spytalem czy moge zrobic sobie kolko zeby wyczuc moto to mi gosc powiedzial ze nie mam gadac ino sluchac a potem...bylo juz ino gorzej. Na hamowaniu awaryjnym koles powiedzial ze mi kolo tylne sie zblokowalo a tak byc nie powinno i ze zgasnac tez nie moze( mnie uczyli ze jak awaryjne to nawet zgasnac moze no bo to w koncu awaryjne), mi nie zgasl ale fakt faktem pozostaje, nie dociekajac prawdy pojechalismy na miasto a tam po doslownie 300m koles mi wymusil pierwszenstwo i moje 1 awaryjne w miescie :notworthy:

troche pozniej jakies auto przedemna sie zepsulo i koles sie wlekl przez skrzyzowanie 20km/h a ze to bylo rondo to masakra. a na koniec (bez sciemy) na droge wypadla mi jakas pijana osoba ktroa musialem ominac. Po calym tescie myslalem ze jestem w ukrytej kamerze :clap:

Na koniec zebralem najwieksze ciegi za to ze ustapilem pierwszenstwa pieszemu na pasach ktory wcale nie mial ponoc zamiaru na te pasy wyruszyc i ze cala trase robilem 45km/h a nie 50 !!! a pewno jak bym pojechal 51 to by bylo po mnie.

A po fakcie zadnego gratuluje ani cokolwiek ino ze zaliczone i wielka obraza na swiat ze nie mial za co mnie uwalic...

Nie wiem dlaczego tak sie dzieje, przeciez to tez motocyklisci chyba, powinnismy sie razem trzymac.

A z ubiorem to tez mialem podobnie nie zabralem zeby nie cwaniakowac :(

pzdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciało by się rzec: przeżyłaś tan dzień - przeżyjesz wszędzie! :buttrock:

 

GRATULACJE!!!!!

 

WIELKIE DZIĘKI !!!! :icon_mrgreen:

 

Chciałabym rzec...."PRZEŻYJ TO SAM"!!! :icon_mrgreen:

pzdr :wink:

 

Gratulacje,

super, tak powinni mieć wszyscy :buttrock:

 

pozdro

 

Też tak myślę .... :icon_rolleyes:

-część zdających ...dostałaby zawału

-część zamordowałaby egzaminatora i odsiadywałaby wyrok

- część by oblała...

no i zostałaby garstka " NIEZNISZCZALNYCH" - :icon_mrgreen:

 

pzdr :wink: :notworthy:

 

:clap: i jeszcze raz :clap: Ginia gratuluję :lalag:

A tak w ogóle to masz talent :biggrin: twoje opowiadanie trzyma w napięciu jak dobry kryminał :smile:

W związku z tym ,życzę Ci wielu "bezpiecznych" i już legalnych km na Twoim Vulkanie

Pozdrawiam :notworthy:

 

Tak, tak w kryminale to na pewno bym skończyła gdyby gość nie zaliczył mi egzaminu...

Niestety muszę przyznać się do czegoś....

Gdy po sprawdzeniu moto (na egzaminie) zapytałam się egz. -czy mogę przejechać się kawałek?(jazda próbna) Facet nic na to nie odpowiedział a jego mina zdawała się mówić( i jeszcze czego?!) więc pomyślałam ...a mam cię w d.... !

Pojechałam na pochylnię i tam ruszając pod górkę przyszło mi sprawdzać moto

Od tej chwili przez cały plac kiedy gość uważnie mnie obserwował ciągle sobie powtarzałam mam cię w d.... , mam cię w d.... :biggrin:

Gość widział co robię ale nie wiedział co MYŚLĘ ! ALEŻ MIAŁAM SATYSFAKCJĘ :icon_mrgreen:

Wiem wiem jestem ZŁOŚLIWA ale to ON zaczął!!!!! :wink:

dzięki za życzenia :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Gina! przypomniał mi się mój egzamin. Weszliśmy do sali egzaminacyjnej, parę dni wcześniej poznałam klienta serwisu w którym pracuje mój mężczyzna i się okazuje, że razem będziemy zdawać egzamin. No to jesteśmy na sali, egzaminator woła po kolei osoby z dowodami. Woła tego klienta patrzy na niego i mówi: w takim ubiorze na egzamin na motor ?? pan zwariował? (chłopak miał spodnie takie troszkę za kolano... męskie szorty i t-shirt. Zaśpiewał mu jakimś tam paragrafem i ustawą i zawołał mnie... patrzy na mnie: o widze, że kolejna w takim samym ubiorze. A ja mu na to: ja mam w samochodzie rzeczy do przebrania. Sprawdził resztę ludzi i zaczynamy egzamin. 3 minuty i zakończyłam test z jednym błędem. Nie dośc że bylam jedyną dziewczyna na egzaminie to jeszcze pierwsza skończyłam teorię z pozytywnym wynikiem. Wychodzimy z sali. Egzaminator mówi, że mamy iść na plac manewrowy a ja do niego: mogę się iść przebrać do samochodu ? a on z takim miłym głosem tak tak proszę bardzo i się usmiechnął. No to poleciałam się przebrać.Poszłam na plac, woła pierwszego do obsługi pojazdu zdał, drugi chłopak posprawdzał, pooglądał, przychodzi i mówi, ze go oblał... idzie klient mojego chłopaka, sprawdza wszystko, , wszyściutko. patrzymy.. a on robi to juz drugi raz jak skończył przychodzi i mówi, że oblał. A ja na to... zajebiście, teraz jeszcze mnie uwali. Poszłam i zaczynam i mówię, że bedę sprawdzać czy kierownica lekko chodzi, czy się nie blokuje a on ŹLE, no to mówię, że sprawdzam główkę ramy a on ŹLE :| myślę no super to oblałam. Egzaminator się mnie pyta gdzie robiłam kurs. To mówię u Waszczyna w Mikołowie. I już było wiadomo o co chodzi. Spytał się mnie tylko czy chociaż raz wyjechał ze mną na miasto. Mówię, że ani razu, że większość godzin na placu przejeździłam razem z druga osobą i nie miałam nawet jak ósemki ćwiczyć. Egzaminator machnął ręką. Powiedział do swojego pomocnika żeby mi przyniósł jakieś papierowe ręczniczki żebym się nie ubrudziła przy sprawdzaniu łańcucha normalnie szok, zaczyna mi mówić co mam po kolei sprawdzać. Pokazywał mi jak mam to robić i w ogóle... no i każe mi zakłądać kask i wsiadać na motor... zakładam ten co tam był i sobie myślę cholera jaki on wielki i pytam czy mogę założyc swój kask. powiedział nie ma problemu... powiedział tylko ze na jazdę na mieście będe musiala mieć ten założony a pomocnik się odzywa, że wcale nei, bo mają przenośne słuchawki :wink: wsiadłam, pojechałam do egzaminatora, i słyszę, że mam przeprowadzić motor. no to ja, żeby zsiąść z motoru to wystawiam stopkę, żeby mi się przypadkiem nie przewrócił a on mówi, że tak się nie powinno robić ale dla mnie zrobi wyjątek. przeprowadziłam, powiedział, że mam wsiadać i jechać zrobić slalom w obie strony, no to wsiadłam zrobiłam slalom, delikatnie odwracając głowę, ale sygnalizując migaczami, i mówi, że mam ósemkę robić no to jadę... i wjeżdzam na ósemkę przez ciągłą linie... bo mi nikt nie powiedział jak mam wjeżdżać... że przez przerywaną... egzaminator mi to powiedział dopiero a ja na to, że nie wiedziałam, wycofałam się wjeżdzam przez przerywaną i robię ósemkę... i tak sobie myśle... kurde jaka ona jest wielka :icon_mrgreen: zrobiłam 5 ósemek każe mi jechać na podjazd podjechałam. stanęłam tam gdzie powinnam i ruszam... elegancko ruszyłam nawróciłam i przy nawrocie się nogą podparłam ale tego nie widział :) patrzy na mnie później i krzyczy że awaryjne hamowanie na znak... ja się rozpędzam elegancko, a on mi macha że się mam rozpędzać i zatrzymuje dłoń a ja w tym czasie ostro po hamulcach... aż mi motor zgasł i w takiej niepewności podjeżdzam do niego a on mówi, że mam odstawić motor, pytam czy mam dac na stopkę centralną: A ma pani tyle siły ? z takim uśmiechem fajnym i mówi, że jestem druga na miasto. No to lecę do reszty i skaczę bo jade na miasto ... placu nie zdało jeszcze dwóch chyba... skonczył się egzamin i egzaminator mówi, że mamy przejść na druga stronę ulicy, tam będzie punkt startowy. a pierwszy chłopak został z nim i z ośrodka wyjeżdżał... miasto zdał, jechał jakieś niecałe 15 minut. Ja wsiadam. pomocnik egzaminatora pomaga mi założyć kamizelkę, zakłada mi słuchawkę, ja zakładam kask. Rękawice już miałam wcześniej ubrane... sprawdzanie czy słyszę... i ja zamiast kiwnąc głową to mówię tak a on do mnie. prosze nic nie mowic bo ja i tak nic nie usłysze. no to gotowi jesteśmy wyjeżdzam na drogę i jadę... pierwsze skrzyżowanie było zielone jak ja wjeżdżałam na nie, ale pogobno zmieniło się na żółte jak przejeżdżałam... jadę jadę, skręcam w prawo jade prosto, na rondzie nawrót, prosto i pierwsza w lewo no i omijanie rowerzysty... bez zasygnalizowania. Podjechałam na ten punkt startowy zsiadam, mój chłopak do mnie podchodzi a ja od razu mówię: ja nic nie wiem, nie wiem czy zdałam czy oblałam :) Porozbierałam się i ide do egzaminatora. i słyszę: to wymijanie rowerzysty bylo bardzo nieładne ale zalicze to pani... gratulacje i zaczynam skakać. uwiesiłam się na szyi mojego chłopaka i tak wisiałam w szczęściu jakieś 4 minuty :) w miedzyczasie kolejny egzaminowany ruszyl na miasto a ja od reszty czekajacych dostalam gratulacje i zyczenia powodzenia i mowie im... powodzenia na egzaminie :)

 

W poniedzialek odebrałam prawko i moge legalnie śmigać na moto... szkoda tylko, że moto nie mam :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje GRATULACJE!! :icon_mrgreen:

 

Story jest przednie - nie mogę czytac takich historii teraz bo się negatywnie nastawiam.

 

 

Obyśmy się później wszyscy spotkali gdzieś na soczku i śmiali z tych upierdliwców....

 

 

Ja wczoraj miałem pierwszy kursowy wyjazd na miasto. W czwartek kolejne.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc Piękności :D

 

No dzisiaj odebrałam przepiękny kawałek plastiku :D

Wieczorkiem chciałam wybrać się "legalnie" na moto ...

Wyjeżdżamy z domu i... za 5 min zaczęło lać :D

:D

 

 

trza bylo nałozyć kondonik i smigać powolutku. W końcu Grażynko ....i tak nas kiedys zastanie deszcz.

 

ja wczoraj wracałam z Książe przez Złoty Las, kiepskie drogi, z zakrętami , ale wrazenia wspaniale, tym bardziej, ze jechalismy już o zmroku.

 

p.s.

Podziwiam nasze fotki i spotkanie, mam nadzieję, ze na urlopie wybiore sie do Poznania :D a co, chce sie z Toba zobaczyć i to akwarium, które sprawiło, ze musze się tam wybrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niech se mówią ... my kobietki swoje wiemy :icon_mrgreen:

słaba płeć - a jednak najsilniejszaaaaaaaaaaaa :buttrock:

pzdr :wink:

 

 

 

 

 

p.s.

Podziwiam nasze fotki i spotkanie, mam nadzieję, ze na urlopie wybiore sie do Poznania :) a co, chce sie z Toba zobaczyć i to akwarium, które sprawiło, ze musze się tam wybrać.

 

 

CZEKAM NA CIEBIE Z NIECIERPLIWOŚCIĄ , UTĘSKNIENIEM I NAJPIĘKNIEJSZYM UŚMIECHEM NA JAKI MNIE STAĆ :icon_mrgreen:

Do szybkiego ... :wink:

Edytowane przez Gineczka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemak Grażynka :icon_question:

 

Moja Hondzia będzie gotowa za ok 3tyg a wtedy zapewne jakoś się umówimy, w końcu łoboje na coperach jeździć będziem :notworthy:

 

Pozdrawiam.

Fotografia ślubna, dziecięca, portretowa, akty, etc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:icon_twisted:

Siemak Grażynka :flesje:

 

Moja Hondzia będzie gotowa za ok 3tyg a wtedy zapewne jakoś się umówimy, w końcu łoboje na coperach jeździć będziem :)

 

Pozdrawiam.

 

 

ALE BĘDZIEM STRASZYĆ :biggrin:

Poznańskie puszeczki strzeżcie się BOA I GINECZKI :biggrin:

Edytowane przez Gineczka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...