Witam wszystkich! Jako świeżo upieczony posiadacz kategorii A z warszawskiego Mokotowa stanąłem przed nie lada dylematem co kupić... Na pewno szukam klasycznego nakeda. Nie jestem fanem chopperów, a z kolei starsze turystyki z owiewkami nie odpowiadaja mi estetycznie. Chcę kupić prawdziwy, choć nie za mocny motocykl (nie chcę sięgać po maszyny typu SV, Bandit czy Hornet - wole najpierw nauczyć się na czymś słabszym i tańszym). Rozważam kupno używanej 500-ki - czyli Hondę CB 500, Kawasaki ER-5 i Suzuki GS 500. Ostatnio zobaczyłem też, że Yamaha XJ 600N ma porównywalne parametry do CB 500 i cenowo też jest w zasięgu (szukam czegoś za około 8-10 tys. zł.) CO MI DORADZACIE? Pojawia się też problem - wszystkie te maszyny przeważnie są z importu - a na zachodzie są to podstawowe motocykle w szkołach jazdy. Jak uniknąć maszyny "zarżniętej" przez kursantów lub takiej o zdławionej mocy? Z góry dzięki za wszystkie rady i uwagi ;-)