wlado76

MUSZĘ DELIKATNIE SPROSTOWAĆ SZANOWNEMU KOLEŻEŃSTWU. TO ŻE JAKIEŚ BARANY ZAMKNĘŁY ŚWIĘTOJAŃSKĄ NIE BĘDZIE POWODEM ŻEBYŚMY NIE ZROBILI FRAJDY BARDZO BIEDNYM DZIECIAKOM . ŚWIĘTOJAŃSKA I JEJ ZAMKNIĘCIE TO JEDNA SPRAWA A RADOŚĆ DLA SZCZAWI TO DRUGA. MAM SWOJE ZDANIE O DECYZJI GDYŃSKICH WŁADZ ALE OBAWIAM SIĘ ŻE ZOSTANĘ USUNIĘTY Z FORUM ZA JEGO WYPOWIEDZENIE. W KAŻDYM RAZIE : W ZESZŁYM ROKU BYLIŚMY MIKOŁAJAMI NA MOTO I ODWIEDZILIŚMY KILKA DOMÓW DZIECKA. PO TYM CO TAM ZOBACZYŁEM - NAWET W ZASPACH JESTEM W STANIE POJECHAC PONOWNIE. UBIERZCIE SIĘ CIEPŁO NA TO CIUSZEK MIKOŁAJA I JEDŹCIE Z NAMI - CEL JEST NA TYLE SZCZYTNY ŻE PONAD WSZELKIE DĄSY. A POMYŁKĄ JEST STWIERDZENIE ŻE TO WŁADZE MÓWIĄ NAM ŻE JESTEŚMY DOBRZY ABY PARADĘ ROBIĆ A JESLI CHCEMY ŚMIGAĆ PO ŚWIĘTOJAŃSKIEJ TO JESTEŚMY ŹLI.TU NIKT Z POGIĘTYCH WŁADZ GDYNI NIE MACZAŁ PALCA I JEST TO NASZA I TYLKO NASZA INICJATYWA. NO.

cześć kolu.gratuluję nabytku.fazer jest super.miłego śmigania. króćce już nabyłem i nie wiem tylko czy wymienić już czy czekać aż sie sypnął stare.wróciłem z dalszej trasy (praga) więc jakaś katastrofa daleko od domu z króćami mi nie grozi. zmieniając temat: do wszystkich , którzy to przeczytają... jeździjcie spokojniej.ja zawsze lubie trochu szybciej.ale coś co mi narobio w głowie troche to wypadek z gdyni.koleś wjechał w auto które wyjechało z podporządkowanej.moto jechało dosyć szybko...ale to co sie musiało dziać z kierowcą i pasażerką to rzeź. - koleś swoim podbrzuszem (nie napiszę że konkretnie o jajka mi chodzi i o ptaka) wyrwał bak , jego miednica została rozerwana a panienka leżała 20 metrów za motorem...I TO MI WŁAŚNIE TROCHE PO GŁOWIE CHODZI I STRACH NAPĘDZA.ALE SIE ROZPISAŁEM NA TEMAT...A miało być o miłym i cudnym fazerze.

spoko , mam dobrego kumpla, który potrafi dużo zrobić przy moto. on mi wymieni...ja raczej nie bardzo - jestem a'chętny i a'techniczny. a króćce też wiem już gdzie kupić . pozdrawiam.

crazy_chris dzięx chris. miałeś rację.króćce są do zdobycia i dzięki Tobie jestem ok 200 do przodu;-)...jak będzie kiedyś sposobność-stawiam piwko. pozdrawiam

cześć ja mam fazera i jest rewelacyjny. kupiłem w listopadzie 2004 , rocznik 2000.mam kopniaka na punkcie mojego moto.nie jest to pierwszy mój sprzęt ale coś czuję ze następny za pare lat też będzie fazer. mało pali 5-6l , osiągi bardzo zadawalające jak na moto nie sportowe (3,3 do setki i 230 km/h - wystarczy w zupełności),wygodna pozycja kierowcy i plecaczka,motocykl lekki i zwrotny.polecam każdemu.jest świetny.podobno niezniszczalny.przekonam się.zrobiłem na nim ok 5 tyś - łącznie ma teraz 45 tyś. mankament poważny to: króćce gaźnikowe-są z materiału , któłry parcieje po 4 latach użytkowania i co gorsza nie ma zamienników. cena kompletu to 150 euro u dealera yamahy.jeśli ktoś kupuje fazera niech na to zwróci uwagę, ja właśnie przechodzę ten problem ale cóż-trzeba kupić i tyle. ogólnie - fazer to swietne moto i do pośmigania po mieście i do dalekich wypraw. [ Dopisane: 24-06-2005, 10:24 ] też się wpisuję. pozdrawiam z gdyni

cześć kolo. ze sprzętów , ktore wymieniłeś polecam Ci xj600. miałem takie moto 3 sezony (kupiłem 9 letni) i jestem pod wrażeniem . był nie do zajeżdżenia,mało palił (5-5.5) a dynamika jazdy była zadowalająca jak na 60 koni. polecam i wiem co mówię.