Kolizja parkingowa

[Artur 71]

Godzina 23.15 pod garażem latarnie ledwo świecą ciemnawo Virówka stoi i czeka na wprowadzenie gość puszką cofa trach gleba maszyna leży na betonie. Straty oglądnięte przy latarce ( jutro ide za jasnego zobaczyć) Podrapany górny tłumnik,podrapane lusterko i gmol.Mam nadzieje że to wszystko bo serce mi się ściska mialem perełke bez skazy. Dzwonimy na Policje dyżurna mówi że sporo poczekamy, puszkarz jest z dziećmi więc szkoda ich piszemy sami oświadczenie.

Moje pytanie czy jest jakaś szansa na odszkodowanie?? miał ktoś podobny przypadek i co bedzie jak jutro wyjdą inne straty a w oświadczeniu ich nie napisaliśmy. Kierowca ma polise OC w firmie z Sopotu chyba WTU na ul Hestii. (oświadczenie zostało w garażu)

Jak ktoś to przerabiał to będe wdzięczny za rady bo zielony jestem w ubezpieczeniach.

 

Pozdrawiam Artur :)

[marcin700]

W oświadczeniu musi być przyznanie się sprawcy do winy. Szkodę i tak wycenia biegły ubezpieczyciela na podstawie oględzin, więc to co jest napisane w oświadczeniu ma znaczenie drugorzędne.

[ks-rider]

Moze podaj co spisaliscie w oswiadczeniu, to chyba najbardziej ulatwi sprawe.

 

:buttrock:

[jeszua]

jeśli czegoś brakło, a jest uszkodzone, to okoliczności - noc, brak dobrego oświetlenia - będą działać na twoją korzyść. poszukaj uszkodzeń, pokaż paluchem wszystkie zadrapania rzeczoznawcy. jw. napisał Marcin, to on decyduje

jsz

[Artur 71]

Przy swietle dziennym zobaczylem jeszcze podrapany kierunek i chromowana koncowke kierownicy. Zadzwonilem do goscia spotkalismy sie nie bylo klopotu dopisac widac ze mu glupio z tego powodu mi tez jest wstyd bo sie za bardzo zdenerwowalem musialem przeprosic sumienie mnie gryzlo. Marcin700, Ks-rider i Jeszua dziekuje bardzo za pomoc !!! Jutro ide do CUKu w mojej miescinie zobaczymy co bedzie. Nerwy mi juz przeszly, jak sie wzbogace to sie pochwale.

 

Pozdrawiam Artur ;)

[blue]

Powiem Ci Kolego, że ja w podobny sposób przewróciłem moto na swiatłach - nic się riderowi nie stało, ale fakt zrobiłem to. Przy cofaniu japa ze mnie - nie spojrzałem odpowiednio wcześniej w lustro.

Ale do rzeczy, na oględzinach mojej puchy i moto w PZU razem z riderem wyszukaliśmy wszystkie rysy, wgniecenia itp, oraz ustaliliśmy, iż naprawa i zakup podzepołów idzie z salonu firmowego - moja polisa to gwarantuje. Rider był bardzo zadowolony bo sobie kilka rzeczy dodatkowo porobił. Ja cały czas ze wstydu za taką głupotę się paliłem i od tamtej pory inaczej jeżdżę. Także ten kierowca, który Ci to zrobił też pewnie tego żałuje.

 

Życzę udanej wyceny.

[wadera56]

Godzina 23.15 pod garażem latarnie ledwo świecą ciemnawo Virówka stoi i czeka na wprowadzenie gość puszką cofa trach gleba maszyna leży na betonie. Straty oglądnięte przy latarce ( jutro ide za jasnego zobaczyć) Podrapany górny tłumnik,podrapane lusterko i gmol.Mam nadzieje że to wszystko bo serce mi się ściska mialem perełke bez skazy. Dzwonimy na Policje dyżurna mówi że sporo poczekamy, puszkarz jest z dziećmi więc szkoda ich piszemy sami oświadczenie.

Moje pytanie czy jest jakaś szansa na odszkodowanie?? miał ktoś podobny przypadek i co bedzie jak jutro wyjdą inne straty a w oświadczeniu ich nie napisaliśmy. Kierowca ma polise OC w firmie z Sopotu chyba WTU na ul Hestii. (oświadczenie zostało w garażu)

Jak ktoś to przerabiał to będe wdzięczny za rady bo zielony jestem w ubezpieczeniach.

 

Pozdrawiam Artur :wink:

 

Jeśli garaż jest poza drogą publiczną to klapa....odpowiedzialność sprawcy jest tylko i wyłącznie na drodze publicznej, bo tak mówi ustawa. Jęsli jest to poza drogą publiczną a prawdopodobnie w Twoim przypadku tak jest, to trzeba skarżyć na drodze postępowania cywilnego.

[Artur 71]

Jeśli garaż jest poza drogą publiczną to klapa....odpowiedzialność sprawcy jest tylko i wyłącznie na drodze publicznej, bo tak mówi ustawa. Jęsli jest to poza drogą publiczną a prawdopodobnie w Twoim przypadku tak jest, to trzeba skarżyć na drodze postępowania cywilnego.

 

Sprwa zakończona. Dziekuję wszystkim za pomoc i rady. Wadera troche mnie wystraszyl ale nie mial racji tzn. na drodze niepublicznej sprawca nie dostanie mandatu ale ubezpieczenie OC jest respektowane na 100% (dzwonilem do dwóch firm ubezpieczeniowych) Rzeczoznawca z MTU wycenil przy mnie naprawe na 966 zl zrobil bardzo duzo zdjęc i zapytał czy sie zgadzam czy sie będe odwoływał. Gość orientował sie że ceny w serwisie sa kosmiczne dlatego sie zapytal czy sie zgadzam z wycena.Zgodziłem się nie chce się szarpać a straty sa mało widoczne. Nie wiem czy dużo czy mało dostałem czekam teraz na decyzje likwidwtora szkody taka formalnośc i przelew na konto.

 

Pozdrawiam Artur :)

Edytowane 8 Lipca 2008 przez Artur 71