Skocz do zawartości

T_D_J

Forumowicze
  • Postów

    31
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Motocykl
    CBRF4i
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Bielsko-Biała

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Osiągnięcia T_D_J

NOWICJUSZ - romeciarz

NOWICJUSZ - romeciarz (9/46)

0

Reputacja

  1. Wsumie to nalicznik nie patrzyłem ,ale dużo więcej być niemogło bo w zasadzie gdybym nie walnął kolanem (pęknięta rzepka )to nic pozatym mi się nie stało, myśle że gdyby było powyżej 30km/h to bym trochę gorzej wyglądał. Ogólnie upadek był dość szczęśliwy ,sam nie wiem jak to zrobiłem ale kask jest nawet nie ryśnięty :D
  2. Rzeczoznawca wycenił szkode na całkowitą , ale ogólnie moto nie wygląda aż tak strasznie ,co napawa mnie trochę optymizmem oglądał go chłopak który się "na tym zna" i w zasadzie : koło przednie +lagi+chłodnica+linka sprzęgła+linka+gazu+lewa tarcza hamulcowa do wymiany + oczywiście owiewki z tym że narazie "golasa" zrobie bo na więcej kasy nie mam. Rama co najważniejsze wygląda ok lekko przyrysowana z lewej strony (bez geometrii trudno stwierdzic ) , wsumie to przywaliłem 10 może 15 km/h także mam cichą nadzieje że bedzie oki. Coprawda serce mi się kraje jak oglądam mój ukochany i wypieszczony motocykl w takim stanie ale mam nadzieje ze jego rezurekcja jest jeszcze możliwa. Na kase za odszkodowanie nie mam co liczyć w przeciągu roku bo z tego co dowiedziałem się o gościu który mi zajechał drogę to nie przyznał by się do winy nawet gdyby potrącił pieszego na chodniku , ogólnie totalny skur..syn, także będzię kombinował tak jak tylko będzie mógł. Spróbuje naprawić moto na własny rachunek, myśle ze 3000-4000 zł i będzię street. Jeszcze tylko 7 dni gipsu :icon_exclaim: pozdro.
  3. Te dwie opcje raczej odpadają , bo jechałem napewno poniżej 50km/h ,a motocykl udeżył w samochód. Gościu nadodatek ścinał skrzyżowanie i przeciął podwujnie ciągłą linie co technicy policyjni udowodnili mu na miejscu (oczywiście +wymuszenie pierwszeństwa). Jedynie doczego mągą się doczepić to że omijałem z prawej strony pojazd skręcający w lewo na skrzyżowaniu (stojący przy osi jezdni gdzie po prawej jego stronie spokojnie zmieściłby się nawet duży samochód dostawczy), ale z tego co wiem jest to dozwolone. pozdro
  4. Dzięki panowie za odpowiedzi . Pan z PZU który miał się zjawić w czwartek niestety się niezjawił , przyjedzie dopiero w następną środe , także jak narazie dalej nie wiem jak wyceni szkode . W zasadzie narazie jestem uziemiony jeszcze na 3tygodnie ,zanim mi gips ściągną , także ciężko będzie mi zawieźć gdziekolwiek motocykl. Jeżeli rzeczywiście PZU daje tak marne wyceny to chyba wycena kosztów naprawy przez salon hondy to jedyne wyjście żeby odzyskać jakąś godziwą kase. Najgorsze jest to że z tego co się orientowałem to gościu jednak nie przyjął mandatu także jeszcze długa droga do odszkowania przedemną . Niestety nie byłem obecny do końca na miejscu wypadku (zabrała mnie karetka) i niedopilnowałem sprawy.
  5. Przed glebnięciem moto było w stanie idealnym wszystko było powymieniane napęd ,klocki tył-przód ,opona tył, napinacz naszczęście nie zdążyłem zmienić wydechu, ogólnie sporo kasy w niego ładowałem . Z tego co widać to silnik jest nietknięty ma jedynie porysowany dekiel. Zresztą jutro będę wiedział na ile wycenią zniszczenia .Miałem w planach jeszcze ten i następny sezon na tym moto pojeździć a potem 954 . Także jak dobrze pujdzie to na nastęny sezon będzie blady.
  6. Policja oczywiście była ,facet przyjął mandat (po tym jak 5ciu policjantów + technik perswadowali mu czyja jest wina). Gościu oczywiście próbował zwalić wine na mnie bo jak motocyklista to odrazu wariat . Krzyczał w niebogłosy po wyjściu z samochodu "wariat wariat", tylko ból nogi powstrzymał mnie od spuszczenia mu wp.....dolu. Na dodatek puszczał policji bajeczke że wyprzedzałem po chodniku ,ale po przyjeździe techników odrazu zmienił zdanie. Niedość że przeciął podwujnie ciągłą linie (ścinając sobie na skrzyżowaniu), wymusił pierszeństwo na nadjeżdżającym z przeciwka (bo myślał że zdąży - widać tak strasznie mu się spieszyło ) to jeszcze miał czelność zwalać wine na mnie. W motocyklu (cbr 600 F4i 2002r) rozwalony jest praktycznie cały przód połamane lagi,przednie koło chłodnica ,tarcze hamulcowe ,kierownica , wgnieciony wydech i praktycznie niema nawet jednego całego plastiku który by się jeszcze do czegoś nadawał ,rama troszke porysowana . Narazie zdjęć nie dam rady wrzucić bo w gips mnie na 4tygodnie wsadzili .
  7. Witam Niestety w zeszłą sobote przydwoniłem w gościa, który mi "wyjechał" ,także ewidentnie jego wina. Jutro ma przyjść rzeczoznawca z PZU i ocenić straty . Chciałbym odzyskać tyle kasy żeby starczyło na nowy motocykl (czyli dokładnie taki jak miałem przed wypadkiem) . Trudno stwierdzić czy stary będzie nadawał się do naprawy bo niewiadomo co z ramą ,ogólnie jak na niego patrze to mi sie serce pęka. Czy moge od ubezpieczyciela w tym wypadku rządać przeprowadzenia geometrii ramy ?, czy starać się żeby uznali szkode całkowitą ?
  8. Ja wymiane napinacza przerabiałem w zeszłym sezonie ,objawia się to rzężeniem w okolicach 4500 - 6000 obrotów, wymiana w salonie hondy kosztuje około 500zł.
  9. To chyba najgłupszy pomysł o jakim słyszałem, ciekawe co jeszcze mądrego wymyślą. pozdrawiam.
  10. Ja zawsze jak na mnie pies wylatuje odrazu klakson i przygazuwka jak narazie skutkuje w 100% co prawda rodwailer jescze mnie nie gonił ;)
  11. Ja mam nawinięte 24 000 noi niestety napinacz do wymiany, tak już niestety jest z tymi napinaczami . Koszt nowego to 300zł także nie jest tak tragicznie i znowu na pewien czas spokój, pozatym nie moge powiedzieć nic złego o tym motocyklu . pozdro.
  12. T_D_J

    CBR 600 F3

    Gratulacje niech Ci służy dobrze.
  13. średnio pomiędzy 8-10 , no chyba że jade na oparach to kolo 5
  14. to jest model z 2002r na wtrysku, mieszanke ustawia komputer także opcja z ssaniem odpada, czy może to być spowodowane przez świece ? jakie są objawy jak nie pali na wszystkie gary ?
  15. sprawdzałem już całego airboxa, wszyskie gumy są, filtr też ok
×
×
  • Dodaj nową pozycję...