Gregory840

Zaopatrzony w Nolana N91 (Revenge) stwierdzam, że rozmiarówką Nolan nie różni się od innych kasków (a mierzyłem myślę, że kilkanaście różnych marek i wszystkie jednego rozmiaru pasowały mniej lub lepiej ale jednak bez zdecydowanych różnic). Jednak dla zielonych (jak ja) stwierdzam, że obowiązkiem jest przymierzyć i kupić rozmiar ciaśniej niż się wydawało po samym mierzeniu łepetyny ;) Kask na początku uciskał lekko tu i tam ale po jakimś czasie elegancko się dopasował do głowy. Z podniesioną szczęką wygląda się mimo wszystko jak rosyjski kosmonauta z wodogłowiem ale jednak zakładanie i zdejmowanie jest znacznie wygodniejsze o komunikacji w mieście/na postoju nie wspominając. Nie wypowiem się na temat głośności bo to mój pierwszy kask i nie mam porównania. W każdym razie jestem bardzo zadowolony :)

Czytając posty dochodzę do wniosku, że będę jednym z niewielu NIE-okularników jeżdżących w szczęce ;)

Bez urazy kolego benben ale to dość przeciętny kask z tego co piszą użytkownicy, jak "trochę" kosztował to tym bardziej niedobrze bo jego ceny nie szukając za dużo wahają się między 300 a 600zł (nowy oczywiście) co jak na kask to raczej bardzo niewiele a przede wszystkim nie jest to kask szczękowy a ten wątek takich dotyczy ;) Ja jak już wspominałem zdecydowałem się na Nolan N91 (w wersji Revenge czyli Classic z malowaniem) w kolorze białym i czekam niecierpliwie na dostawę :)

Może Klaudiusz trafiłeś jakiś wadliwy egzemplarz? Faktycznie te kąty widzenia są na duży plus dla N104 ale przez to wygląda (moim zdaniem) jak dla kosmonauty ;) Domyślam się, że różnice pomiędzy N91 a N104 są znaczne i na pewno warte więcej niż te kilkadziesiąt zł różnicy?

Zdecydowałem się na Nolana N91 (Classic lub z jakimś malowaniem) i do końca tygodnia zamawiam........ chociaż mam mały dylemat bo model N104 to już jest TOP i zbiera same bdb opinie a jest do kupienia za dosłownie kilkadziesiąt zł więcej niż N91 czyli różnica żadna... Aczkolwiek N91 wizualnie bardziej mi się podoba... ehh jak baba (bez urazy!). Na pewno będzie biały bo do spokojnego jeżdżenia po mieście będzie lepiej widoczny i mniej się będzie grzał (a w przyszłości jak zajdzie potrzeba kupię drugi garnek - czarnego integrala na trasy).

Dzięki! Kurtkę dziś już kupiłem, poluję teraz właśnie na Nolana ale chyba zaryzykuję kupno przez internet a gdy będzie coś źle leżeć na głowie to najwyżej odeślę.

Szukam w wyszukiwarce ale może osoby z Trójmiasta lepiej będą zorientowane gdzie faktycznie są sklepy gdzie można przymierzyć kaski Nolan (N91 lub/i N104) i kurtki Modeka (Roma), RST (Ventilator) i Seca? Chcę się wybrać w poniedziałek żeby poprzymierzać i ewentualnie jak będzie dobra cena to kupić. A jeśli bym nie kupił w sklepie tradycyjnym-stacjonarnym to może jest na forum jakiś as, który jest przedstawicielem ktorejś z firm czy kilku i ma możliwość zrobienia dobrej ceny albo namiary na sprawdzony sklep internetowy z tymi produktami?

Dorzucam jeszcze RST Ventilator tylko podobno nie ma regulowanej zamkami wentylacji?

Którą z tych kurtek polecacie? Nie na jazdę w deszczu i raczej na ciepłe dni, na normalne przepisowe prędkości, głównie miasto, zależy mi, żeby miała jak najwięcej coś dających protektorów, wypinaną membranę, cena do 800zł i żeby nie krępowała ruchów: SECA Reactor (najbardziej mi się podoba, pytanie czy to nie jest jakiś szajs?) SECA Motaro ALPINESTARS TGPR (chyba nie ma wypinanej membrany) ewentualnie coś innego, raczej nie skórzanego?

Czyli chyba celuję w biały połysk bo biała szczęka do miasta i wolnej jazdy to rozumiem, że jak najbardziej. Prawdopodobnie któryś Nolan lub Caberg.

OK a możesz podać konkretniej co byś polecił? Czy jest coś takiego jak rękawice, które się sprawdzą wiosną/latem w mieście przy prędkościach przepisowych 50-60km/h ale gdyby zdarzyło się, że za rok, dwa zmienię sprzęt to przy 200km/h poza miastem też spełnią swoją rolę i palce z zimna mi nie poodpadają i zapewnią odpowiednią ochronę? Chętnie w tej samej cenie czyli do 200zł.

Szczegół ale jednak zapytam - czy faktycznie kolor kasku nie ma znaczenia? Nie mówię o bezpieczeństwie bo tu wiadomo, że jaskrawe i żywe kolory będą lepiej widoczne ale o nagrzewaniu się i zachowaniu w czystości. W czarnych latem będzie dużo cieplej ale nie będzie aż tak widać wszystkich wyłapanych po drodze owadów? Czy to raczej bzdura i nie ma różnicy?

A co powiedziecie o Shima st-1 ? Głównie na ciepłe i słoneczne dni (ale zapewne przy +10 stopniach też się zdarzy gdzieś przejechać). Ktoś w tym jeździł? Jakie wady mają takie i tego typu rękawice? Czy będą dużo lepsze od np dwa razy tańszych rękawic a wyglądających bardzo podobnie tylko firm Ozone czy Proanti? Coś podobnego możecie polecić? W sumie na krótkie przejazdy i z normalnymi prędkościami (bo tylko do 125cc póki co) ale dla świeżaka więc w razie (tfu tfu) gleby chcę mieć porządną ochronę również na rękach.

Nie chodzi o zapożyczanie się bo bez przesady te kilka stów różnicy nie robi tylko nie wiem czy jest sens od razu szaleć tym bardziej, że jeździć będę na 125cc więc bez szaleństw no i wiele osób twierdzi, że nie zawsze cena jest wyznacznikiem jakości więc po co płacić 2tys za skorupę jeśli można kupić nie gorszą za ok 1tys. BMW System 6 za drogi, Caberg Modus i HJC IS max II chyba za nowe bo jeszcze ciężko o nich opinie znaleźć a kupię to co użytkownicy chwalą. Na chwilę obecną HJC RPHA max, Nolan N90 lub 91. Arcer a co powiesz o Shark Openline, Caberg Justissimo GT, Caberg Duke, Airoh SV55S (absolutnie nie przeszkadza mi, że to starszy model)?

No właśnie też go zacząłem brać pod uwagę (bardzo pozytywne opinie) jednak $$$ trochę przekracza to co sobie zakładałem a lubię trzymać się swoich wytycznych ;) Po przeczytaniu masy testów a przede wszystkim opinii na polu bitwy (wyboru) zostawiam sobie te: - drogie i dobre: Nolan N104, Nolan N91,HJC RPHA MAX - tanie i (wg mnie) ładne ale już z jakimiś tam wadami opisywanymi przez użytkowników: Airoh Mathisse, Airoh Miro, Shark Openline, Caberg Duke, AGV Numo, Caberg Justissimo GT, Airoh SV55S. Wybiorę ten, który uda mi się założyć na głowę i będzie wygodny a do tego uda mi się go trafić w jakiejś promocji :bigrazz:

Czy dana marka (firma) trzyma się rozmiarówki we wszystkich modelach? Tzn czy jeśli np przymierzę w sklepie kask np firmy Nolan jakiś integralny i stwierdzę, że ten rozmiar jest dla mnie i kask leży idealnie a uda mi się kupić przez internet zeszłoroczny, zupełnie inny model szczękowca ale też Nolan to wrażenia po założeniu będą (powinny) być te sam czy może się okazać, że Nolan Nolanowi nie równy i będzie źle leżał??

Oczywiście Panowie, że trzeba przymierzyć to i owo a w szczególności kask ale internet radzi kupić kask lub kurtkę firmy X albo Y, w biednych koszalińskich sklepach będą ciuchy firmy Z (które owszem sobie poprzymierzam) a jak pojadę do Berlina (znajomi jadą pod koniec lutego w podobnym celu) to chciałbym być już zorientowany w temacie i wiedzieć między czym wybierać a nie dostać oczopląsu i wrócić z badziewiem które przymierzyłem i było wygodne. Dlatego najpierw w teorii muszę wiedzieć co, jakiej firmy, jakie dodatki, materiały itp itd.

może jednak ktoś jeszcze się odważy i poświęci 5 minut żeby cokolwiek mi rozjaśnić na temat tych szczękowców?

Przeczytałem wszystkie posty od początku + trochę w innych miejscach i mimo wszystko nie wiem jakiego szczękowca wybrać (tak do ok 800zł). Gdyby ktoś oblatany mógł zasugerować lub zdecydowanie odrzucić te, o których coś wie lub dopisać swoje: - AGV NUMO - Airoh Mathisse RS - Airoh SV55S - Caberg Justissimo - LS2 FF370 - .....? Jako, że dopiero zaczynam jeździć i to na małej pojemności to chyba nie biorę pod uwagę hałasu bo więcej niż te 100-120km/h i tak nie pojadę ani w żadną dłuższą trasę gdzie kilka głośnych godzin mogło by przeszkadzać.

Bardzo dziękuję za odpowiedź, nie wiem tylko po co te drobne uszczypliwości? Po to jest chyba forum żeby szukać, czytać i PYTAĆ jak się dalej nie wie? Skąd pomysł, że jestem przedstawicielem? Nie jestem, a że w moim mieście jest aż jeden, malutki sklep motocyklowy gdzie mają sam badziew, dwóch firm na krzyż do wyboru to szukam na alledrogo. Jakbym znalazł info na to co pytam to bym nie pytał - czy to nie jest oczywiste, że się nie pyta o to co się już wie?? Kurtka, kask i rękawice też nie napisałem, że "motocyklowe" a wiedziałeś o jakie chodzi i tak samo z butami - nie chodzi o baletki tylko o motocyklowe. Jakby ktoś jeszcze zechciał się podzielić swoimi uwagami i radami (nawet tymi lekko złośliwymi) to będę wdzięczny.

Proszę Was o kilka podpowiedzi. NIE MAM DOŚWIADCZENIA WIĘC PROSZĘ O WYROZUMIAŁOŚĆ... Pierwsze ciuchy (do Hondy Varadero 125cc) więc bez szaleństw finansowych. Zdecydowanie do kulturalnej jazdy po mieście a jak się już nauczę jako-tako pokonywać kolejne kilometry to miło by było żeby za sezon, dwa czy trzy też spełniały swoją funkcję na być może jakiejś 600cc. W stylu takim raczej klasycznym, niezbyt krzykliwym, nie kolorowo na ścigacz, nie skóry na choppera, powiedzmy coś jak na zdjęciu... 1. kaski podobają mi się szczękowe: LS2 FF370 http://ls2.sklep.pl/userdata/gfx/f17f39cc3817d73fbbe8bf64ba10116a.jpg oraz MDS MD200 http://x.cloudsdata.net/6b/images/products/large/2002A4D0-000-11733-.jpg którą firmę/model polecacie? czy w czarnym latem można się ugotować i biały będzie lepszym rozwiązaniem? jeśli jednak czarny to mat czy błyszczący? czy to tylko kwestia gustu i nie ma wpływu na użytkowanie? 2. czy istnieje kurtka, w której sensownie można jeździć przy 5 jak i 35 stopniach? oczywiście z ochroną rąk i kręgosłupa - na co patrzeć? jakieś konkretne firmy, modele? przypominam, że cenowo nie w tysiącach a w setkach! 3. gdy kupię już kurtkę, która ma ochraniacze to warto pod nią mieć jeszcze jakieś dodatkowe zabezpieczenia na ręce i kręgosłup? a pas nerkowy? jeśli tak to jakie? 4. rękawice - czym się różnią np te http://cdn2.asteroid.pl/c6/a.swistak.pl/219/472/219472765_1024.jpg od tych http://www.4motos.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_2f8a4d41cbe2cc010a3f91141a6e4d52.jpg ?? czy jedna para sprawdzi się na niższe i wysokie temperatury czy raczej nie? 5. na motocyklu mam zamiar dojeżdżać do pracy gdzie zdecydowanie motocyklowe spodnie nie będą miały racji bytu - czy nogi można jakoś sensownie zabezpieczyć nie kupując specjalnych spodni? 6. jakieś niedrogie buty, w których można przejść kilkaset metrów nie martwiąc się, że po sezonie będą zniszczone od chodzenia? Pewnie o czymś jeszcze zapomniałem ale raz jeszcze proszę o wyrozumiałość bo każdy z Was kiedyś zaczynał i z góry dziękuję jak ktoś poświęci kilka minut i mi sensownie odpowie :)

Jak najbardziej mam możliwość zrobienia A i kupna sprzętu za np 20 tys ale dla początkującego, który będzie źle zmieniał biegi czy gdzieś się obetrze to moim zdaniem trochę bez sensu. I na pewno trochę z lenistwa oraz z obawy, że nie zdam teorii bo B robiłem kilkanaście lat temu i teraz znowu się uczyć... Jakoś na 125 będę musiał wytrzymać bez dalszych podróży i szaleństwa powyżej setki ;)

Sam mi powiedz czemu wstyd? Czytam dość dużo na dwóch forach, pytam ludzi i ogólnie jest tak, że niby nie ważne czym ale jak 125 to od razu, że to nie motor tylko pierdzik dla nastolatków itp. Ale to jest chyba tak, że zapomniał wół jak cielęciem był bo mnie teraz też trochę bawi jak słyszę, że ktoś kupił auto o "dużej" pojemności np 2 litry i mu pali jak smok 10/100 ;) tyle to mi pali z górki zawsze odpowiadam (i nie jest to kłamstwo) :)

Na forum 2:1 dla prawdziwego moto, w realu wśród motocyklistów miażdżąca przewaga tych, którzy mi mówią: śmiało siadaj na 600 tylko nie szalej od razu a ja jednak pójdę swoją drogą i zaczynam od poczciwej 125cc. Może i wstyd ale trudno. Chciałem ścigacza, ewentualnie sportowo wyglądającego turystyka ale zakochałem się w pewnym niezbyt często spotykanym nakedzie z Italii i klamka zapadła :) Chyba, że na żywo stwierdzę, że dźwięk 2T jest bardziej niż kiepski...

Nikt nic nie napisze? Aż taki egzotyk??