Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'nie trzyma niskich' .
-
Trudności z moto po wymianie wydechu i filtra
mati_ii opublikował(a) temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Cześć! Założyłem przelotowy wydech i stożkową gąbkę do Yamahy SR 125 i ciężko pali (trzeba kombinować z ssaniem, gazem i trzymać długo rozrusznik) a jak odpali to trzeba trzymać na gazie i łatwo gaśnie na niskich, a regulacja obrotów tą jedną śrubą przy gaźniku nie pomaga zbytnio bo jest od obrotów samych a nie mieszanki, mam jeszcze jedną śrubę nie wiem do końca od czego ale chyba paliwa bo jest po stronie cylindra. Dodam że przy pierwszym otworzeniu kranika paliwo lało się ciurkiem dołem moto a później samo przestało i już nie leje tak. Oraz strzela z wydechu a jak się do niego patrzy to sporo ognia w nim. Co na to poradzicie? Pomoże czyszczenie gaźnika, ustawienie iglicy i ewentualnie jeszcze raz poprawnie obrotów bo już było namieszane, oraz dołożenie DB Killera na wydech by go ściszyć, lekko przytkać?- 3 odpowiedzi
-
Witam, Jako nowy użytkownik forum i troszkę mniej nowy, ale też świeży użytkownik ww.motocykla proszę o ew. Konstruktywną, ale zdystansowaną krytykę na oba tematy. Tak więc motocykl zakupiony jeszcze pod koniec poprzedniego sezonu, w stanie dosyć - jak się okazuje - opłakanym. Miało w nim nie być jedynie ładowania akumulatora (co już zostało naprawione) a okazuje sie że w silniku stopiło sie łożysko na wale (tak to ujął mechanik :| ) i jednocześnie spuchł wał, co w połączeniu tworzyło efektowne stuki, jednak łożyska razem z simmeringami i wszystkimi uszczelkami w silniku już są wymienione. Nie ustał mimo wszystko jeden problem, którego się obawiałem chyba najbardziej, otóż motocykl potrafił obrazić sie w czasie jazdy, w pewnym momencie potrafiły mu zacząć spadać obroty aż do zera i gasł. Wtedy trzeba było zaczekać chwilę i dopiero odpalić, bo zaraz po takim zgaśnięciu prawie w ogóle nie kręcił. Przed końcem ostatniego sezonu na troche dłuższej wyprawie zdarzyła mi sie właśnie ta sytuacja (nie wiem czy to ważne, staram sie pisać wszystko) ratując sie troche odkryłem że kiedy zaczynały mu spadać obroty to wystarczyło mu trochę dodać gazu z zaciśniętym sprzęgłem żeby wkręcił sie spowrotem i wtedy trzymał sie dłuższą chwile już bez gaśnięcia i spadających obrotów. Bo złożeniu go ostatnio na nowo miałem nadzieję że wymieniona sytuacja się nie będzie powtarzać ale widocznie nie była to wina ani akumulatora ani łożysk, ani szczelności, bo wczoraj motocykl po drodze do domu zgasł mi dwa razy, początkowo miałem nadzieje że to przez brak benzyny i kopsnąłem sie z buta na pobliską stacje po baniak ale chwile później zgasł znowu i potem już nie odpalił. Zacząłem podejrzewać brak kompresji bo oprócz wszystkiego moto po złożeniu ma problem z niskimi obrotami. Wyregulowałem śrubki od paliwa i powietrza na gaźniku w pozycję w której było mu najlepiej ale i tak z trudem się utrzymywał i po chwili najczęściej gasł, chyba że sie mu dodało gazu. (Do 3tys. obr. było słychać że sie zalewa) Dodam że jeśli to brak kompresji to raczej nie cylinder z tłokiem bo oglądałem go i ja i mechanik - byliśmy zgodni co do pozytywnej jakości. No i przepraszam, zapomniałem dodać oczywistości (dla mnie :P ) apka w dwusuwie z 99r.
- 8 odpowiedzi