Za tą cenę nie brałbym tego Jeża, bo tak jak napisał Wojt@s trochę za dużo mu brakuje. To że moto jakoś wygląda to nic nie znaczy bo i tak jest do remontu, a lepiej remontować w miarę oryginalny motorek, w którym kilka istotnych elementów jest oryginalnych. W tym przypadku będziesz musiał zdobyć Cylinder i glowicę od 49, przy okazji trzeba będzie zmieniac tłok, pierścienie - ogólnie remont góry silnika. Oczywiście być może można jeździć na tym co jest, ale gdybys chciał po prostu jeździć to byś kupił MZ ETZ a nie Iża ;-) Dodatkowo brakuje różnych pierdółek typu osprzęt dźwigni zmiany biegów - niby pierdoła, ale może kosztować, tak samo osłony łańcucha, siedzenie, tylna lampa - ogólnie motorek wymaga trochę wkładu. Na koniec zostawiłem sobie prąd, ponieważ jesli teraz moto jeździ na akumulatorze to ma zasięg bez świateł w okolicach 50-100km. Tak więc trzeba zrobic prądy, a to w tym Jeżu oznacza przewijanie wirnika lub dłubanie w puszcze prądów, któa jest deficytowym towarem w tym modelu, tak jak wszystko co jest związane z przednia i tylną lampą. Podsumowując, za 1500 PLN nie kupiłbym tego moto, na mój gust to warte jest około 800-1000 - oczywiście z papierami. Takiego Jeża bez papierów wyrwiesz w dobrym stanie i kompletnego za 800 a ten jest "średnio" kompletny, no i wymaga jeszcze sporo roboty. Kurczak Iż Planeta'63 ------------------------ www.izhmoto.fora.pl