Mam problem - moto nie ma góry. Powyżej 7k obrotów nie ma mocy, max prędkość 155km/h, więcej nie ma szansy. Do 6.5k ciągnie dobrze. Niedawno zdarzyło mi się jechać dłużej ze średnimi prędkościami ~150km/h - po 100km od tankowania nie miał paliwa, spalił 15l/100 km ! W drodze powrotnej przy przelotowej 120, spalił koło 5.5l/100... Istotna sprawa - mam gaźniki od ZR7. Wiem, że mają inne dysze i iglice od ori Zephyra, ale to ten sam blok silnika. Ten sam filtr powietrza jest dedykowany do obu motocykli, więc nie sądzę, aby mu go brakowało. Był z tym w serwisie, zrobione czyszczenie, synchro i regulacja gaźników zgodnie z instrukcją zr7 - problem pozostał :( Jednocześnie ma kłopot z odpaleniem jak jest zimny na ssaniu - trzeba długo kręcić. Jak odbierałem moto z serwisu, był zimny, i zaskoczył momentalnie, ale już następnego dnia wszystko było po staremu... Na razie mam w planie założyć dysze jak w ori gaźnikach Zephyra, ale coś mi mówi, że to nie to. Jakieś pomysły ?