Witam serdecznie, Po złożeniu silnika w suzuki dr 350 mój mechanik nie może go odpalić. Po wielu analizach doszedł do wniosku, że jest źle usatwiony zapłon. Stąd mam pytanie może głupie czy w suzuki dr 350 wersja N ustawia się zapłon ?. W moto podczas remontu zostało zrobione: nowy korbowód, regeneracja gaźnika, nowe zawory i tyle. Czy to możliwe, że po takiej operacji moto nie chce zapić. Zanim go dałem do mechanika palił ok. Kompletnie sie nie znam na mechanice, ale zaczynam wąptić w owego mechanika. Teraz nałożył jakąś tarczkę z boku silnika i zaznaczył GMP. Twierdzi, że pierwszy w zakresie do 2000 tyś / ob jest za wcześnie, a drugi powtrzej 3000 tyś / obr za puźno. Coś chce zaspawowywać. Bardzo proszę o pomoc, co może być przyczną, że gdy odpala moto nie chce zapalić, ewentualnie jest taki strzał w rurę. Pomału wątpie, że w ogóle jeszcze pojeżdżę.