Dzisiaj jade obczaić tego KLX zobaczymy co to warte jest No właśnie wróciłem i KLX wydaje się być w porządku, brudny ale silnik suchy bez wycieków tak samo jak zawieszenie, chodzą płynnie oba amorki. Właściciel mnie ucieszył bo w połowie 2013 regulowane były zawory, robione przednie zawieszenie, nowe tarcze sprzęgła i łańcuch rozrządu (stare części mi pokazał). KLX nie ma papierów co mnie jakoś średnio interesuje ale zaciekawiło mnie to że nie ma stacyjki ani nic, jest jak typowy cross czyli wyłącznik zapłonu, licznik KM i włącznik świateł tylko jest nic poza tym, gość powiedział że takie wychodziły te wersje R. Napęd w dobrym stanie jedynie przednia opona do wymiany tylne 50%. Co sądzicie?