Skocz do zawartości

Italiano126

Forumowicze
  • Postów

    33
  • Rejestracja

Treść opublikowana przez Italiano126

  1. tak, wtopiona jest w nie blaszka.. coś jak to http://www.smugi.pl/product-pol-3832-Zestaw-naprawczy-do-gaznika-Motoforce-PWK-z-plywakiem-Stage6-Tec-Motoforce.html Sory za taką nieobecność... miałem wypadek moim kaszlem i jakiś czas w szpitalu leżałem z wstrząsem mózgu ;/ jest już ok, i odziwo mojemu kaszelkowi wiele się nie stało i wystarczy drzwi zmienić ;) przy okazji nowy lakier wpadnie i kilka modyfikacji silnika w tym wałek 282 Halczyńskiego ;)
  2. Panowie, no łbem w ścianę wyrąbać idzie :banghead: z czegoś innego jeszcze pasuje pływak do tego gaźnika ? bo szukam wszędzie i znaleźć nie mogę za jasną cholerę... wypadł mi z rąk pływak na ziemię i się jedna z komór odłamała od blaszki :banghead: mam niby drugi... ale wiedząc jakie to delikatne wolę się uposażyć w kilka :blink: rzucił by kto linkiem lub ma ?
  3. michoa Na seryjnym gaźniku ile razy tak było że z kulturą zjeżdżałem z górki hamując silnikiem a za mną tylko pepesze słyszałem.. i nawet tak było że nieoznakowanym bagiety za mną jechały i mnie zawineli :D nie za prędkość tylko mi chcieli wcisnąć że mam niesprawny samochód i powinienem się udać do mechanika :D Hamulce mam tarczowe ;) a sprężanie 11 barów co na malucha jest kolosalnym wynikiem i tu się już da hamować silnikiem ;) co do latania bokiem to w kaszlu wystarczy bardziej kierą dokręcić i sam leci bokiem, jeśli wcześniej dacha nie wygrzmoci lub nie pojedzie prosto :D Adam M.Dzięki za info jak to działa bo już z kumplami tak zachodziliśmy w głowę jak to działa że se siana z tym daliśmy, a to w sumie proste i logiczne :)
  4. o belzebubie... to mnie zniechęciłeś... Dlatego powinno się puszczać częściej bąki bo od trzymania ich w zadzie parują do mózgu i stąd się rodzą posrane pomysły :D zakładam go i niech będzie jak było... i tak w sumie nie strzela
  5. michoa Nie przeczytałeś chyba dokładnie tego co pisałem... Korek się przesuwał 2 metry i stawał dalej, ten mi co zatrzymanie się walił w zderzak... nie jebnąłem mu przecież podczas jazdy po heblach bo bym gościa zabił.. mam przecież rozum -.- gościu się nogami tyle co odpychał i do zatrzymania się używał mojego zderzaka zamiast hamulca i to mnie nieziemsko wk*iło, raz się przez szybe wychyliłem i wydarłem żeby przestał to mi faka pokazał i dalej to robił więc jak Kuba bogu tak bóg Kubie ;) Pisałem wyraźnie że nie mam zamiaru specjalnie walić z zapłonu co chwile, nawet nie widzę w tym konieczności... nie zrozumieliśmy się po prostu ;)
  6. michoa siedzę w kaszlach już z 10 lat :D tego mnie brat nauczył jak miałem 13 lat i wiem doskonale jak się wali marchewami :D nie chodzi mi o to oczywiście żeby co światła gdy stoję gromić wszystkich w około, choć to skuteczniejsze od klaksonu :D, wiem że to nie zdrowe ;) Choć przyznam wam się że kiedyś ze złości puściłem bumbocla motocykliście który jechał za mną w korku i zatrzymywał mi się na zderzaku.. nie wnikam czy mu nie było szkoda motocykla czy po prostu był wredną fają co nie lubi Kaszli ale doraźnie okazał zdziwienie przewracając się na bok :D gdy się pozbierał pogroziłem mu tylko palcem i był już grzeczny :)
  7. właśnie cała jest :) sprawdzałem ją i wygląda jak nowa Serio to mogło powodować wyciek paliwa ? aż nie wierzę bądź błędnie rozumuję.. przecież to nie ma związku z paliwem tylko powietrzem
  8. nie wiem o co kaman ale po zaślepieniu Air-Cut'a gaźnik przestał bokiem paliwo wywalać :) to normalne ?
  9. Wiem, być może uznasz to za głupie i kaprys wieku :D ale właśnie po to by puszczał marchewy z wydechu :D Kaszel bez tego nie ma swojego uroku ;)
  10. No w sumie to jak się odkręci ten dekielek pod którym jest zawór to obok niego jest taka mała dziurka.. to to ? :D Co do zapłonu to już zacząłem działać ;) Tata Elektryk w końcu i jak mu wspomniałem o GL-200 i GL-118 to aż mu się łezka w oku zakręciła :D
  11. Adam M.Czyli zblokować membranę w pozycji zamkniętej ? nie czaję o co chodzi z korkiem :D dał byś mi przykład takiego Boyer'a ? zaciekawiło mnie to :) michoaz elektryki jestem trąba :icon_evil: jak mam zlutować 2 kable to mnie telepać zaczyna :D
  12. michoatego nie otworzę zbyt szybko :D sam go robiłem i to praktycznie przelot ;) Co do nanoplexów to są 4 typy ;) czerwony jest bez odcinki ale jego statyczny kąt wyprzedzenia zapłonu wynosi 10* co się ma nijak do splanowanej głowicy ;/ a tam nie ma zbyt dużej możliwości regulacji bo najlepszy kąt przy mojej konfiguracji to 3* co dopiero mogę uzyskać przy szarym i kole pasowym od niebieskiego :D ale w sumie planowałem już założenie nano, tylko z doświadczenia wiem że lubią posłuszeństwa odmawiać i mnie to trochę zniechęca ;/ Najlepszy by był do tego wszystkiego układ katalityczny z sondą lambda i mapsensorem, wtedy bym miał automatyczną kontrolę mapy zapłonu, ale niestety dorwać taki zestaw nowy, bądź w dobrym stanie i kompletny graniczy z cudem :D
  13. IZO Da się, pewnie, mianowicie przefazowując wałek rozrządu zgodnie ze wskazówkami zegara, ale to jest pierniczenia się i obliczeń.. do tego konfiguracja zapłonu i dysz w gaźniku, mieszanka, luz na zaworach, świece... Zapłon mam nadal na analogowym aparacie :D ma tylko zblokowany przyspieszacz zapłonu i przerwa na platynkach wynosi coś około 0.15mm (0.5 seria) i to ma cholerny wpływ na to do ilu się kręci ;) czym większa przerwa, tym niższe obroty bo po prostu przerywacz nie wyrabia ;) to jest ustawiania na 2 miechy metodą prób i błędów.. ma 80Nm, on nie ma latać jak odrzutowiec tylko mi codziennie służyć :D toczydełko z pazurem, zarazem oczko w głowie ;) Adam M.AHAAA to dlatego nawet na przelocie przy schodzeniu z obrotów nawet nie pyknie z wydechu :D na zgrzebanym seryjnym gaźniku to on metrowe marchewy sadził :D nawet raz z puszki wydechu zrobił różyczkę na pewnym zlocie, właśnie podczas wjazdu na parking podziemny na przywitanie organizatorom chciałem siepnąć :D na parkingu włączył się alarm i niektórzy wyszli sztywni jak kołki :laugh: nie jest to zdrowe dla silnika, nie polecam tego robić ;) co do wieku gaźnika to nie mam pojęcia... ale na pewno lata 80-e Co się stanie jak wyjmę tego Air cut'a ? będzie normalnie pracować ? Zawory ssące i wydechowe, jak i gniazda zaworów są utwardzane i pochodzą z CC 700 zakuty = utwardzony
  14. Raz go rozkręciłem do 8987rpm, ale to raz i ostatni bo brzęczał jak F1 :D i aż strach że coś się rozleci :D po tym spaliły się diody w alternatorze, wiatrak wypluł łopatki i zapalił się olej w skrzyni biegów :banghead: najwyższą moc ma dokładnie przy 3650rpm, jak dla mnie idealnie i ciekawe co się będzie działo jak mu wałek z segmentu W wsadzę ;) póki co jest Świątek 385 a zastanawiam się nad 706 lub 555, lub się zgadam z jakimś inżynierem by coś nowego pomierzyć ;) Co do lejącej się wachy.. złączyłem wszystkie króćce i podpiąłem do przelewu... nie chciał odpalić na czymś takim, nie mam pojęcia czemu :mad: am nie ma przypadkiem jakiejś historii typu dostarczenie powietrza do komory pływaka ? może i bzdury gadam bo się nie znam na tyle na tych gaźnikach jeszcze :D I co to jest ? https://zapodaj.net/5f74cb358b8b9.jpg.html
  15. michoa zgadza się, druga opcja ;) co do mniejszego spalania to przy spokojnej jeździe kaszel faktycznie mi pali 4,5 - 5l / 100km co na seryjnym nawet 7-8 lubił sobie łyknąć :D Na koszty ile mnie już R2 wyszło nie patrzę :) tak, może i dla własnej frajdy to robię :D ale też satysfakcji i te mody co je przedstawiłeś to mam wszystko prócz rozwiertu na 700ccm i stoczonego koła bo okolice Krakowa są górzyste, a stoczony zamach nie toleruje górek ;/ ale za to mam większe zawory, porting kanałów dolotowych, polerkę wydechu, denka tłoka i komory spalania :lalag: oczywiście układ korbowo-tłokowy jest wyważony i wzmocniony ;) na hamowni mi wypluł 45HP i na bisowskiej skrzyni robi setke w 14 sekund :D na seryjnej szybciej się zbierał ale przy wyższej prędkości go musiałem bardziej piłować żeby te pake na szafie trzymać ;) wiem, uznacie że zwariowałem ale w przyszłości mam w planie podobny silnik zbudować ale go uturbić albo 900 z CC z 4 gaźnikami :D ale to już grubszej kabzy trzeba :buttrock:
  16. michoa 4x190 na cytrynach ;) Na temat, tak, to jest połówka od xl600, ale co do dużej i małej gardzieli to nie wiem o co chodzi bo obie są takiej samej średnicy :D dręczy mnie jedynie to że wywala zupe bokiem i nie za bardzo wiem co z tym zrobić i nie wiem czy pomoże gdy te przewody podłączę do powrotu lub odprowadzę gdzieś zupełnie do innego zbiorniczka żeby nie lało się po silniku tylko do jakiegoś zbiorniczka tak jak bozia przykazała. Adam M.fakt, nie zaglądałem na niego nigdy ale wątpię że to przez niego bo nie leje bezpośrednio z przelewu komory pływaka. ale dzięki sprawdzę ;) co do konstrukcji to nie martw się, nie robię tego jak laik i robię to wszystko na w pełni zakutym silniku, do tego buda jest wzmocniona i mam zamontowane o wiele lepsze hamulce ;) Kaszel wygląda niepozornie i seryjnie ale zajrzeć tu i tam jest wiele zmian i wzmocnień ;) i w porównaniu z serią to serio jest diablisko :D
  17. bruns Ależ się mylisz ;) wystarczą śruby pływające i jak nie wierzysz to poczytaj na jakichś forach na ten temat ;) załóżmy się nawet o kratę Perły :D Peace :lalag: A tak na temat, zauważyłem ostatnio że na wyższych obrotach z gaźnika wywala mi paliwo przez wolny króciec nad króćcem od zasilania wachą.. i zastanowił mnie jeden fakt po którym zaślepiłem ten króciec łącząc go z wolnym króćcem od strony odpływu paliwa :icon_twisted: po przejechaniu się spokojnie, bez wciskania gazu w podłogę nie wywalał paliwa i nic nie śmierdziało :) zdjąłem ten przewód i był pusty, lecz odczułem spadek mocy :lapad: założyłem i przejechałem się tak trochę ostrzej i Kaszel ledwo do 120 się rozpędził, wyczułem zapach paliwa ale tak jak by jeszcze mocniejszy, zatrzymałem się i zgasiłem silnik i odłączyłem achmeta bo myślałem że coś się jajcyć zaczęło, ale na szczęście nie.. paliwo zaczęło wywalać króćcem z dołu, czyli tak jak by było za dużo w komorze pływaka, po czym zdjąłem przewód którym połączyłem wcześniej te króćce i był pełny paliwa :wacko: do domu już wróciłem bez tego przewodu i Kaszel zaczął normalnie jeździć, nie dusił się i przyspieszał jak trzeba ale po mocniejszym wciśnięciu gazu wywala paliwo.. I teraz moje przypuszczenia.. ten gaźnik składa się z dwóch.. użyłem tylko pierwszego bo ma mechanizm ssania i regulację, po drugim zauważyłem że nie ma ani ssania, ani regulacji i jedyne co w nim można regulować to wysokość iglicy, zmieniać dysze i wysokość pływaka :D i ten drugi gaźnik działa tak jak Polonezowski dwugardzielowiec...do pewnego momentu otwiera się tylko pierwsza przepustnica a przy większym depnięciu otwiera się druga i wtedt robi się tryb szatan :D :buttrock: i zastanawia mnie to czy drugi gaźnik cały czas dostaje paliwo czy zaczyna je dostawać właśnie w tym momencie gdy mocniej gaz wcisnę ? bo jeśli tak to jak to zablokować w pierwszym gaźniku ? wsadzenie drugiego gaźnika póki co nie wchodzi w grę bo nie mam sprzętu żeby króciec zrobić :D ale podejrzewam że to był by wtedy straszny szatan :D
  18. rozstaw fiatowski ;) 4x98 ale 4x100 też wchodzi ;) może i masz rację, i tak po głębszym zestrojeniu z zapłonem skubaniec mi 400 km na jednym baku przejechał :) więc fakt, póki co wtrysk sobie odpuszczę :D mimo że korci
  19. Zawias seria ale felunek 13" z Poldolota ;) Czyli odpuścić sobie wtrysk ?... no prześcigamy się z kumplami co kto zrobi i jaki tego efekt będzie :D póki co bój o najniższe spalanie i najwyższe parametry :D i niezawodność
  20. Panowie, znów waszej pomocy potrzebuję :D Z kolegą szukamy rozwiązania na wtrysk do Kaszla ;) i tu pytanie czy istnieje jakiś motocyklowy silnik który ma 2 cylindry i jest na wtrysku ? Najlepiej żeby to było R2 i do tego tłoki chodziły równo a nie mijały się :D
  21. michoa "zanim zacznie chuchać ciepłem to ze 3 pieszych na pasach toczy walkę o życie bo ich nie zauważyłem, reszta to plusy :D" ZAJE***iście powiedziane ! :D:D tyle że mam Specjala :) z nagrzewnicą BIS-a :) sam ją montowałem co prawda ale pomyślałem że się przyda zimą :D https://www.facebook.com/profile.php?id=100009476453999 (sory że link do FB ale nie mam innego sposobu by go pokazać) Oto i on :) FL 1993 z przebiegiem 37K, gdy go kupiłem miał przejechane 302 Kilometry :) stał biedaczek 20 lat w garażu bo poprzedni właściciel go tylko kupił, pojeździł kilka razy do kościoła i do sklepu i uległ wypadkowi przez który nie mógł samochodem jeździć :) zawsze marzyłem o takim i dostałem go na 18 urodziny :) teraz już jest 4 lata ze mną i nic innego nie chcę !! :) Rozumiem że większość by taką perełkę ustawiła w garażu i zostawiła by go w stanie oryginalnym i ruszała tylko w konieczności wyjazdu na zlot ale moim zdaniem samochód jest od tego by nim jeździć i nim się cieszyć :)
  22. No tak, tyle że gdyby go zalało to by gasł a on wraca na jałowe obroty i nie krztusi się nawet :) cóż, czyli muszę teraz wymyślić coś by gaźnik był zasilany grawitacyjnie :D Sory za post za postem :) ale ogarnąłem problem !! :) gaźnik chodzi jak marzenie, okazał się wyregulowany idealnie a problemem był aparat zapłonowy i zapłon na -20* :D wyregulowałem na 3* i wymieniłem przerywacz :), cyka teraz aż miło, nic nie cieknie, zbiera się tak że wgniata w fotel i bez AIR-CUT-a sadzi marchewy jak z armaty :D wiem że się jaram tym jak Murzyn baterią ale dawno tak to nie chodziło :) muszę jeszcze lepiej dolot powietrza rozwiązać bo daje za duży opór i gumowa rurka zasysa się odcinając dopływ powietrza ;/ a tak to jest pikobello :)
  23. michoa Ależ nie ! ;) zgadza się wszystko bo w moim Kaszlu zamontowałem jeden z dwóch gaźników - ten który miał ssanie :) a patrząc na jego XL wygląda wszystko na oryginalne i tym bardziej na takie co leżało w szopie :D i dokładnie takie coś mam w Maluchu tylko że jeden a u kumpla są oba kompletne :) korciło mnie żeby oba wsadzić :icon_twisted: z kumplem raz wsadziliśmy do innego kaszla dwa CVK to zestroić to to było masakrą ale jakoś się udało i wcale nie szedł lepiej od mojego :D ale to pewnie przez stan w jakim to wszystko było. Właśnie... z tej rurki mi czasami kapie paliwo i ta śrubka jest taka jak by ją ktoś przecinakiem próbował ruszyć i nie wiedząc czy to skręcę wolę nie ruszać :D Kapie po mocnym przegazowaniu już na wolnych obrotach.
  24. michoa Głównie o uszczelkę komory pływaka mi chodzi i to nie jest zwykły oring tylko zaś o fikuśnym kształcie uszczelka która sparciała i ją reinz zastępuje :D (wiem że be ale innego rozwiązania nie ma póki co) Dopływ paliwa miły panie jest ok, bo normalnie mu odpływ zrobiłem i nie zalewa komory :) jest zasilany z seryjnej pompki paliwa, ale zastanawiam się nad elektryczną 0.2 / 0.3 bara.. ale jeśli ten gaźnik jest grawitacyjnie zasilany i jest ok to myślę teraz nad sensem tej operacji bo nie wiem czy wtedy przypadkiem nie będzie komory zalewać. Zupełnym zbiegiem okoliczności przyjechał do mnie dzisiaj znajomy Holdą XL 600 z 1986 roku i miał gaźnik dokładnie taki jak w moim Kaszlu, te same rozmiary gardzieli.. no dokładnie to samo ale o innym oznaczeniu :) więc mam teraz niezłego mindfucka o co w tym chodzi i czym się to różni ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...