Ja powiem tyle nikt niema takiego pecha jak ja gdy zaczeły sie wakacje z kumplami postanowiliśmy spać w namiocie czemu nie :evil: Było fajnie troche wypiłem i mój kumpel wpadl na pomysł żeby przejś sie na impre do kumpla który mieszka 10 km odnas ja zgodziłem sie o 2 00 wnocy policja mnie zatrzymała a ja miałem piwo w kieszeni<nieletni> mój kolega nieodezwał sie słowem a ja desperacko zaczołem policjanta na litość brać i nas puścił na drugi dzień jade na moim czarterowcu (czytaj simsonie) A tu policja mi światłami migeli policjant mi pokazał ze mam zjechać to ja spokojny zjeżdzam bo mam papiery a tu z radiowozu wychodzi policjant i sie śmieje a ja napoczątku go niepoznałem a on mie sie pyta czy mi piwo smakowało a ja wtedy zajażyłem:D I mnie wupuścił policja jest spoko gdy sie ich traktować z szacunkiem :)