vitor Opublikowano 1 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2008 (edytowane) No bez przesady z tą ceną, ja kupiłem Yamahowe w Gdyni za 565 pln :) A swoją drogą miałem niestety okazję sprawdzic. Prędkośc ok 35 km/h, wywrotka na bok na rondzie, na tą kostkę brukową. Mocowane crashpada pękło. W efekcie pęknięta i przytarta czasza i przytarty dekiel alternatora + malutkie slady na plastiku koło siedzenia. Części za 1700 pln. W sumie to lepiej, że pękło mocowanie crashpada, niż rama :), ale z drugiej strony jakoś moim zdaniem za szybko ustąpił. pozdro Edytowane 1 Sierpnia 2008 przez vitor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mizc Opublikowano 1 Sierpnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2008 Może Yamaha specjalnie takie robi, bo przecież im więcej podrapanych części, tym większy zarobek :icon_question: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukimaster Opublikowano 4 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2008 Tak sobie przeglądałem Alledrogo i się natknąłem:http://moto.allegro.pl/item409678528_crash..._fz6_fazer.htmlMimo wszystko atrakcyjna cena.Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peet Opublikowano 5 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2008 Cześć, przymierzam się do kupna crash padów do konkretnie tego modelu z tematu. Myślałem o oryginalnych od Yamahy, jednak to ponoć 650zł. Czy ktoś ma takie i mógłby zarzucić foto jak wyglądają założone? A może ktoś z Was załatwi mi je po dobrej cenie lub wskaże gdzie można kupić taniej? I tutaj mam dylemat, czy warto zapłacić połowę mniej za jakieś no name'y lub przydomową rzeźbę, które przy wywrotce przy odrobinie szczęścia rozpieprzą mi ramę? A może ktoś z Was zaliczył na FZ6 Fazer glebę i się pochwali, bo jego slidery świetnie zdały egzamin? Aha, szukam crash padów w całości w kolorze czarnym, nie świecących się jak psu jajca :icon_eek: Pomożecie? P.S. nie podpiąłem się pod istniejące tematy, bo nie znalazłem tematu, który by w tytule łączył wszystkie wymienione zagadnienia.W DE coś koło 150 EUR. Ja mam takie i raz już uratowały mi ramę. Crash pad pękł przy glebie i przejął na siebie siłę uderzenia. Rama w FZ6 jest aluminiowa więc wolę rozwalić crasha niż urwać kawałek ramy... Boję się pomyśleć co by było przy innym 'niezniszczalnym' crash-padzie. Zwróćcie uwagę, że te oryginalne Yamahy nie są mocowane na zasadzie śruba-plastik-rama - tylko mają specjalną podstawkę z jakiegoś stopu, która ma wytłoczenie w kształcie ramy motocykla i to ten element przejmuje uderzenie a nie śruba wkręcona w ramę... tak czy siak u mnie się sprawdziły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raczek_6 Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2008 W modelu z 2005 roku widziałem oryginalne crash-pady wyglądały super do kolizji te aluminiowe łapy pękły i porysowała się rama oraz dekielek. Tak więc montuj wersje z toru bezpośrednio wkręcane w śruby od silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.