Skocz do zawartości

drogowiec

E.K.G.
  • Postów

    685
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez drogowiec

  1. (...) śmigam teraz na Yamaszce Virago 750... (...)

    Świetny sprzęt na powrót na 2oo.

     

    (...) Nie wiem czemu, ale zawsze podobały mi się te motorki (...)

     

    Bo fajne są. W końcu Viagra to kultowa wręcz maszyna.

     

    Witay i do pośmigania

     

    Pozdrówka

     

  2. Jeżdżę na nowej Deauville i czasem ujeżdżam Revere. To są 2 różne motocykle jeśli chodzi o prowadzenie. Deauville jest tu bardziej posłuszna i wygodniejsza. Ma również mocniejszy i bardziej elastyczny silnik (wtrysk). Nie trzeba już jej kręcić ponad 3tys obr, żeby zmienić bieg.

     

    Pozdrówka

     

    P.s. Varadero ma już łańcuch, wi;ęc lotnik będzie miał dodatkową obsługę sprzęta w trasie. Poza tym co do Vara, to jestem ZA :)

  3. Mała poprawka!!!

     

    Nieubezpieczonego pojazdu NIE ZAREJESTRUJĄ, więc poprawna kolejność wygląda tak:

     

    KOLEJNO:

     

    1. Idziemy przetłumaczyć dokumenty

     

    2. Z przetłumaczonymi dokumentami i ich kserokopiami idziemy do urzędu, zabieramy druczek, wypełniamy, idziemy do okienka zapłacić, oddajemy i czekamy... do 7 dni

     

    3. Jedziemy na pierwszy przegląd

     

    4. Ubezpieczamy (OC)

     

    5. Idziemy do wydziału komunikacji ze wszystkimi dokumentami, płacimy

     

    GOTOWE!!!

     

     

    Pozdrówka

  4. Prawo nie działa wstecz. PZDR :evil:

     

     

    Tylko teoretycznie.

     

    Co do wątku.

     

    Czytam popisy werbalne ludzi i stwierdzam, że większość wypowiadających się ma za mało lat, żeby mieć PJ według dzisiejszych kryteriów. WYgląda mi to na niecierpliwość młodzieńczą. W latach 70-tyc ubiegłego wieku mistrzem świata w motoGP był australijczyk o swojsko brzmiącym nazwisku Kosiński Czy wiecie, że facet nie miał żadnego Prawa Jazdy????

    Jeżdżę od wieluwielu lat i widzę nieodpowiedzialnośc kierowców na drodze (w większości młodych ludzi). Jak ktoś ma ochotę na ściganie się, to tor jest do tego miejscem. Tam nie trzeba mieć PJ. Żadnego PJ.

     

    Pozdrówka

     

    P.s. TMI wiesz, mój turystyk po zapakowaniu załogą, paliwem i bagażem waży około PÓŁ TONY. Do turystyki zwykło wystarczać mi jego 65KM.

  5. Jestem użytkownikiem Deauville od 2 lat. Spełnia Twoje wmagania w 100%. Poszukaj dobrej sztuki i w świaat :wink: Wygoda, ekonomia, kardan. Zintegrowane kufry oraz dobra ochrona od wiatru. Do 140kmh jedzie się komfortowo. Później zaczyna drżeć conieco.

     

    Pozdrówka

     

    P.s. TDM jeździłem wcześniej. Bardzo fajny motocykl, ale na powroty trochę za mocny i mocniej na nim wieje.

  6. Lisena, widać się przyłożyłaś do nauki jazdy. Może brakło czegoś, co się nazywa doświadczenie w ruchu drogowym? Nie jest ważne, że ktoś wymusił. Ważne jest to, że to Ty cierpisz. Mój koleś mawia, że trzeba "przewidzieć nieprzewidywalne". Nie zawsze się to mnie udaje (i nie tylko mnie).

    Z życzeniami bezpiecznego sezonu 2008

     

    Pozrówka

  7. Widać, że Królewska Kanadyjska Poczta droga jest. Ostatnio zanabyłem drobną ilość noży i scyzoryków turystycznych oraz ostrzałek do nich (nie nawidzę tępych. Noży też) i za 5 kg opłata wysyłkowa wyniosła 20 miejscowych, zielonych złotówek.

     

    Co do Dragów....... Okazuje się, że jeżdżę PRZECINAKIEM :buttrock:

     

    Całe życie człek się uczy. Ja myślałem, że przecinaki to te, gdzie zasuwa się autobaną z wątrobą wbitą między nerki.

     

    Wolę inaczej pomęczyć moją wątrobę.

     

     

    Pozdrówka

     

    P.s Wesołych Świąt Koleżanki i Koledzy

  8. dlaczego nie zastosować zwykłego PDA na jakimś specjalnym uchwycie (nawet własnej konstrukcji).

    Są dwie przyczyny dlaczego NIE.

    1/ PDA jest za delikatny nawet do samochodu, a co dopiero na moto!!! Sparwdzone poprzez zajechanie 2 sztuk.

    2/ Ekran w PDA nie świeci, tylko jest z lekka podświetlony, co w pełnym słońcu oznacza kopletny brak widoczności, czego nie mam w dedykowanym urządzeniu GPS.

     

    Sam używam obecnie Gramina ZUMO 550 (taki sam model, jak Staszka_s) a wcześniej Garmina Quest. ZUMO lepsze. W komlecie masz uchwyt zarówno do samochodu, jak i motocykla. Jak ktoś lubi, to jest i mp3-odtwarzacz. Wszystko działa i pomaga w trasie. Nie powoduje zbędnych przestojów. Wolę zatrzymywać się z własnej woli, a nie z musu studiowania mapy.

     

    Polecam każdemu, kogo na to stać i włoczy się motocyklem po róznych, nieznanych drogach.

     

    Jedna rada: Nie wyłączać myślenia :)

     

    Pozdrówka

  9. być może masz go na sztywno jak w niektórych chińskich niby motocyklach

     

    Brali przykład z Haleya ;)

    Jazda sypiącym iskrami z podnóżków motocyklem sprawia wielką frajdę, masz świadomość że wykorzystałeś na maxa możliwości sprzętu. Jednak warto uważać gdzie i kiedy się TO robi.

     

    Prawda :icon_mrgreen:

     

    Pozdrówka

  10. Bardzo fajny sprzęcior. Miałem przyjemność pojeździć nim w kwietniu i miło te 100 kilometrów wspominam. Świetne na winklach. Zła nawierzchnia nie robi na nim wrażenia. Bardzo wygodna pozycja za kierownicą i sympatyczne miejsce dla plecaczka. Dla mnie ma 2 wady: Brak wskaźnika poziomu paliwa (tylka lampka rezerwy), Brak centralki (jest jako akcesoryjna za coś około 800 PLN ).

     

    Pozdrówka

  11. Następnym razem Ty wypijesz połowę gaśnicy Drgogowca. O matko, jeszcze odczuwam skutki ! :(

     

    TATAKIS... chyba Cię rozczaruję. Jak odstąpiłeś od stołu, to w gaśnicy było jeszcze ponad połowa stanu. Na pocieszenie zapodam, że się nie zmarnowało :icon_biggrin:

     

    Poza tym my też wróciliśmy szczęśliwie do domków. Oczywiście "szlakiem koziej dupy" (Olsztyn, Zarki, Częstochowa, Szczerców i inne takie).

     

    Pozdrówka

×
×
  • Dodaj nową pozycję...