I z tego też powodu nigdy w zimie w ciężkich warunkach nie ścigajcie się z Cinquecento 700. Miałem i wiem co mówię  :buttrock:  Na ośnieżonych i oblodzonych drogach raczej nie ma konkurecji.   Bzdura,jest za lekie(szczególnie tył)  i za mało stabilne w zakrętach ,ponadto ma marną przyczepnosć nawet na zimówkach,miałem kiedyś taki złom potem golfa2 i golf był przy nim the best(a miałem gdzie porównywac ,u nas same zakręty i górki)   A wracając do tematu CS może jest  jakas rada na taki przypadek> naczytałem sie tyle teori i pojechałem pocwiczyć na 2 zakręty prawy i lewy z górki,łagodny spad , i odwrotnie pod górke,ładnie mi to wychodziło dopóki nie zauwarzyłem samochodu który powinien przejechac już dawno a stał sobie na środku łuku na poboczu,spanikowałem pusciłem gaz ,złożyło mnie głębiej prawie przetarłem kolanem asfalt ,znowu dałem gazu troche mnie sprostowało i jakoś go objechałem,szybkosć miałem tak ok 55km/h ,dodam że to było z górki i lewy zakręt około 100 stopni .I moje pytanie co w takim przypadku robić,jak to przemyślałem na spokojnie to pewnie nawet bym wychamował                  :?:  :?:  :?:  :?:  :?:  :-)  :-)  :-)  :?:  :?:  :?:  :?: