
Insane
Forumowicze-
Postów
143 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Insane
-
nawet nie zauważyłam ... :-D :-D
-
no, ale Ty w razie czego, to drobne naprawy sam wykonasz ;) a ja wolałabym kupić sprawny motocykl 8) [ Dopisane: 09-07-2005, 14:12 ] a który rocznik posiadasz :P :?:
-
hmm, więc mają 5 cm mniej też nie powinno być najgorzej po przyzwyczajeniu się i oswojeniu ;) No i cena niemała 8O a używana, z kompletem badań serwisowych, w dobrym stanie technicznym i możliwie bezwypadkowa :roll: :?:
-
a jak z tą wysokością ;) :?: i hmm, ile kosztuje nówka z salonu :roll: :?: Szukałam w necie, ale nie znalazłam ... Przynajmniej cennika 8O :?
-
hmm niezła, jak na 50 ;) Ale ... albo mi się wydaje, albo ona jest dość wysoka :roll: Mając 165cm wzrostu dałabym radę :P :?: U mnie w mieście znajduje się salon Aprilli, także jak coś, to z częściami większego problemu by raczej nie było ... :roll:
-
Bry 8) KuBa hmm faktycznie będę musiała po prostu się przejechać do jakiegoś salonu i przymierzyć do 125 i ew. do 80 ...Jakąs konkretną 80 byś polecał może :roll: :?: Qrde no, ale ta Yamaha DT 125, to naprawdę mi w oko wpadła ... :P Nitomen, z łąką nie ma problemu, ale ze skoszoną, to już by był ... 8) A na ubitym piachu :?: Hehh w sumie pewnie na jedno by wyszło, co na asfalcie. Zresztą, jestem pewna, że najpierw, to ja na kurs pójdę, więc siadając na swoją maszynę zakładam, że w jakimś stopniu już ją opanować i wyczuć będę umiała. No, chyba, że udałoby mi się wcześniej załatwić jakieś "przymiarki" do sprzętu chociaż trochę podobnego, ale to się okaże jak z bratem pogadam. Husqvarna się nadaje do hard enduro, czyż nie ;) :?: Kąpieli błotnych pozażywam zresztą pewnie też, jak się nauczę jeździć ;) To z połowy plastików porezygnuję, jeżeli będę pewna, że mogę sobie na to pozwolić ;) Uhm, ale jeszcze trochę ... jeszcze trochę mi do tego brakuje 8) :roll: Gościu, zazwyczaj na suchej, równej drodze asfaltowej się najlepiej przyśpiesza ;) Ale tak to chyba lepiej na dobrym poślizgu jeździć :mrgreen: :mrgreen:
-
Red Bull X-Fighters 2005
Insane odpowiedział(a) na blade temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
ahahaha, doobreeee :-D :mrgreen: Fakt, mało jest emisji o motocyklach. Ja zazwyczaj oglądałam na EuroSport, jeśli się trafiło akurat, ale w sumie żadko zaglądam na ten kanał. Często oglądałam Jednoślad na TVN Turbo. No i w Real TV też nie raz poleci coś przyzwoitego ... I w Extreme dość często :) -
Na mieście, zwłaszcza w czasie godziń szczytu, jest naprawdę niemiło :? Nawet, jeżeli byłabym pewna swoich umiejętności (eh, każdy popełnia błędy), to jeszcze mam spore szanse, że trafi mi się na drodze jakiś idiota :-x Chyba najgorsze, co może być :roll: Już pal licho ze mną, ale motocyklu szkoda :lol: A i owszem, miałabym gdzie jeździć :) Mieszkam jakieś 16 km za centrum, i tak akurat kawałek do plaży, bliziutko na pola i do lasu ... Albo na polankę się przejechać ... Żyć nie umierać 8) :D A do ścigaczy mnie ciągnie, nie ukrywam. Ale nie ukrywam też, że zabiłabym się po kilkunastu sekundach :lol: :lol: ehhh taka Yamaha FZR 1000 ... 2,9 do 100km/h ... max 290km/h na 5 biegu ... :roll: Ale bardzo chętnie pojeżdżę jako plecaczek :lol: :lol: Achhh ta adrenalinka ;) Bardzo pozytywne uzależenienie :twisted:
-
Gościu, ile do setki :-D :?: SuRi u mnie w domu, to praktycznie tylko ja od zawsze "nakręcona" jestem :) Ogólnie moją wielką Miłością są motocykle, zwłaszcza ścigacze, ale Enduro jest dla mnie bardziej osiągalne i ogólnie znacznie większa szansa, że pożyję trochę :lol: Ehhh ... 2 kółka rlz :twisted:
-
Nitomen, muszę z bratem pogadać. On swego czasu śmigał i znajomych nadal ma, którzy śmigają, to może da się któregoś poprosić o jakieś wstępne przeszkolenie :evil: Dorę go mam nadzieję niedługo i podpytam o parę rzeczy :) SuRi, ja właśnie poszaleć chciałabym głównie offroad :D po mieście to tyle, co jechać coś załatwić, itd. Mam blisko na pola i łąki, więc miałabym gdzie pośmigać :buttrock: Achhh ... no i na plażę oczywiście ... Tam, gdzie autobusy nie kursują ;) A jeśli chodzi o kolizje ... To mam pełen szacunek i respekt do motocykli, wiem, że można się nieźle uszkodzi. Najpierw nauczę się dobrze jeździć "na spokojnie", wyczuję sprzęt, a później zacznę sprawdzać, na co mogę sobie pozwolić :buttrock: Zresztą ... ja w ogóle, to mam jakieś chody na górze ... :lol: Zgadzam się z Malym, że lepiej uczyć się na czymś podwórkowym i stopniowo przesiadać na mocniejsze i bardziej wymagające maszyny, ale ja takiej możliwości nie miałam :cry: I naprawdę bardzo żałuję :cry: :cry: Ale ogólnie, to że tak powiem "czuję się na siłach", bo wiem, że szybko się uczę i głupia nie jestem na tyle, żeby od razu poważnie się uszkodzić ...
-
yyy no chyba chodziło o to, że jeżeli syn ma już niemalże 17 lat, to za rok na A musiałby i tak A1 zdawać ... I że się nie opłaca inwestować, i lepiej poczekać ... :) :?: [ Dopisane: 09-07-2005, 00:46 ] qrde no wyprzedził mnie :D ;)
-
Przypomniało mi się jeszcze jedno, dość ważne pytanie :) Jak wygląda utrzymanie takiego motocyklu, jeśli chodzi o koszta? Średnie miesięczne utrzymanie,wykluczając paliwo i olej, bo to wiadomo - różnie, i zależnie od maszyny ...
-
SuRi, wiem, że to nie są zabawki, i że żeby czerpać radość z jazdy, to trzeba jeszcze umieć jeździć i odpowiednio sprzęt wykorzystać :D Nie planuję zaszczycać swoją obecnością szpitala miejskiego :lol: No i ... złego diabli nie biorą :twisted: :!: Doktor, wiem o tym 8O Też czytałam ostatnio te wszystkie przepisy i to wyjątkowo mnie zdziwiło. Ale jednak naprawdę ciągnie mnie do motocykli i chyba bym nie wytrzymała 3 lat :lol: a ten niecały rok ostatecznie da się znieść ;) Dokładnie się w międzyczasie rozejrzeć, kasy trochę odłożyć ... :) [ Dopisane: 09-07-2005, 00:27 ] Maly-PMI z tymi 9'cioma miesiącami, to chodziło o to, że jego syn ma 16 lat i 9 m-cy, więc już prawie 17 :lol:
-
Hmm są jakieś tam salony, wybór niewielki na wystawce (w zasadzie nie wdziałam nigdzie żadnego Enduro na widoku wystawionego 8O ), ale na pewno pogadać można. W salonie Aprilli to tylko krowy stoją :D Ale jaaaaakie ... 8) Będę musiała się jeszcze uważniej rozejrzeć :) btw. nie chodzi mi o zdawanie na 80. A1 jest DO 125cm3, więc włącznie z 50, 80, 100. Zamierzam w przyszłym tygodniu połazić trochę po szkołach jazdy i popytam. Miałam na myśli to, że takowa szkoła może nie dysponować 125 ... I co wtedy :roll: :?:
-
Nitomen, no ja się na żadne 180 kg nie piszę :lol: Mówisz, że DT 125 dałoby radę (albo raczej ja ;) )? Bo Yamaha DT 125R mi w oko też wpadła :D KuBa może i kobieta, ale z ambicjami :evil: :!: Maly-PMI uff, kamień z serca :P Jest szansa, że w przyszłe wakacje sobie pośmigam :) Heh, z Wlkp nie jestem ... Pomorze się kłania, a dokładniej mówiąc, to Gdynia :mrgreen: A skuter ... Kymco :P I wiem, że nie ma co porównywać skuterów do motocykli, bo to dwie inne bajki. Ale tak sobie myślę, że jeżeli potrafię bezproblemowo go utrzymać, to poradziłabym sobie i z motocyklem :roll: I bardzo proszę o zdawanie relacji z kursu 8) Zastanawia mnie, czy jeśli mam zamiar dosiąść 125, to czy np. na kursie nie dadzą mi 80 :roll: Bo przecież kategoria jest DO 125cm3, więc chyba mają prawo mi dać np. 80 ... :? I ew. czy po opanowaniu i zdaniu teorii, oraz opanowaniu "jako - takiego" manewrowania motocyklem (do tego stopnia po prostu, żeby wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi i jakoś już sobie radzić), to czy można na swoim motocyklu się uczyć dalej :roll: :?: O zdawaniu nie wspomnę ... Słyszałam po prostu nie raz, że jak ktoś zmieniał motor, to na nowo musiał się uczyć jeździć na swoim 8O :? I tak właśnie mnie to zastanawia ... A fotki bardzo poproszę :D Chociaż się napatrzę :buttrock: P.S. - jesteście wspaniali :buttrock: :buttrock: :D
-
Po kolei :D 1. Jeśli chodzi o husqvarne wre 125, to wydaje mi się, że ona jest "wilkiem w owczej skórze" i nie wiem, czy nie byłaby zbyt zdradliwa, jak na pierwszy raz. Tym bardziej, że miałam zawsze o niej wyobrażenie, jako o typowe Enduro do jazdy w terenie, bardziej wyczynowej. A ja również planuję jazdę po mieście, i szkoda, żeby tak "męczyć" maszynę. No, chyba, że się mylę :roll: :?: If You know, what I mean :P 2. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie poradziłabym sobie z bydlakiem ważącym 200kg :P Wszystkie, których zakup rozważam, ważą około 100kg. Tyle też waży skuter, na którym śmigam, i jakoś sobie radzę. Chociaż, wiem, że nie ma co porównywać skutera, do motorq ;) Jaką cross'ówkę miałeś dokładnie na myśli :?: Jakieś propozycje :P :?: 3. Zapamiętam :evil: :lol: A ile koni mechanicznych :buttrock: :?: 4. R.Y.B.A. no Yamaha nawet nieźle się prezentuje 8O Ciekawa jestem tylko jej stanu technicznego :roll: 5. Maly-PMI, niestety, ale nie miałam żadnego doświadczenia z motocyklami z manualną skrzynią biegów, a żałuję bardzo :cry: Od zawsze motocykle to moja wielka miłość, ale nie miałam jak "podłapać" jakiegoś sprzętu :cry: Hmm, jeśli chodzi o to, czy ktoś z rodziny miał styczność, to owszem. Najstarszy brat, z tego co mi wiadomo, na żużlu śmigał :P I na pewno ma jakieś pojęcie o tym. I w razie czego, wiem, że mogłabym liczyć na pomoc techniczną :) Nie wiem, czy jestem inna, niż Twoje koleżanki, ale doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że skuter to jest po prostu zabawka ;) Chociaż, jak ktoś głupi, to i na tym sobie krzywdę zrobi :roll: Wiem mniej więcej jak co działa w motocyklu, jak zmienia się biegi, gdzie są hamulce, itd. Jednak jest to wiedza teoretyczna. Szybko się uczę, więc może z opanowaniem tego nie będzie źle ;) Zobaczę, jak pójdę na kurs. Jeżeli nie będę czuła się pewna swoich umiejętności po zrobionych godzinach na placu, wezmę kolejne kilka(naście), żeby się doszkolić. Nie chcę "na wariata" sprawiać sobie motocyklu, bo mam do nich respekt i odpowiedni dystans. Narwaństwem nic dobrego nie zdziałam. Chcę być pewna siebie wsiadając i wyruszając w trasę ;) I jeszcze jeśli chodzi o ubiór, to też nie zamierzam skąpić na własnym zdrowiu ;) Kask, gogle, kurtka, spodnie, nakolanniki, nałokietniki, buty ... zwłaszcza, jeśli będę chciała poszaleć ;) Szqrde zbroja normalnie :buttrock: 6. Przypomniało mi się, jak w salonie przymierzyłam się do Aprilii RSU Mille, to ledwo co do ziemi sięgałam stopami ... I przechylić jej za nic nie mogłam ;) bydle wielkie :buttrock: Ale swoje potrafi ... :D Jak już wspominałam mój skuter waży dokładnie 98 kg i daję radę go utrzymać bez problemu ;) Chociaż nie ukrywam, że na początku też miałam problemy czasami :roll: I jeszcze jedno. Czy jeśli w marcu kończę te 16 lat, to mogłabym np. na kurs iść już w styczniu, lutym :roll: :?: Wiadomo, że najpierw teoria, nie praktyka. Słyszałam, że zapisać się można dopiero po UKOŃCZENIU tego wieku :? Kurs potrwa pewnie z 3 m-ce ... A ja chciałabym w wakacje poużywać już motorq ;) Doszły mnie też słuchy, że można się zapisać dopiero, kiedy zacznie się sezon 8O Wieć coś koło kwietnia - maja ... :? P.S. - wybaczcie moje grafomaństwo :D
-
ciężkie, jeżeli chodzi o masę, czy o prowadzenie i w ogóle użytkowanie :?: może i kobitka, ale troszkę siły mam :) Hmm, czyli już teraz mogłabym zdawać na 50cm3. Ale qrde, mi to nie wystarcza :D Znaczy się, motorynką nie jeździłam, ale skuter szybko opanowałam i po dość krótkim czasie mi się znudził po prostu. Więc chyba lepiej poczekać, porozglądać się i pozbierać fundusze ... Niż inwestować bez sensu :roll: Co byś(cie) polecali na ten pierwszy raz :?: Nie sugerując się moimi propozycjami ;) :?:
-
Witam :buttrock: Za jednośladami wszelkiego typu (no, może poza rowerem :evil: ) "szalałam" od zawsze i od zawsze się tym interesowałam. Mam zamiar zdawać w przyszłym roku na kartę motorowerową (z tego, co mi wiadomo, można dopiero po ukończeniu 16 roku życia ;) ). A co za tym idzie myślę już o nabyciu odpowiedniego sprzętu. Myślałam o Enduro/Supermoto, ostatecznie jakiś mocniejszy skuter (może Benelli Velvet 125 :?: ). Chciałabym od razu wsiąść na 125cm3. Przeglądałam to forum i zauważyłam, że sporo razy odradzaliście to początkującym. Why :?: Aż tak ciężko opanować taką maszynę 8O :?: Co byście polecali na "dobry początek" :?: Motor miałby służyć mi zarówno do jazdy po mieście, jak i poszalaniu w terenie. Nie jestem za wysoka, mam 167 cm wzrostu :buttrock: Myślałam o Hondzie Varadero 125, ponoć niezła dla kobitek :D Pochlebne opinie słyszałam także o Yamasze TDR 125 i DT 125R. Niestety doświadczenie mam praktycznie zerowe :cry: Jeździłam jedynie na skuterze 50cm3 (ze zdjętą blokadą). Zdziwił mnie fakt, że sporo osób poniżej 16 roku życia napisało, iż kartę motorowerową posiada 8O Z tego, co wiem, możliwe jest to dopiero, po ukończeniu 16 lat ... Chyba, że mam jakieś błędne informacje :roll: :?: Chciałabym się mylić :buttrock: Kolejne pytanie. Nie jestem pewna, czy warto inwestować w nową maszynę. (koszt kursu i prawka, kask, ochraniacze, kurtka i być może także buty też trochę kosztują, a na własnym bezpieczeństwie i zdrowiu oszczędzać nie chcę :D ) Nie planuję jej od razu roztrzaskać na drzewie. Znam umiar, mam wyczucie i świadomość swoich umiejętności. Lepiej więc zainwestować w "nówkę", czy może w motor używany :?: Oczywiście w grę wchodzi maszyna z kompletem badań serwisowych, nie starsza, niż 2-3 letnia, bezwypadkowa raczej. Wybaczcie niespójność wypowiedzi :P Byłabym wdzięczna za wszelkie rady, sugestie i pomoc :) :D