SzymonKa

Ten przypadek w Szczecinie to wymysl gazet w stylu Fakt. Mam nadzieje ze ten także.

['][']

Tak, tak - jestem za. Choć te 220km do Słupska strasznie korci. No ale z aktualnym stanem moich opon to nici z tego bedą. A tak przy okazji to czy ktoś mi może powiedzieć gdzie Halo Szczecin wymienia opony? Tzn w jakim "zakładzie" i za ile od koła? Pozdrawiam

Mnie najbardziej zaciekawił ten fragment: "Policjanci chcą wiedzieć, jacy ludzie mają motory, w jakim są wieku, jakie umiejętności posiadają, gdzie najczęściej jeżdżą, gdzie się spotykają. Jak zamierzają to zrobić?" Czy to znaczy że w Halo Szczecin pojawią się jacyś szpiedzy? A może już się pojawili :icon_mrgreen: Pozdrawiam

No ja niestety na 12 chyba nie dojade. Ale jak aura sie nieco poprawi to moje łyse opony może gryfino odwiedzą. Więc do zobaczenia. Pozdrawiam Zapomniałbym napisać: Dzień doby

Wielkie dzieki. Fajnie należeć do tak elitarnej grupy. Nawet jeśli nazywają cię "członkiem" :( Pozdrawiam

Cała władza w rekach kobiet :biggrin:

Yoł, Kolejna porcja fotek do Woświnowej kolekcji: http://cerber.cs.put.poznan.pl/~inf66268/Woswin23.04.06.rar Pozdrawiam

O tak!!! WŁADZA, WŁADZA, WŁADZA...

Ja chce być pierwszym cenzurantem! Prosze zarząd Halo Szczecin o rozpatrzenie mojej kandydatury :biggrin:

Oczywiście popełniłem ten sam błąd. I mało zawału nie dostałęm jak zobaczyłem co odkopałaś. Ostatnie posty w styczniue 2005 :icon_mrgreen: Fajnie że mamy własny dział. Brawo dla zarządu forum :biggrin:

Nic dodać, nic ująć. Impreza poprostu mega udana. A czy ktoś policzył ile było sprzetów?

Ile dokladnie tego oleju bral Twoj GS? Ja po 650 km zurzylem juz chyba z litr oleju:/

Mam ten sam problem. Czy ktos wie moze jak dostac sie do tej zarowki?

Ja też chce :icon_mrgreen:

Szczeze mówiąc nic nie zrobiłem z tą plamą oleju. Chodząc i jeżdząc po ulicach widuje takie bardzo czesto. Ta na ktorej zaliczylem szlifa byla naprawde nie wielka a wlasciwie bylo to kilka małych plam. Do kazdej plamy na ulicy mamy wzywać straz pozarna?

Hej, Niestety nawet jak ktoś przeczyta ten wątek to chyba nic mu to nie da. W poniedzialek zaliczylem bardzo podbna glebe. Odrobina deszczu, plama oleju, naprawde delikatne hamowanie przed manewrem skretu na skrzyzowaniu i gleba. Zero ostrzezenia. Zawsze mi sie wydawalo ze poczuje cos w stylu ze ucieka mi ktores z kol i dopiero sie poloze. A to doslownie sekunda byla i lezalem na ziemi. Podobnie jak ty jechalem z plecaczkiem. Naszczescie plecaczek byl ubrany w komplet skór i skonczylo sie na siniaku na udzie. Pisze to dlatego ze ja nawet nie widzialem tej plamy oleju na asfalcie. Dopiero gdy przespacerowalem sie po miejscu zdarzenia to zobaczylem co nas zalatwilo. Nie moglem jechać spokojniej bo z plecaczkiem a juz zwlaszcza w deszczu jezdze naprawde asekuracyjnie. I gdybym jechal ta sama droga dzis to prawdopodobnie tez bym sie sie polozyl:/ Ta swiadomosc troszke mnie martwi. Oczywiscie wiem ze mialem mega duzo szczescia. Ale naszczescie samochod ktory za nami jechal zdazyl wychamowac. Podjechal nawet spytac czy wszystko oki. W przeciwienstwie do kierowcow ktorzy jechali za Toba, ten umial sie zachowac. Pozdrawiam

A tak w ogóle to z jaką predkością zamierza ta kolumna jechać do celu? Zastanawiam sie czy niedoświadczony kierowca nadąży bezpiecznie za wami. Zwlaszcza że mój plecaczek przykleił się do tylniej części kanapy i nie mam szans na samotne podróże :icon_mrgreen:

Z tej dyskusji to taki mały konflikt pokoleń się zrobił. My młodzi już tak mamy że czasem zrobimu coś może nie koniecznie mądrego. Ale tak to już jest. Wiadomo że czasem to się kończy o wiele gorzej niż w tym przypadku. Ale to już zależy od tego kto na ile sobie pozwala. Przyznam ze dla mnie (pewnie z racji wieku) taki parking przed supermarketem o 23 to faktycznie świetne miejsce do takich wyczynów :buttrock: . A już sto razy lepsze niż ulice miasta. Szkoda tylko tego banditka troszke. Miałem nadzieję zobaczyć go na malcie na rozpoczęciu sezonu w Poznaniu. Ale pewnie szybko go zrobisz i kiedys bede miał okazje go zobaczyć na żywo. Pozdrawiam

Generalnie chodzi mi o to żeby kask był bezpieczny. Na dzien dzisiejszy mysle o kasku którego "promocyjna" cena zamknełaby się w kwocie 400zl.

Szczeże mówiąc jestem pełen zrozumienia dla ciebie oleska. Choć sam szlifa nie zaliczyłem jeszcze. Ale jeżdze także od niedawna i wiem że taki szlif mocno obniżył by moje morale i nie wiem czy nie zakończyłby mojej moto kariery. Ostatnio zresztą także miałem stresującą przejażdzke gdy po raz pierwszy zabrałem na moto ze sobą pasażerke i złapał mnie deszcz na trasie:/ Nie musze pisać jakie konsekwencie miałby błąd w takiej sytuacji. Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje ze szybko naprawisz GS-e bo to fajne moto jest :icon_biggrin:

Witam, Czy ktoś z kolegów i koleżanek ma może na stanie jakiś dobry kask na sprzedaż. Niestety nie miałem okazji w tym roku podjechać do naszych zachodnich sąsiadów ale może ktoś z was przywiózł troszke wiecej sprzetu i chce odsprzedać po jakieś promocyjnej cenie. Interesowałoby mnie coś w rozmiarze S lub M. Ewentualnie czy znacie jakieś miejsce w Szczecinie gdzie można taniej kupić nowe kaski? Pozdrawiam

O tak...

Winkle o których mówisz zowią sie Wały Chrobrego. No i nieszczęsna ulica Derdowskieg - ja wciaz nie wiem gdzie ona jest, choć ponoć przejeżdzałem przez nią trzy razy i chłopaków nie widziałem. I tak w ogóle to mega wielki szacun dla chłopaków za to że dziś GS-a wyjechała z garażu i udało mi się nawinąć troche kilometrów. A tak na marginesie Ada jakbyś znalazła w telefonie Dizla jakiegoś sms-a z wyznaniem miłosnym to niczym nie przejmoj i po ewentualne wyjaśnienia zgłoś sie do mnie :)

A co z opłata? Czy musze za to cos płacić czy składka poprzedniego właściciela jest aktualna?