Wytrzymałem dwa lata....i kupiłem sprzęta , za którym rozglądałem się od dawna. Chciałem włocha, ale bałem się usterek- więc zanabyłem pełnoletniego TRXa :) Mam go dwa dni, od razu poszedł na warsztat-hamulce już zmienione na R1 , w planach nowa zawiecha i wydech. Mam tylko nadzieję, że będzie palił mniej oleju niż paliwa ;)
Tak było, ale już nie jest. Teraz nie trzeba zgłaszać do US. Po prostu odliczasz na podstawie badania w SKP i wpisu do dowodu rejestracyjnego. Natomiast w przypadku kontroli z US musisz posiadac ten swistek uprawniajacy do odliczenia podatku.
Nie wiem jak z motocyklem, ale samochodu ciężarowego nie trzeba w US zgłaszać. Robisz przegląd na SKP, dostajesz dwa kwitki o spełnieniu wymogu VAT-1. Jeden z nich dostarczasz do Wydziału Komunikacji a oni wbijają w dowód rejestracyjny. Masz na to 30 dni. Natomiast od momentu uzyskania kwitka w SKP odliczasz VAT od paliwa.
http://moto.allegro.pl/huanghai-plutus-toyota-hilux-i2055491604.html A po pięciu latach i przebiegu 66 tys km wygląda gorzej niz dwudziestoletni polonez truck :) Chińczycy zrobiliby milowy krok w przód kupując linię do produkcji Poldka :D Gdybym tego ogłoszenia nie zobaczył, to nie uwierzyłbym że takie coś można wyprodukować i któs to nawet kupi ;)
Jak chcesz koniecznie wynalazek, to juz lepiej poszukaj jakieś dełu. Za ta kasę kupisz Bailanosa albo Esperanto. Na pewno bedzie to lepsze niż Siena...Ten samochód juz jako nowy byl do niczego. 10 lat temu kumpel taką Sienę miał 1,6 16 V. Nieźle to jechało, ale spalanie 12-15 l LPG brzmi jak żart w takim samochodzie.
Jakieś 6 lat temu kolega kupił sobie ślicznego Golfa II. Wyglądał jak nówka. Ja miałem wtedy z każdej strony obitego AXa. Więc kolega miał ubaw po pachy jakim to ja trupem jeżdzę. A on ma przecież super niezawodnego a do tego z super tanimi częściami VW. Przez kolejny rok ja jeździłem moją cytryną nie robiąc w niej nic. A mu w bardzo krótkim czasie od zakupu padła skrzynia i układ kierowniczy. Więc wrzucił w naprawę drugie tyle co dał. A że założył jakiś badziewny gaz to nigdy mu to dobrze nie chodziło. Już się nie śmiał z mojego AXa :icon_biggrin: Dlatego opieranie się na "renomie" w przypadku tak starych aut według mnie nie ma sensu.
Poznałem Go osobiście mieszkając pod Zieloną Górą. Spotkalismy się parę razy na torze kartingowym. Jeździł bardzo dobrze, kawał chłopa. Uprawiał czynnie sporty walki "od zawsze". Wyglądał na niezniszczalnego. W sierpniu dowiedziałem się że miał wypadek, ale dopiero dziś (przez przypadek) zobaczylem tą aukcję i okazało się że nadal nie jest z Nim dobrze. Takie zdarzenia uświadamiają , że nie ma Świetych Krów, każdego niestety może to spotkać ... http://allegro.pl/cz-175-typ-477-sport-okaz-z-1974-roku-dla-quake-i2049328378.html