Skocz do zawartości

drogowiec

E.K.G.
  • Postów

    685
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez drogowiec

  1. jak się chcesz wbić na omawianie szczegółów, to musisz pomyśleć o noclegu. .

    Z noclegiem nie problem. Mój syn mieszka na Kozanowie.

    Nas to poznasz, bo pewnie cała grupą będziemy łazić, ale Ciebie bez tego aparatu hmmmm .... moze być ciężko poznać.

    OK... Wezmę ze sobą aparat :buttrock:

     

    Pozdrówka

  2. Jest niewielki plan okolicy (to sa przedmiescia wroclawia z tego co widzE) jak dojechac na OTB :evil:

     

    Karmelkowa.... Najwyraźniej na terenie giełdy rolniczej, czy ogrodniczej. Łatwo trafić od strony autostrady. Drogą koło Tesco zjechać pod wiadukt i do końca. Później w lewo i po jakichś 500 metrach po lewje wjazd (dwupasmowy wjazd z brukowanej drogi- tylko we Wrocku możliwe).

    Gdybym cóś namięszał, to niechaj Wrockowi tubylcy mie poprawią (zamiast się na gorzałę umawiać trza pomóc zamiejscowym kolesiom :D)

     

    Pozdrówka

  3. Dzięki za opinie. Są dla nie bardzo cenne. Dzięki również za linki. Częściowo juz z nich skorzystałem. Za chwilkę doczytam resztę.

    Ogladana przeze mnie TDM-ka jets wyprodukowana w roku 1996, pierwsza rejestracja 1997. Przebieg- niecałe 40 tysiecy. W Polsce od niecałego roku. Facet chyba ma pewien kłopot z jej zbyciem, bo dotychczas nie dostała polskiej rejestracji. Pojeździła prawdopodobnie na lewych blachach. Była malowana, więc najprawdopodobniej była porysowana, choć nie dopatrzyłem się innych symptomów typowych dla dzwona, czy konkretnego szlifa. Opony OK. Na jeden sezon powinny starczyc. Kłopot jest jeden (jak dla mnie). To ma byc mój pierwszy motorek po wielu (20-tu) latach przerwy w podróżach na 2oo. Obawiam się deczko tej mocy. Z ceną facet nie chce zejść poniżej 13kPLN. Trzeba doliczyć jeszcze koszty zarejestrowania.... Macie coś jeszcze w temacie, to bardzo proszę.

     

    Pozdrówka

  4. Witam

    jestem w trakcie poszukiwania swojego motocykla po raz pierwzy od 20 lat. Długa ta przerwa, więc cienias jestem straszny jeśli chodzi o współczesną technikę. Ostatnio u handlarza widziałem Yamahę TDM 850 z 1996 roku. Pierwsza rejestracja 1997. Wyglądała bardzo rozsądnie, ale nikt znajomy nie był mi w stanie nic o tym modelu powiedzieć. Wyszukiwarka forum zapodał mi pewną ilość tematów, ale z nic nic nie wynika oprócz tego, że taki motocykl istnieje.

    Proszę użytkowników o opinie. Jak to się prowadzi? Jak ochrona przed warunkami atmosferycznymi i witrem? Koszty serwisu, spalnie.

     

    Z góry dziękuję

     

    Pozdrówka

  5. Widzę, ze w Łodzi jest godna reprezentacja. Niech no tylko w końcu kupię sobie te 2oo.

     

    A tak o sezonie wspomnę.... Zalew Jeziorsko i bar z rybkami nad zatoką w Pęczniewie czasem Was nie rajcuje??

     

    Pozdrówka

  6. Porozmawiaj z ludźmi którzy jeździli na tych motocyklach kiedy były nowe każdy powie że Trophy była lepsza od MZ ts.

     

    W tamtych czasach słowo "lepsze" równało się "mniej awaryjne". W tym sensie Trophy były rzeczywiście lepsze. Poza tym były zdecydowanie wygodniejsze. Bardziej "kanapowe". Za to ETZ były żywsze. Jeździłem na obu modelach. Najdłużej jednak pojeździłem CZ 350. Szarpał silnik na mniejszych prędkościach. Powyżej 80 km/h pracował równo, więc tyle się jeździło (albo szybciej).

    Dziś wszystkie wymienione przeze mnie modele, to egzemplarze dla majsterkowiczów, którzy potrafią grzebać motocyklom w bebechach, albo dla takich, co mają "na podorędziu" dobrego mechanika. Są już po prostu wiekowe, więc każdego zaraz po zakupie koniecznie trzeba dokładnie przejrzeć i powymieniać zużyte elmenty. Łożyska wału są pierwszymi podejrzanymi o zużycie.

    Nie przesądzę również który model lepszy. Wszystko zależy od stanu konkretnej sztuki.

     

    Pozdrówka

     

    P.s.

    To mój pierwszy post na tym forum, więc serdecznie witam wszystkich. Byle do wiosny ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...