Pirus55

to trzeba to teraz wrzucić na billboardy :-))

Nie wiem czy jest Yamaha czy Mitsui czy Mitsubishi :-) chodziło o symbol. o kierunek akcji :-) A tak poza tym, to czemu od razu w czarnych barwach wszystko widisz. Wiem, ze na 99,9% nikt się tym nie zainteresuje, wszyscy to zleją, a my o tym wątku zapomnimy za 2 tyg, ale daj nam się cieszyć tą szczytną akcją chociaz w naszych umysłach i chociaż przez te 2 tygodnie :-)

może na razie "ładujmy" się emocjonalnie na poziomie forum :-) może jakaś kampania naklejkowa, którą możemy sfinansować we własnym zakresie. Ja razcej tej wielkiej zółtej na auto sobie nie nakleję, ale mam już plan, żeby obok logo motocykla wrzucić napisz, "patrz w lusterka" Można też się pokusić o akcję z wkładaniem reklamówek za wycieraczki samochodów. Można się przejechać na parking do Auchan, Geant albo innego przybytku i powkładać takie propagandowe ulotki. Zrobić jakiś fajny montaż, wydrukować, powsadzać ludziom, Może 1 na 10 zapamięta, a to już byłby sukces ;-)) [ Dopisane: 28-06-2005, 13:22 ] a i jeszcze jedno, ...ciekawe ile kosztuje wynajęcie takiego jednego billboardu na np 1 miesiąc? Ktoś wie jaki to koszt? Ile to setek? Tysięcy?

OK, zobaczymy :-)) Myślę, że to samo trzeba by wysłać do Hondy Polska, Yamahy Poland, Suzuki PL i innych, no i do władz miast wojewódzkich, chociaż osobiście sądzę, że niewiele to da. Ale jeśli trzeba to możemy nawet zając się przygotowywaniem fotek na billboardy, tylko dajcie kogos z R1 i robimy sesję zdjęciową ;-)))

myśle, że jedynym rozwiązaniem byłoby porozumienie importerów motocykli wraz z władzami miasta, co skończyłoby się partycypowaniem w kosztach. I teraz tak, ...towrzone są fajne bilboardy prezentujące nowe modele mocotykli w sytuacji związanej z autem... np. w lusterku katamaranu widać świecące ślepia R1 i gdzieś obok, napis "pamietaj, że jestem tuż za Tobą..." alb inne tego typu. Jak już miasta mają być oklejane wszystkim co pierze, myje, fajnie wygląda, zmywa i mrozi, to czemu nie wcisnąc gdzieniegdzie takich billboardów, i wilk systy i owca cała. Miasto pewnie na to nie pójdzie bo szkoda im kasy. Stosują taktykę naturalnej selekcji chyba, prawo drogowe = prawo dżungli. Ci którzy chcą żyć będe jeździć ostrożnie i bedą pilnować się za wszystkich dookoła, a cała restza się nie liczy. Szkoda, że tak jest i tak będzie, ale cóż takie zycie. Jak na razie w naszym kraju motocykliści uważani są za dawców, samobójców, szaleńców, zabójców i innych przestępców, którzy na dzien dobry winni być eliminowani. Niektórzy nawet twierdzą, ze nawet dawców z nas nie ma, bo czasem niewiele da się wyciągnąc z kogoś, kto ma uszkodzone wszystkie organy wewnętrzne, ech to życie, ech Ci ludzie...

ale to focisze z jakiś targów moto, na których przedstawiono to co powstalo w wyniku zderzenie moto z VW Golfem. Chciałem wrzucić 4 fotki, ku przesrtodze :-)

a jakbym chciał tu wrzucić kilka fotek, to co i jak mam zrobić. Fotki na moim HDD się znajdują...

no niby tak, lepiej to niż nic. ale tutaj przydałaby się wielka nakleja na tylną szybę z tekstem "Nie gap się w ten znaczek, tylko patrz w lusterka" :-)) A wracając do tych billboardów to jeszcz raz powiem, ze super sparwa. W ogóle jestem zdania, ze na trasach powinny stać billboardy przedstawiające totalnie skasowane fury, tak dla przestrogi. Ja sam do najspokojniejszych kierowców nie należę, ale jak się czasem popatrzy co ludzie na drodze wyprawiają, to się włos na głowie jeży.

ja na swoim aucie z tyłu mam znaczek motocykla, ale to pewnie za mało :-)

Fakt CAR AUDIO TUNIG to w głownej mierze fury z oświetlone jak choinki i dudniące na maksa nie wiadomo po co :-)) no i ich dumni właściciele, którzy często poza czubkiem własnego nosa widzą tylko podświetlone dysze spryskiwaczy. niemniej jednak, gdyby udało się zebrać kilkunastu "normalnych" to czemu nie. Przecież nikt nie każe nam się bratać z byle kim.

:-) ja nie mam w ogóle pasków :-) i dresem raczej nie jestem, tak tylko zapodałem temat o tu od razu, że paski :-))

założyłem temat w sekcji zloty itd, ale tu chyba jest największa czytalnośc postów, więc podrzucam link http://www.forum.motocyklistow.pl/viewtopi...p=348974#348974

wczoraj jak stałem sobie na Skwerze Kościuszki w Gdyni podjechał gościu z TVN i poinformował, że jutro czyli w sobotę 25 czerwca odbędzie się przejazd przez 3miasto. Będzie jechała jakaś wielka amerykańska cieżarówka, jakieś zbajerowane auta i motocykle. Facet chciał żeby nazbierać jak najwięcej uczestników, zeby był fajny klimat. "Parada" ma wyruszyć jutro o godzinie 11 spod Hali Olivia i mają jechać na skwer do gdyni, gdzie ma być podobno fajnie i czadowo :-)) Pomyślałem, ze warto zarzucić taki temat na forum, być może ktoś będzie chciał się dołączyć, ja niestety nie mogę jechać, bo mój kumpel ma ślub i niestety będę w USC a nie na paradzie :-))) Pozdrawiam, MariuszW cbr600f4i 3miasto

ooo, i to jest sedno problemu. Dobrze ujęte w kilku słowach...

Mysle ze sie podobał - bo zanim zaliczyłem glebe to 3 razy przejchałem pól tej prostej na kol e- tylko n akoniec chialem juz do domu jecha ci dociagnąłem do końca - i to byl mój bład bo napotkałem na garb któego wcześniej tam nie było :) A tak w ogóle to troche sie zdziwili ze po takiej glebi epodniosłem R6 wsiadłęm i pojechałem dalej :) dobrze, że Cię homor nie opuścił :-) Szkoda tylko moto i kosztów związanych z naprawą plastików, ale jak już wcześniej powiedziano, dobrze, że tylko kombi się podrapało, a nie tyłek :-) Trzymaj się...

Super sprawa, świetny pomysł. Szkoda tylko, że u nas coś takiego pojawi się pewnie za 10 lat. Zajęcie billboardu to kosztowna sprawa, miasto raczej nie zdecydowałoby się na zajęcie miejsca reklamowego, a szkoda. Ale można próbowac nagłaśniać temat - tylko jak???

tak jest dobry plecak obserwuje drogę razem z kierowcą, razem z nim ocenia to co się stanie, bądź tez stac może, musi być przygotowany na wszystko, jednak czasem nie sposób, stojąc na światłach ciągle kurczowo trzymać się kierowcy :-)) Będzie to męczące zarówno dla kierowcy jak i dla pasażera. Dlatego wszlekie sygnały od wodzireja są jak najbardziej wsakzane. Moim zdaniem lepiej przedobrzyć niż czegoś niedopilnować :-))

aha, no i ja jeszcze czasem klepię pleckaczka po nodze jesli widzę, że coś może być nie tak. Klepnięcie to w ogóle bardzo dobry sposób na syglalizację czegokolwiek, choćby tego, że bedzie ostrzej niż zwykle i przydałoby się lepsze zespolenie oojga :-) Niewielki ruch ręką, a naprawdę daje rezultaty. Trzeba się tylko wcześniej dogadać co do umówionego znaku/sygnału :-)

ale i tak nalepiej działa takie pseudo ruszenie ;-))

myśle, że od pierwszych metrów pokochasz VFR i będziesz z niej zadowolony, szczególnie na trasie. Twój "plecak" też :-)

u mnie w cbr f4i przód: 2,5 tył: 2,9 albo jakoś tak :-)

w trakcie postoju na światłach z plecakiem należy: 1. przed planowanym startem robimy wspominaną wcześniej przygazówkę 2. ja też czasem stosuję metodę tkz startu zatrzymanego :-) Czyli imituję start. Gdy widzę, że już niebawem światło będzie się zmieniać na zielone a plecak się nie trzyma, lekko popuszczam sprzęgło, żeby poczuł ruch motocykla. Działa w 100%, od razu czuję na brzuchu silny uchwyt :-))