Witam, w moim hornecie miałem problem z obrotami na biegu jałowym które falowały, w zeszłym tygodniu oddałem motocykl do regulacji zaworów, czyszczenia i synchro gaźników oraz sprawdzenia przy okazji wszystkiego co wymagałoby wymiany. Luzy zaworowe w normie a więc obyło się tylko na kontroli bez regulacji, gaźniki wyczyszczone i zscynchronizowane, filtr powietrza wymieniony na nowy przed tym zabiegiem, świece wymienione na nowe. Po odebraniu od mechanika wszystko śmigało ładnie, po około 150 km obroty na biegu jałowym są wyższe od tych które były ustawione odrazu po synchro (wcześniej 1300, teraz 1450) dodatkowo po przegazówce na biegu jałowym obroty spadają do około 1200 i dopiero po 2-3 sekundach wracają do wartości nominalnej 1450, czy przyczyna może być źle przeprowadzone synchro? Czy przyczyny należy szukać gdzie indziej?