Skocz do zawartości

Sharinho

Forumowicze
  • Postów

    24
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Pomorze

Osobiste

  • Motocykl
    Yamaha WR250X (street)
  • Płeć
    Mężczyzna

Osiągnięcia Sharinho

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. ks-rider widzę rady i mądrości jak z żurnala tylko raz to ja mam prawie 27lat, więc raczej młodzieżą bym tego nie nazwał, dwa to chyba coś Ci nie poszło, bo ja właśnie napisałem że samo prawo jazdy to niewiele daje, a czytam "Masz srodki na zrobienie PJ, OK, zrob, bardzo dobrze, tyle, ze samo PJ nie zastapi Ci praktyki ktoprej definitywnie bedzie Ci brakowac" z resztą po co te nakazy, rozkazy, jak ja spokojnie zapytałem o poradę, a słyszę jakieś pretensje "nakręć 10000km i myśl o przesiadce" a czy to za twoje? ja szukam porad co do sprzętu, a nie awantur a kto ile nakręcił w ile dni to akurat chyba nie o to w tym wątku chodzi za to bardzo mądre i trafne są rady "filipr" bardzo za nie dziękuję i doceniam!
  2. Dziękuję za porady. Widzę, że największe jednak poruszenie wywołuje przebieg 1200km. Otóż Ja mogę nie wymieniać 125-tki i zrobić nią jeszcze 100tysięcy kilometrów, ale jeśli mam możliwość, oraz środki to na co czekać i zwlekać?! Jak słusznie zauważył Pan "Neno" ludzie robią (albo i nie) prawo jazdy i od razu po kursie na 25konnej 250-tce (albo i nie :P) wsiadają na "szlifierki" po 150koni i w większości żyją. Szczerze przyznam, że Ja mógłbym jeździć 125ccm jeszcze i 10lat tym bardziej że jest nowa, z salonu i trochę na niej stracę przy odsprzedaży, ale śmieszą mnie brzuchaci tzw. budowlańcy, którzy wyprzedzają mnie swoimi Peugeotami Partnerami z miną jakby udało im się dokonać cudu. Widzą motocykl to mają takie wyobrażenie, że musi osiągać prędkość 320km/h, a jego kierowca to tak popularny w Polsce "dawca" więc jak się uda to śmiechy, pokazywanie gestów w momencie wyprzedzania, albo już po. A jak się nie uda to trudno, to nie wstyd, przecież to 'MOTÓR'. Dziękuję także za poradę innych modeli. Jednak XT660 jest za bardzo w stylu SuperMoto.
  3. Suzuki odpada bo ten z kolei ma aż 100koni poza tym nie podoba mi się jego stylistyka. Co do MT-03 to jest to jeden z lżejszych i skrętnych motocykli obecnie produkowanych zgadza się jednocylindrowy silnik stąd moc z 670ccm tylko 48koni. Mówisz o designie że ładny itd. i oczywiście bardzo się z tym zgadzam, ale mi osobiście jeszcze bardziej podoba się XJ6 tylko że on tak jak powiedziałeś ma 77koni, 4cylindry, a co za tym idzie jest bardziej paliwożerny i zrywniejszy, a przede wszystkim różnią się wagą (192 i 210) w sumie to nie wiem czy te 18kg to taka wielka różnica? Chyba nie? Tym bardziej że moja 125-tka waży wcale nie tak mało bo 156kg.
  4. Witam! Od sierpnia ubiegłego roku użytkuję jako pierwszy motocykl w życiu (poza skuterem) Yamahę YBR 125ccm o skromnej mocy kilkunastu koni. Zrobiłem już nim około 1200km i jest już dla mnie po prostu za słaby. Jaki polecacie motocykl tak naprawdę dla początkującego, bo co to za staż i doświadczenie? Rozważam XJ6 jako wąski, o bardzo niskim środku ciężkości, między innymi dlatego że wydech 4in1 umieszczony jest pod siedzeniem. A także MT-03, bardzo lekki i super zwrotny, który dobrze się prowadzi. A może jeszcze coś innego? Nie jeżdżę jakoś super agresywnie, nigdy też nie wywróciłem się, ani nie zaliczyłem żadnego szlifu. I wcale nie zależy mi aby pędzić 200km/h, moim powodem wymiany jest fakt, że 125ccm za wolno się rozpędza, ma za słabe przyśpieszenie. Wystarczyła by mi spokojnie prędkość przemieszczania się na trasie 130-140kmph, no a 125-tką raczej nie pojadę gdzieś daleko poza miasto. Szkoda pieniędzy na wymiane 125-tki na 250, 300 czy 400 bo potem i ten będzie za słaby. Dlatego chciałbym porady doświadczonych ludzi. Z góry dziękuję.
  5. nie wydaje mi się motocykl ma przejechane 500km a od kiedy wystąpił ten problem nie jeździł nic to jak coś się miało "zjechać"
  6. Witam! tłoczków nie dało się wyjąć nawet przy pomocy kompresora, jednak siła fizyczna 3mężów pomogła i zostały wymienione uszczelniacze i klocki hamulcowe. teraz motocykl hamuje jak na jednym metrze, także problem został zażegnany, ale po tym jak założyłem nowy osprzęt klocek bardzo obciera o tarczę, na stopce jak z całej siły zakręcę kołem robi tylko z pół obrotu, a po przejechaniu 100-150metrów tarcza jest gorąca że nie da się dotknąć jej ręką, nie wiem czy to jest spowodowane
  7. dobra zakończmy temat, zobacze co się da zrobić jak nie to po świętach oddam do naprawcy i jak piszę że nie wychodzi w żaden sposób to jak mam to napisać żeby nie było wielkiego śmiechu: o hahhah nie wychodzi bo taka prawda tłoczki nie wychodzą w żaden możliwy sposób
  8. odpowietrzone przed chwilą się upewniłem pompuje hamulcem to sie wysuwają po czym wracają na pierwotną pozycję dalej jeden wyszedł w 3/4 a drugi w połowie
  9. nie wychodzą, ani w tą ani w tamtą jeden wyszedł w 70% drugi w połowie dalej nie chcą płynu dolałem i nic
  10. płynu jest prawie full niech Pan powie czy te klocki jeszcze się nadają do użytku? ścierać je?
  11. i co poczułeś się Panem? co ci to daje? śmieszny jesteś po co w ogóle głos zabierasz. taka prawda. a Piotrek niech zakończy rozmowe - o nim to będzie świadczyć.
  12. pompuje hamulcem ale wysunęły się z 3cm i dalej nie idą ale z tobą nie rozmawiam
  13. nie ma żadnych gumek a te klocki, to nie do odratowania? jakim papierem o jakiej gradacji je ścierać jeśli jest sens próbować w ogóle
  14. daje zdjęcia co i jak klocki dowalone http://www.galerieallegro.pl/zdjecia/Galeria/1881565/1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...