thebestof78

Proszę Was o pomoc dla mojego kolegi. Jeden z najcudowniejszych, najwspanialszych ludzi jakich znam. Żeby ratować Jego życie oddaliśmy mnóstwo litrów krwi. Udało się !!! Maciek dzięki jego ogromnej sile żyje i jest z nami :) Teraz kolejna walka o protezę i powrót na motocykl. Nowy kombiak już jest, chęć i odwaga są, brakuje TYLKO profesjonalnej protezy. Dlatego prosimy o pomoc. http://pozahoryzonty.org/maciej-jaraszek/

Sprzedaję moją xj, przygotowałam ją dla siebie więc wszystko porobione solidnie i na czas. W kwietniu wymienione opony przód i tył na pirelli demon (NOWE), wymieniony kompletny napęd, klocki tył, wymieniony olej, filtr, płyn hamulcowy. W tym tygodniu zrobiona regulacja zaworów. Wymieniłam jeszcze ostatnio lusterka ale stare oryginalne mam i oczywiście dorzucę. Poza tym kilka gażetów - tankpad, nowiutkie żarówki przód, bagażnik, manetki. Moto przejrzane przez mechanika, przygotowane do sezony więc można spokojnie wsiadać i jeździć. Całkowicie sprawne technicznie, pięknie chodzi, odpala bez najmniejszego problemu. Ma na prawej stronie kilka rys po parkingówce, ponieważ poprzedniemu właścicielowi zsunęła się z podjazdu. Wizualnie moto prezentuje się super, lakier jest błyszczący, polerowane felgi i pasujące do całości gmole dają jej dużo uroku. Sprzedaję tylko z tego powodu, że motocykl jest dla mnie za ciężki a mam problem z barkiem i musiałam znaleźć sobie jednak coś lżejszego. Spalanie w granicach 4-4,5 litra, moto wygodne zarówno do jazdy po mieście jak i do dalszych wyjazdów. To jedna z najłagodniejszych 600- setek więc do nauki jazdy jak najbardziej się nadaje. Dlaczego cena z górnej półki? Bo wiem co mam. To zadbany egzemplarz, w bardzo dobrym stanie technicznym i wizualnym, całkowicie przygotowany do jazdy i niewymagający od potencjalnego nabywcy dodatkowego wkładu finansowego. Dokładniejsze informacje i umówienie się na oględziny pod nr tel 60937354 http://tablica.pl/oferta/yamaha-xj600n-1996-CID5-ID3nSkL.html?action=show&id=50019415#xtor=EREC-55-

pewnie się pojawię :)

http://slupca.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1808369,wypadek-motocyklisty-w-slupcy-mezczyzna-zmarl-w-szpitalu,id,t.html#b75953b1c759abd9,1,3,60

potwierdzam kolega po wypadku nie pamięta wcześniejszych 2 godzin plus kilku dni po, takie same doświadczenia ma moja chrześnica jest to dość częste zjawisko podobno

z własnego doświadczenia wiem, że jak nagle zobaczyłam przed sobą pijanego w trzy dupy gościa to zdążyłam tylko pomyśleć: "ku*wa zaraz go zabiję" i co zrobiłam? nawet nie dotknęłam hamulca zadziałał odruch bezwarunkowy - ominąć przeszkodę gnojka jakimś cudem nawet nie musnęłam ale pozrywane mięśnie ramienia leczę do dziś

niestety http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/678185,smiertelny-wypadek-motocyklisty-na-rokicinskiej-zdjecia-film,5,id,t,sg.html#komentarze

no to ja dorzucę opis mojej kraksy http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/667923,pijany-pieszy-sprawca-wypadku-motocyklistki-w-nowosolnej,id,t.html co do treści artykułu i rzetelności dziennikarskiej to: jechałam sama, nos mam tylko skaleczony blendą i wybity bark mam mi się na życie i dalsze jeżdżenie :)

Nasz kolega z Forum Łódzkich Motocyklistów miał wypadek. Opisane w dziale wypadki. Stracił jedną rękę, walczy o drugą i życie. Potrzebna jest krew, grupa nie ma znaczenia. Prosimy o pomoc jeśli ktoś może i ma jak. Jeśli chodzi o region łódzki krew można oddać tu ----> Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. 91-433 Łódź ul. Franciszkańska 17/25 tel. Centrala +48 42 6161 400 dni godziny rejestracji Poniedziałek 8:00-15:30 Wtorek 8:00-17:30 Środa 8:00-15:30 Czwartek 8:00-17:30 Piątek 8:00-15:30 Sobota 8:00-13:30 informacja tel. 042 6161416, 042 6161459 Nie wiem jak wygląda to w innych regionach. Wystarczy powiedzieć że krew jest dla Macieja Jaraszka (który leży w szpitalu im. Kopernika w Łodzi) Z góry dziękujemy za pomoc i wsparcie.

W niedzielę o godz. 22.30 doszło do tragicznego wypadku na skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i Tatrzańskiej. Motocyklista walczy o życie. Ulicą Dąbrowskiego w kierunku centrum miasta jechał 28-letni motocyklista. Mężczyzna jechał skrajnym prawym pasem ruchu. Lewym pasem jechał autobus MPK. Z przeciwnej strony ul. Dąbrowskiego jechał subaru 22-letni mężczyzna. Na skrzyżowaniu z ulicą Tatrzańską autobus MPK skręcał w lewo w kierunku ul. Broniewskiego. W tym samym momencie kierowca skręcił subaru w lewo w Tatrzańską. Niestety nie zauważył, że skrajnym pasem jedzie motocyklista. Subaru z impetem uderzyło w motocykl. Kierujący motocyklem został wyrzucony w powietrze na wysokość ponad 2 metrów. W locie zbił swoim ciałem sygnalizator świetlny i wylądował już za skrzyżowaniem, 20 metrów od miejsca zdarzenia. Motocyklista został przewieziony do szpitala Kopernika w stanie bardzo ciężkim. Lekarze mieli problem z ustabilizowaniem jego tętna. W najprawdopodobniej będą musieli mu amputować zmiażdżoną lewą rękę. Nie wiadomo też, czy uda się uratować drugą rękę motocyklisty. http://expressilustr...a22dd7768000000 http://www.dziennikl...tanie,id,t.html

to jednak może się wybiorę :P

NIESTETY ŚMIERTELNY Policjanci, pod nadzorem prokuratury, wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło 14 sierpnia 2012 roku około godziny 19:20 w miejscowości Lichawa w gminie Szadek. W wypadku zginął 17-letni motocyklista. - Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kierujący motocyklem crossowym ktm jadąc od strony miejscowości Bąki w kierunku miejscowości Kokocice, na prostym odcinku drogi z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad jednośladem i zjechał na lewy pas drogi - mówi Adam Kolasa z KWP Łódź. – Następnie spadł z motocykla uderzając w zaparkowany na poboczu samochód skoda. 17-letni kierujący został przewieziony do szpitala w Sieradzu, gdzie pomimo udzielonej mu pomocy medycznej, zmarł. http://expressilustrowany.pl/smiertelny-wypadek-motocyklisty,artykul.html?material_id=502b6dec9a22dd7518000000#m4ce3e2767233c7ff52020000-komentarz-komentarze

No jak jakiś znajomy łódzki nick to ja tez się piszę :) Do tego czasu już moją Suzii ogarnę :) Tylko raczej ja bez noclegu :)

Witam :) i LwG :)

No wiesz ja swój łokieć rehabilituję :) najlepiej kilka godzin na ścigaczu a potem jak zsiadam to jest rehabilitacja kolan jak mnie ból ścina i kilka minut sobie na glebie poklęczę :) ale jak to mówią jak boli znaczy że żyjesz :) a znajomi mają ubaw jak jeżdżę jako plecak a potem na kolanach przed kierowca ląduję :P

O rany :) Majkel przeczytałam ten wątek od początku i ja Ci naprawdę baaardzo współczuję bo sama mam 40 szwów i gwoździe w łokciu miałam ale jasna cholera dawno się tak serdecznie nie uśmiałam :) Dużo zdrowia Ci życzę :)

Dajcie chłopakowi spokój :) kolega jeździ f2 od nowości, kupił ją jak miał 18 lat i poza drobnymi szlifami nigdy nic więcej się nie stało. Moto super sama na nim zaczynałam :)