Zakup chroma - raz jeszcze

[LuTo]

dzięki Panowie :bigrazz:

[coolargol]

nie czepiajmy się szczegółów :icon_rolleyes:

Wiesz, jak sie pisze Europa, DS, WS to i ksywke pasowałoby z wielkiej. A dbalość o detale mam wpisana w znak zodiaku :crossy:.

[LuTo]

1200km na nowym sprzecie mineło jak jeden dzień :) :crossy:

 

wrażenia

 

hmmmm

 

zakup volusi, to był chyba dobry ruch.

 

Jazda "na emeryta" to naprawdę wielki fun, nie myslałem, że może sprawiać tyle frajdy. Zauważyliście, że czuć zapach skoszonych łąk :icon_biggrin: kiedy jedzie się przez pola????

 

co do parametrów samego moto. Na dzień dzisiejszy (a myślę że i na jakiś czas) mocy, możliwości przyśpieszenia ma wystarczająco.

 

jazda bez szyby jest ZAJEBISTA !!!!!!!!!!!

chociaż jak zbliżam sie czasami do 120, to mam wrażenie, że ktoś chce mnie ściągnąć z siodła ;) , ale daję radę.

 

Jazda w warszawskich korkach - :lalag: :lalag: daję radę i to całkiem nieźle. Nie zatrzymuję sie częściej niż sevenką. A i kierowcy patrzą chyba łaskawszym okiem :)

 

spalanie.

5-6l/100km. Lepiej niż w SF. Tylko zbiornik za mały. Za często trzeba odwiedzać dystrybutor. Jest to chyba jeden z niewielu minusów zmiany. Wcześniej na baku robiłem ~300km, teraz ~200km. Trzeba o tym poprostu pamiętać.

 

no i jest jeszcze jeden, dość spory MINUS. Gadżety. Drogie jak 100 nieszczęść :(. Jak to dobrze, że podstawowe rzeczy były na wyposażeniu:).

 

to z grubsza tyle.

 

Jeszcze raz wielkie dzięki za wszystkie pomocne informacje.

Jeszcze raz szczególne ukłony dla TATAKIS`a :flesje: Musimy się kiedyś w końcu spiknąć i wypić obiecane pifko :)

[TATAKIS]

Jazda "na emeryta" to naprawdę wielki fun, nie myslałem, że może sprawiać tyle frajdy. Zauważyliście, że czuć zapach skoszonych łąk :icon_eek: kiedy jedzie się przez pola????

 

jazda bez szyby jest ZAJEBISTA !!!!!!!!!!!

 

spalanie.

5-6l/100km. Lepiej niż w SF. Tylko zbiornik za mały. ...... Wcześniej na baku robiłem ~300km, teraz ~200km. Trzeba o tym poprostu pamiętać.

 

no i jest jeszcze jeden, dość spory MINUS. Gadżety. Drogie jak 100 nieszczęść :(. Jak to dobrze, że podstawowe rzeczy były na wyposażeniu:).

He, he, he. No to Cię wciągnęło latanie na easy ridera. Dobrze.

A pachnie siano, pachnie. Na tych moto czuje się wszystko, ............... gnojowicę też :bigrazz:

I porozglądać się można, a nie jazda z nosem w asfalt. Wreszcie widzisz to czego nie widziałeś wcześniej.

 

Zalety szyby docenisz przy jeździe w deszczu, jak będzie zimno, albo ................. jak oberwiesz w szybę kasku pierwszym kamieniem spod kół np. tira.

 

Powinieneś tankować co 240-250km przy jeździe mieszanej miasto/country side, i jeszcze powinna być rezerwa. Samo country co 260-270km. Zwłaszcza bez szyby. Może trza podregulować apetyt gaźnika, albo lubisz mocno cisnąć gaz ? Tęsknota za wrażeniami z jazdy CB7 ?

 

O zaletach kupowania już maksymalnie ubranego moto, bo gadżety drogie, i lepiej dać więcej ale za już dobrze ubrane, bo to się opłaca, to już gardło zdarłem na tym forum. I w tym temacie też. Wreszcie ktoś przyznał rację. :icon_mrgreen:

 

A piwko wypijemy, będzie jeszcze okazja. :flesje:

Dobrej zabawy i dużo fajnych wrażeń.

Edytowane 7 Sierpnia 2008 przez TATAKIS

[LuTo]

 

Zalety szyby docenisz przy jeździe w deszczu, jak będzie zimno, albo ................. jak oberwiesz w szybę kasku pierwszym kamieniem spod kół np. tira.

 

 

zalety akurat znam :), ale tydzień temu poznałem jej zajebistą wadę, jak w zeszłym tygodniu w pt, przeciskałem sie z Jelonek na Ostrobramską. Korek był na AK i Łazienkowskiej. Masakra. Myślałem że sie rozpuszczę :) , zero przewiewu. Założę ją dopiero jak temp w ciągu dnia przestanie przekraczać 20stopni.

 

 

Powinieneś tankować co 240-250km przy jeździe mieszanej miasto/country side, i jeszcze powinna być rezerwa. Samo country co 260-270km. Zwłaszcza bez szyby. Może trza podregulować apetyt gaźnika, albo lubisz mocno cisnąć gaz ? Tęsknota za wrażeniami z jazdy CB7 ?

 

 

pewnie zrobiłbym tyle, ale nie lubię się stresować :) dobijam ~200, na wskaźniku zostaje jeden prostokącik i szukam stacji. Nie zdarzyło mi się jeszcze jeździć na mrugającym oczku, a na nim można podobno zrobić jeszcze 20-30km. chyba wolałbym nie sprawdzać :)

 

a co do wspomnień z CB :) chyba faktycznie styl jazdy mi jeszcze pozostał. Szbko nie śmigam, ale przyśpieszenie lubię czuć :)

 

O zaletach kupowania już maksymalnie ubranego moto, bo gadżety drogie, i lepiej dać więcej ale za już dobrze ubrane, bo to się opłaca, to już gardło zdarłem na tym forum. I w tym temacie też. Wreszcie ktoś przyznał rację. :)

 

Zawsze się z takim poglądem zgadzałem :) to samo dotyczy też auta. Jak można coś kupić z klimą, to dlaczego kupować bez :). Czasami warto dać kilka plnów więcej i nie mieć golasa. Ubieranie samemu naprawdę sporo kosztuje, nawet jeśli korzysta się z ebaya.

 

 

A piwko wypijemy, będzie jeszcze okazja. flesje.gif

Dobrej zabawy i dużo fajnych wrażeń.

 

mam nadzieje :)

 

do zobaczenia