Skocz do zawartości

majara

Forumowicze
  • Postów

    87
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez majara

  1. czy to że nie jestem lekarzem to znaczy ze jestem totalnym głupkiem i na niczym sie nie znam?? bo troche nie rozumiem Twojej reakcji!! Atakujesz mnie z byle głupiego powodu!! napisałem tylko ze takie informacje posiadam, nie napisałem ze sa do końca pewne i pod zadnym pozorem nie wolno oddawac krwii!!!!!!!!!! wiec prosze Cie...nie wyzywaj sie na mnie jesli masz zły dzien..albo jestem uczulona na punkcie..hmm...na punkcie nowicjuszy... z wyrazami szacunku.. Ja...
  2. Dori, twierdzisz ze nie mam racji?? :?
  3. wszyscy mówią ze nie ma zadnych ubocznych skutków...to moze ja troche wprowadze inne spojrzenie na ten temat, oczywiscie że nie umiera sie od takich rzeczy, ale nie wskazane jest oddawac krew zbyt czesto...(raz na pół roku można)poniewaz po oddaniu krwi nasz organizm musi sobie poradzic z produkcją krwi którą nam "zabrano", zazwyczaj robi to z lekką nadwyżką wiec jesli bedziecie oddawac krew czesto to będziecie mieli za duzo krwi w organizmie, nie pytajcie co sie wtedy stanie bo nie wiem do końca, ale to moze miec zgudny wpływ na nasze krązenie w tym serce, które nie bedzie potrafiło przepompowac tyle krwi...kolejną rzeczą jaka moze sie nam przytrafić to nie do końca wykwalifikowana pielęgniarka pobierająca :P jesli nie trafi odpowiednio w zyłe krew moze sie rozlac pod skórą co uwidoczni sie w postaci wielkiego siniaka...mozecie wierzyc lub nie ale widziałem u kumpla kiedy siniaka na całą rękę od nadgarstka az po pachę...troche kłopotliwe.... a teraz zeby nie było że chce was nastraszyć i tak dalej: NAMAWIAM WSZYSTKICH DO HONOROWEGO ODDAWANIA KRWI :P P.S. ja zawsze chciałem, ale nie potrafiłem sie zdecydowac, może to z powodu niedyspozycji?? pozdrawiam.. :lapad:
  4. Chciałem poruszyc jeden temat, nie mam pojecia czy juz był takie poruszany, przejrzałem wiele tematów i jeszcze sie z takim nie spotkałem...dlatego go zakładam... Otóż nurtuje mnie taka rzecz: czy ktos zna...być moze cos wie o statystykach wypadków na motocyklach...to znaczy jaka jest liczba wypadków w stosunku do ogólnej liczby motocykli a jak jest w przypadku puszek???? z góry dzieki za informacje :D pozdrawiam serdecznie
  5. Tommi ma racje :) nalepiej unikac i wtedy nie ma problemu, z tego co słyszałem to takie sa podstawowe założenia we wszystkich sztukach walki, przede wszystkim uniknąc walki...a jak sie delikwent narzuca za bardzo to wtedy mozna go kopnąc w tyłek :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...