Skocz do zawartości

Aniol

Forumowicze
  • Postów

    112
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Aniol

  1. to by się zgadzało, bo z tego co pamiętam to jedna z nich jest w ogóle pęknięta. I to mogło by być przyczyną również shimmy, z którą walczę niemal od początku posiadania przeze mnie tego sprzęta. PS. Sorry za moją niską aktywność na forum ale mam teraz taki projekt na ukończeniu, który zabiera mi niemal każdą wolną chwilę (złotówkę też, dlatego męczę się z 23 letnim sprzętem choć poza uszczelniaczem i shimmą, to złego słowa na niego nie mogę powiedzieć) i na fora już czasu brak.
  2. Witam Czy to normalne, że uszczelniacze w moim moto wytrzymują ledwie 1000 do 2000 km. Nie wiem, co robię źle, że tak krótko trzymają? W tym roku wymieniałem je już 3 razy! Dobra za pierwszym i drugim razem nalałem za dużo oleju ale tym razem wydaje mi się, że nalałem już dobrze. Najgorzej, że nie wiem ile się leje, bo serwisówka podaje jedynie jaki powinien być poziom w centymetrach od góry lagi. Może tym razem naleje trochę mniej. W ogóle jaka jest procedura zakładania uszczelaniczy. Może są jakieś "myki", o których ja nie wiem, może np. trzeba je posmarować olejem przed założeniem tak jak uszczelkę filtra oleju lub tym podobne.
  3. no nie wykluczam, że miał dzwona, bo lakier nieoryginalny i podnóżki dziwnie pościerane. A jak się mocuje ten amortyzator? I ile potrzebuje na jakiś uniwersalny?
  4. a można coś więcej w tym temacie, bo na allegro to ja widziałem takie amorki, co to zaczynają się od 300-400 złotych a kończą niemal na wartości mojego moto. Jak i gdzie się to montuje i dlaczego nawet w motorach, które nigdy do tego nie były przystosowane. Chodziaż szczerze mówiąc wolałbym powalczyć tradycyjnymi środkami. I pewnie skończy się wyważaniem koła, skręcaniem główki ramy itp.
  5. no nie wiem, czy do mojego modelu hondziny, to coś takiego produkują
  6. Objawy: Po puszczeniu kierownicy, zaczyna wężykować, z coraz większym natężeniem, że obawiam się, że mogło by to się skończyć glebą. Co ciekawe, chyba na asfalcie bardziej, a mniej na nierówniej żużlówce. Próby walki: 1. Wymiana oleju i przy okazji uszczelniaczy w zawieszeniu, 2. Wymiana opony na nówkę, wprawdzie firmy krzak, ale nówka. Planowane: 1. Wymiana łożysk w przednim kole, ale po zdjęciu koła, nie stwierdziłem zbyt dużych luzów, ani zbytniego hałasowania, więc się zastanawiam, czy jest sens. Więc moje pytanie brzmi: Co ja mam zrobić, by się tego pozbyć? Pogrzebałem w archiwum i okazało się, że jest jakaś procedura dokręcania ośki (ale szczegółów brak) która może wpłynąć na geometrię i w efekcie shimmy. Na czym to polega? Pozdrawiam
  7. dosłownie, to brzmi: "slide the fork spring B, spring seat and fork spring A in to the fork tube", no ale mniejsza o to, bo mnie się rozchodzi, o to czy pomiędzy tą sprężyną B, a sprężyną A jest jakaś tulejka.
  8. Witam W zawiązku z tym, że poprzedni właściciel miał dużo różnych i "ciekawych" patentów mam pytanie odnośnie konstrukcji lagi. Konkretnie chodzi mi o sprężyny, otóż zauważyłem przy wymianie simmeringów, że pomiędzy jedną (tą mniejszą), a drugą sprężyną (tą większą) w ladze jest włożona jakaś tulejka. Nie wiem, czy jest to oryginalne rozwiązanie, czy patent poprzedniego właściciela na utwardzenie zawiechy. W serwisówce jakoś nie mogę się tego na rysunku dopatrzeć. W tekście jest coś o jakimś siodełku lub siedzeniu jak kto woli (serwisówka jest po angielsku i jest tam napisane "spring seat"). Podpowiedzcie, czy jest to potrzebne, czy mam to wywalić, bo jakoś na naszych, pięknych polskich drogach, czuje, że moja hondzina CBX 400 (model bliźniaczy do CBX 550) jest trochę za twarda (ale może ten typ tak ma). Dobra bo znowu się rozpisałem, a miało być krótko. Pozdrawiam
  9. Witam po krótkiej przerwie. Zdaje się, że znalazłem przyczynę zawyżonych obrotów biegu jałowego w mojej hondzinie. Zauważyłem, że ssanie na gaźnikach nie wraca do swojego dolnego położenia, jakby coś je blokowało. Jaka może być tego przyczyna i gdzie powinien pogrzebać, by to naprawić?
  10. więc wychodzi na to, że mam za wysokie obroty. A jaka może być tego przyczyna? Lewe powietrze??
  11. nie no u mnie na ssaniu to obroty dochodzą nawet do 3000-4000 ale to już jak się dobrze rozgrzeje... i na pewno wyłączam ssanie zaraz po nagrzaniu silnika :biggrin:
  12. Pytanie, a w zasadzie dwa pytania. Jakie powinny być prawidłowe obroty dla japończyka na wolnych obrotach? U mnie bywa z tym różnie, na zimnym silniku jest gdzieś ok. 1000 obr/min. A jak się rozgrzeje to ma ok. 2000-2200 obr./min. Niedawno odałem moto do regulacji gaźników za to nic nie pomogło. Objawy są takie jak wcześniej opisałem. Czy to normalne objawy, czy może zasysa lewe powietrze i obroty są ciut przy wysokie? Oprócz tego zauważyłem, że dłuższe proste pokonywane przy mocno odkręconej przepustnicy powodują wysuszenie gaźników. Silnik się dusi i muszę chwilkę odczekać (pewnie aby paliwo spłynęło do komory pływaka), by móc kontynuować jazdę. Jaka może być przyczyna? Zatkany filtr paliwa, czy kranik, a może jeszcze coś innego.
  13. oczywiście, że tak... tylko jest mały problem, śruba od osi ani drgnie, nie wiem czy przypadkiem nie jest gdzieś zabezpieczona, a może gwint jest lewoskrętny
  14. Witam Ostatnio przesiadłem się na leciwego japończyka i nie bardzo się orientuje co do szczegółów jego obsługi, np. mam takie pytanie, czy wymieniając łańcuch napędowy - rozkuwacie go i wystarczy spinka, tak jak w starych sprzętach typu wsk'a, czy łańcuch wkładacie poprzez całkowite wykręcenie wahacza. Łańcuch kupiłem zakuty w całości ale teraz myślę sobie, że to pewnie jakaś zmyła, bo rozkręcać wahacz to masakra... Pozdrawiam
  15. jak temacie, no jak przygotować mieszankę tłumiącą i ile jej potrzeba na jedną goleń?
  16. dokładnie o to chodziło. Złapał ciśnienie, to zaczął zewnętrzny oring na puszczać ale na to już znam sposób i nawet już zanabyłem drogą kupna/sprzedaży stosowny simmering.
  17. Zrobiłem sobie w mojej zJawie tarcze od etz, ale mam problem z pompką (korpus jest nowy). Brak jest ciśnienia. Klamka leci do samego dołu i wydaje dziwne dźwięki, jakby uciekało gdzieś powietrze. Tak sobie myślę, że może źle założyłem gumkę na tłoczek i przepuszcza. Dodam, że oring trzyma (narazie). Może jakiś wskazówki, co do konserwacji i montażu hamulca tarczowego (zacisku i pompki) od etz.
  18. Aniol

    CZ 350

    mi to wygląda na puszczający simering pod alternatorem. Wymień simek, roboty jest niewiele ale moto będzie paliło jak nowe...
  19. Nie wiem co miałeś na myśli. Mam nadzieje, że próbujesz mi imputować, że wsadziłem 12 voltowy zapłon do instalacji 6 voltowej. Jak go kupowałem to gośc od Prameti twierdził, że jest to zapłon elektroniczny dedykowany do 6 voltowych instalacji. Z drugiej strony po tym jak już go kupiłem, inny "mechanik-elektryk", stwierdził, że wyrzuciłem pieniądze w błoto, bo prądnice generalnie (w odróżnieniu do alternatorów) wytwarzają zbyt "duże zakłócenia" w elektryce, a więc nie ma siły żadna elektronika nie ma prawa poprawnie działac! Swoją drogą to ciekaw jestem, czy ktoś jeszcze praktykował elektroniczny zapłon w 6 voltowych instalacjach z prądnicą.
  20. Ja osobiście w Jawie 6v nie mam najlepszych doświadczeń z tym zapłonem. Ale może była to kwestia schrzanionych świec, które zawaliłem nadmierną ilością oleju w mieszance. W każdym bądź razie iskra u mnie przeskakiwała niemal bez przerwy, a cewka buczała jakby okresu dostała. No ale to może efekt mojej ignorancji. Tej zimy założę go raz jeszcze, a wtedy wyrobię sobie ostatecznie opinię na jego temat.
  21. Aniol

    CZ 350

    wedle serwisówki najlepsze będą odpowiedniki Iskry F100. Ja osobiście latam na ngk. Z tego co pamiętam Iskry F95 mają nieco wyżej wystawione elektrody. To w przypadku dość płytkiej komory spalania silnika jawowskiego może spowodować wypalenie denka tłoka. Tyle teoria ale ja się z tym jeszcze nie spotkałem...
  22. u mnie jest dokładnie tak samo. Trochę już pojeździłem i wydaje mi się, że ładowanie jest, a żażąca się lampka nie świadczy o uszkodzonym regelu .
  23. Zauważyłem ostatnio takie dziwne zachowanie mojej jawki. Po odpaleniu z kopa jawka długo kręci się ok. 1000 obr/min i nie ma siły na więcej, mimo, że manetkę wykręcam do oporu. Dopieru po kilku odpuszczeniach i wkręceniach gazu do oporu, silnika zaczyna normalne pracowac - obroty (ok 2 tys obr/min). Poźniej jest juz ok. Co to może byc? Gaźnik? Przestawiony zapłon? Czy może słaby akumulator?
  24. nie, nic takiego nie mam. Ale ja mam tylko nowe tłoki i pierścienie. Cylindra nie szlifowałem, bo jeszcze trzymał nominał i nie było progów.
  25. dziś mi się nie chciało rozkręca gaźnika, więc nie powiem jak mam ustawioną iglicę. Ale może coświęcej na temat poziomu paliwa w komorze pływakowej. Jak go powiększyc lub pomniejszyc?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...