Skocz do zawartości

Qadrat

Forumowicze
  • Postów

    2388
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Odpowiedzi opublikowane przez Qadrat

  1. Jutro mam w planach wymianę płynu chłodniczego to i termostat od razu sprawdzę, aczkolwiek coś z nim jest nie tak. Oglądałem na youtube filmiki z udziałem RF900 i tam podczas jazdy mają wskazówkę wyżej, niż u mnie.

     

    Od razu zapytam - czy nowy termostat to tylko w ASO? Nigdzie nie udało mi się znaleźć nowego termostatu do tego motocykla, a z doświadczenia wiem, że ASO ma ceny zaporowe (np. za 4 iglice do RF zawołali 260zł).

  2. Nie przejechałem zbyt dużo na RF900, bo dopiero około 5000km, ale to wystarczająco, żebym się o nim wypowiedział :)

     

    Ad.1

    To jest motocykl idealny na dłuższe wypady, nawet w 2 osoby. Nie daj się zmylić temu, że nie ma prostej kierownicy - nadgarstki nie bolą nawet po dłuższej trasie (najdłuższa trasa u mnie to było 900km w 2 dni), pasażer ma sporo miejsca. W pełni regulowane zawieszenie, możesz sobie wyregulować pod swoje upodobania.

     

    Ad.2

    Mimo tych katalogowych 202kg, wydaje się dość ciężką i masywną maszyną. Nie wiem czemu w dowodzie, w polu "masa własna" mam wpisane 260kg. Ja mam 185cm wzrostu, 85kg wagi i bez problemu ogarniam masę RFki. Raz tylko miałem problem, jak pojechałem nad wodę i wjechałem na piaszczysty teren, potem bardzo ciężko było mi cofnąć, ale dałem radę. Dodam, że wcześniej przed RF też miałem XJ600, ale w wersji S (Diversion). Na RF zdecydowanie bardziej odczuwam masę tego motocykla, niż na XJ, ale to tylko w przypadku manewrowania na postoju, bo podczas jazdy tego nie czuć.

     

    Ad.3

    RF900 ma skrzynię 5 biegową, długie biegi, po przesiadce z 6 biegówki trzeba trochę pojeździć, aby się do tego przyzwyczaić. Na skrzyżowaniach, które XJ pokonywałem na dwójce, w RF czasami muszę schodzić do jedynki. W trasie przydał by się ten 6 bieg, przy 130km/h jest 5000 obrotów. Trochę mi zajęło ustawienie gaźników, żeby dobrze od dołu szedł, ale to wina poprzedniego właściciela, bo chciał mu zrobić więcej mocy, co skutkowało tym, że poniżej 4tys. nie dało się jechać. Teraz bardzo ładnie ciągnie w całym zakresie obrotów, jadąc np. na 3 biegu przy 2tys. obrotów można odkręcić manetkę i motocykl przyspiesza bez żadnego szarpania.

     

    Ad.4

    No tutaj niestety nie pomogę, do Poznania mam około 150km :)

     

    Od siebie dodam, że kupno ładnej RF900 graniczy z cudem. Ja akurat swoją kupiłem tanio, bo za 5000zł (oryginalne malowanie przynajmniej), ale wiedziałem, że będę musiał dołożyć. Dołożyłem około 1200zł, spędziłem sporo czasu na regulacjach, ale teraz wiem co mam i jestem zadowolony. Większość tych wystawionych to malowańce, poznasz to po naklejkach sitodrukowych, których się po prostu nie da kupić. I od razu ostrzegam - bardzo słaba dostępność części używanych. Od 2 tygodni szukam głupich ciężarków kierownicy, bo jednego zgubiłem, a zamienników nie chcę, bo ważą 1/3 tego, co oryginał i nie spełniają swojej roli. Ogólnie motocykl bardzo charakterystyczny, stylistycznie nietypowy (w końcu wzorowany na Ferrari Testarossa :) ), silnik bazujący na olejaku 1100 i z tego powodu na niskich obrotach ma kiepską kulturę pracy - rzęzi, stuka, ale ten typ tak ma. Tym motocyklem nie da się wolno jechać, kusi do szybszej jazdy. Często tak mam, że jadę za ciężarówką 90km/h, chcę szybko wyprzedzić więc redukcja do trójki i gaz, a jak wracam z powrotem na swój pas to już momentalnie 200km/h na liczniku :) No i spalanie, nie ma co ukrywać, lubi sobie wypić. W trasie poniżej 6l nie udało mi się zejść, w mieście przy ostrym odkręcaniu 10 - 12l to żaden wyczyn. Średnio 7 - 7,5l mi wychodzi. Akurat po przesiadce z XJ600, która w mieście zadowalała się 5 litrami, a w trasie potrafiła zejść poniżej 4l to mnie trochę przeraziło, bo co 200km zajeżdżam na stację :)

  3. 8s8h.jpg

     

    Zdjęcie zegarów od RF900. U mnie w skrócie przedstawia się tak:

     

    1 - gdy tutaj dojdzie wskazówka, włącza się wentylator (czyli powyżej tej grubszej kreski na środku)

    2 - w tym miejscu jest wskazówka, jak jadę spokojnie na trasie (w chłodniejsze dni jest nawet minimalnie poniżej tej kreski)

     

    Czy temperatura podczas jazdy nie jest zbyt niska? W innych motocyklach (nie RF) jak patrzyłem, to wskaźnik podczas jazdy trzyma się wyżej, niż w moim przypadku.

  4. U mnie w RF900 mam tłumik przelotowy, na szczęście poprzedni właściciel nie przerobił go metodą przebicia na chama czy rozwiercenia tylko wymontował elementy tłumiące. Dźwięk może i fajny, basowy, ale na dłuższych trasach dokucza. Jest możliwość przerobienia tego tłumika tak, żeby z powrotem spełniał swoją rolę i nie był przelotem? Kupno oryginalnego tłumika, nieprzerobionego, graniczy z cudem.

  5. Motocykl to Suzuki RF900R, 1997r.

     

    Po zakupie od razu zabrałem się za regulacje, bo poprzedni właściciel trochę go zaniedbał i chciał "dodać" mu mocy przez wycięcie dziury w airboxie, wkręcenie większych dysz głównych oraz zabawy z regulacją gaźników, iglicami i poziomem pływaków. Efekt był taki, że RFem nie dało jechać się na niskich obrotach, bo tak mocno szarpał i go zalewało, dopiero od 6tys. obrotów szedł normalnie, a spalanie nie schodziło poniżej 10l. Na wyższych obrotach z wydechu leciał czarny dym.

     

    Airbox kupiłem używany, ale bez żadnych ingerencji, dysze założone takie, jak producent przewidział. Gaźniki ustawione książkowo, po oryginalnemu. Dodatkowo nowe świece (takie, jak producent zaleca, Denso) oraz nowe przewody zapłonowe (motocyklowe Beru), filtr powietrza również. Po tych zabiegach motocykl pracuje idealnie, żadnych szarpań, zalewań, spalanie spadło do poziomu 6 - 7l, idzie pięknie w całym zakresie obrotów i nie kopci na czarno.

     

    Nie daje mi spokoju jedna rzecz - na zimnym silniku, podczas jazdy przy obrotach ok. 4000 niekiedy występują takie dość szybkie przerywania silnika. Żeby było ciekawiej, po złapaniu temperatury roboczej mogę jeździć cały dzień i silnik ani razu nie przerwie. Tylko na zimnym tak się dzieje.

     

    Czy te silniki tak mają? Czy może za krótko rozgrzewam go na ssaniu? Po uruchomieniu na pełnym ssaniu po kilku sekundach zmniejszam je do połowy i silnik pracuje przy ok. 2500 - 3000 obrotów, ja w tym czasie zamykam garaż, zakładam kask i rękawice, a potem wyłączam ssanie i ruszam (na ssaniu pracuje około 2 minut).

     

    Dodam, że regulacji zaworów jeszcze nie przeprowadziłem i z tego, co mi wiadomo, to poprzedni właściciel również przez 3 lata tego nie zrobił.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...