kamal068

Te polskie boczne drogi to niezła lipa ... Przynajmniej niech owinie w coś moto, żeby się nie zarysował w przypadku gleby :biggrin: Znajomy mojego znajomego wywalił się na VTX i potem we dwóch nie mogli podnieść moto :huh:

Jak już czułeś, że Cię ściągało, to było puścić hamulec, i ch*a kłaść na światła, bo i tak masz szczęscie, że to bydle Ci niczego nie złamało ...

Wielkościami raczej się nie różnią, miałem okazję się przejechać Yamahą TZR 50 i nawet fajnie chodzi, gabarytowo nawet nawet ( mam 179 cm wzrostu). Ale nie radzę kupować 125/50 ponieważ ostatnimi czasy policja się na to baczniej przygląda .. Wystarczy, że przekroczysz prędkość, capną Cię i od razu wysyłają moto na przegląd, a wtedy to już nikt i nic nie pomoże.

NIe tylko Ciebie :) Przynajmniej się postarali z tymi przednimi hamulcami, które przywracają ten "design" z lat 80 - tych :biggrin:

Hmm, może sprawdź najpierw akumulator, potem gaźnik, być może jest zapaprany.

Większe amory? Osobiście nie wiem od czego ... Szukaj po innych większych chinolach, albo po prostu daj mu przedłużkę amora, tam masz różne wysokości. Ale jak już jest na Cb za mały, to kup sobie coś większego, byle nie chiński :biggrin:

W skórze kobiety wyglądają seksownie :biggrin: Ale jak masz po mieście hulać w większości to textyl polecam, jeśli chodzi o wygodę oczywiście.

Moje pierwsze moto, tak na poważnie to w wieku 8 lat - miałem ROMETA PONY :biggrin:

Hmm no ciężko stwierdzić, bo większość posiadaczy nie narzeka na te dwa skutery, więc nie wiem który jest mniej, a który bardziej awaryjny. Jedno jest pewne, bo syn jak syn, ale jeżeli Ty ( bo chyba jestes większy od syna :) ) chcesz jeździc również tym samym skuterem to doradzę CI aerox, ponieważ jest większy.

Czeka się podobno do miesiąca na ten cały mandat. W sumie, cyknął mi fotkę bardziej od przodu to z tym juz się nie martwię. A z kamerami jak się dowiedziałem to bardziej własnie od natężenia ruchu, wypadków itd.

Hmmm jeżeli Ty i twój syn idziecie na prędkość i niezawodność to proponuję Piaggio z serii NRG. Zapie****a zdrowo, a przy okazji to włoch - ponoć włoskie skutery są najlepsze. Noo ale częsci juz są droższe za to :dry: Ale początkującemu lepiej nie dawać czegoś co potrafi ładnie się rozpędzić, co prawda, Aerox w wygodzie jest o wiele lepszy i ładniejszy, ale jeśli skutery to dla mnie tylko włoskie. Ale skoro pytasz co lepsze to ja stoję murem za Yamaszką Aerox. A nie myślałeś może nad jakąś biegówką dla syna? Wkońcu chłopak po czasie niedługim może się znudzić jazdą skuterkiem :)

To zależy, Enduro bardziej do terenów, tylko czy ty chcesz nim jeździć po terenach czy mniejsze traski szosowo - turystyczne? Jeżeli na pola itp. to, aby wybulisz na owiewki, lampki itp, a potem po tygodniu bd musiał je sklejać bądź kupować nowe :biggrin: Ale jak się uprzesz to i wejdzie przód od R6 do Enduro ... wszystko jest możliwe w tych dzisiejszych czasach :)

Pierwszy raz nie wyhamowałem przed radarem Zbyszku, dlatego tak peniałem :rolleyes: Ale dzięki dzięki, poprawiłeś mi humor :biggrin:

Wg (chyba )miesięcznika "Motocykl", którego miałem okazję kupić i przeczytać znajduje się m.in porównanie czterech motocykli w tym trzech czterocylindrowców, a mianowicie : Yamaha XJ6 Divorsion F, Suzuki GSX 650 F oraz Honda CBF 600 S.... Wg wygody i łagodnosci na pierwszym miejscu jest Honda... Spalanie średnio wynosi 4,3 l, czyli jest ekonomiczny. Mnie się podoba, polecam. Oprócz tego, powyzej polecono V- stroma ... Jest własnie taki w mojej rodzinie, jest ładny, wygodny i bardziej ekonomiczny niż Honda :)

Bardzo dziękuję za pocieszenie :D Cholera, ale wolno jechałem ...

Witam forumowiczów. Mam dość spory problem. Jechałem sobie dzisiaj motorkiem i radar cyknął mi fotkę. Przekroczyłem o jakies 20 km/h tylko, ale cyknął. Wszystko byłoby ok, gdyby nie światła jakies 100 m. za tym radarem, a przy nich na górze zamocowane są kamery. Zatem Co teraz? Gdyby nie te kamery to chyba nic by mi nie udowodnili bo mi cyknęli od przodu fotosa, ale one tam są niestety ... Proszę o pomoc oraz wsparcie duchowe.

Witam wszystkich ... Mam z nią problem, a mianowicie jechałem do kumpla i ni stąd ni zowąd zgasł mi, przy odpalaniu wgl nie miał mocy. Na pierwszy rzut oka, to był zawalony gaźnik ... Ale przywiozłem moto do siebie, zdjąłem gaźnik, przeczysciłem nawet dwa razy, wszystkie przewody, potem złozyłem ... Odpalił normalnie, przejechałem nim koło 3 kilometrów i znowu to samo, lecz tym razem nawet odpalić nie chciał i nie chce. Szukałem w google, pytałem znajomego mechanika i dupa blada. Może Wy coś wiecie, bądź mieliscie podobny problem? Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Hmmm, ja dzisiaj pojechałem do kumpla, i nagle moto też osłabł, zaczął strzelać w tłumik .. I wg. mnie to wina gaźników. Podobnie jest i u Cb, mozliwe, że to też może być wina zawalonego gaźnika. Jutro jadę po moto, potem zobaczę własnie gaźniki, jak coś to się jutro wieczorem wypowiem.

Noo gratulacje :) I pomykasz CBR teraz tak? :)

Hmmm fajny, duży i ładny ... :) A jak z wygodą w czasie jazdy na większy dystans ?

Albo albo ... W Ostrowie Lubelskim jest ponoć moto piknik, tylko nie wiem czy się opłaca. I ma być sporo "Viragowców" ;) To jeszcze to tak podsunę. Pozdrawiam.

Piękne cacuszko:) Gratki

Siema wszystkim ! :) I ja się dopisuję ... Płouszowice k.Lublina :D