Witam. Niedawno kupiłem sobie motocykl enduro Aprilia RX 50 z włożonym cylindrem 90cc. Przy włączonym silniku posłuchałem sobie, popatrzyłem na wszystko i słyszę z silnika takie jakby dzwonienie, stąd moje obawy, czy powinienem się martwić? Postaram się tutaj wrzucić ten filmik, żebyście mogli ocenić. https://www.youtube.com/watch?v=gUff_LnXw5o&feature=youtu.be W 10 i 33 sekundzie najlepiej słychać takie brzęczenie. Mam jeszcze jeden problem, gdy odpalę motor i normalnie mam na biegu jałowym, wszystko w porządku, to jak włączę jedynkę, trzymając oczywiście cały czas sprzęgło, motocykl automatycznie gaśnie. Problem znika, gdy przed wrzuceniem jedynki, pokręce manetką trochę, tak do 4/5tys obrotów i wtedy wrzucę jedynkę, to motocykl nie gaśnie i zwyczajnie rusza. Poczytałem na internecie i wyczytałem, że w większości przypadków, jest to wina stopki bocznej, że jak jest rozłożona to motocykl gaśnie itd. Ale sęk w tym, że nie mam stopki bocznej, więc nie wiem co może być przyczyną tego gaśnięcia. Jeszcze coś, jak już ruszę i pojeżdżę trochę i dojadę np.: do skrzyżowania i muszę się zatrzymać, to normalnie na jedynce trzymam sprzęgło i nic nie gaśnie, problem jest tylko przy ruszaniu. Mam nadzieje, że udzielicie mi szybkich i skutecznych rad jak sobie z tymi problemami poradzić. Pozdrawiam.