Skocz do zawartości

Smooke

Forumowicze
  • Postów

    125
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje profilowe

  • Skąd
    Poznan/Kalisz

Osiągnięcia Smooke

NOWICJUSZ - podwórkowy kaskader

NOWICJUSZ - podwórkowy kaskader (13/46)

0

Reputacja

  1. Chyba trzeba zalozyc jakis filtr na czytanie postow. Tylko jakie kryteria obrac? Juz mi sie wydawalo, ze wiem, ale dwoch kolegow wypowiadajacych sie w powyzszym temacie (miedzy innymi autor)zburzylo moja koncepcje...
  2. Zycze sobie i nam wszystkim jak najmniejszej ilosci zapalanych swieczek - zarowno przez nas jak i dla nas... A - i jeszcze taka sentencja mi sie przypomniala - lepiej byc 5 minut za pozno, niz 30 lat za wczesnie...
  3. Wrocilem do watku po dluzszej mej niebecnosci i krew mnie zalewa... Wszyscy mistrzowie jazdy, ktorzy prawka nie potrzebuja, bo sa najlepsi na swiecie nie biora pod uwage jednego drobnego szczegolu - nawet jak sie takiemu uda nic nie zmalowac, to zawsze ktos inny moze w jednego czy drugiego wjechac. Jezeli zadne inne argumenty nie dzialaja, to niech chociaz to w koncu dotrze, ze w takiej sytuacji i tak zawsze to wy zostaniecie uznani za winnych. Trudno przewidziec, czy sie samemu czegos nie przekombinuje, a zakladac, ze nikt inny na drodze tez nic nigdy glupiego nie zrobi, to juz totalna bezmyslnosc. Potem sie slyszy co rusz o tragicznych wypadkach w udzialem motocyklistow i zastanawia co zrobic...Koledzy bezprawkowi - ile "swieczek" na forach juz "zapaliliscie"? Jasne, ze prawko nie jest rownoznaczne z umiejetnoscia prowadzenia pojazdu, ale podstawy /chociazby prawne/ daje - a to juz cos. Nic do nikogo osobiscie nie mam - kazdy postepuje jak mu sie podoba - kiedys pewne poglady zweryfikuja sie same, jak przyjdzie do rozliczenia. A koledze, ktory z wyrokiem za jazde pod wplywem smiga nadal majac pewne zasady w du**moge powiedziec jedno - NARESZCIE. Fajnie, ze sie zdecydowales - lepiej pozno niz wcale.
  4. Obecność luzu pomiędzy jedynką a dwójką nic nie zmienia. Przeca biegi w zakresie jeden-dwa i odwrotnie, zmieniamy jednym ruchem stopy, a nie na raty - luz, a potem bieg. Obojętnie czy zmieniamy w górę, czy też w dół (dwa-jeden), jest to jeden ruch stopy wykorzystujący cały skok dźwigni biegów. Nie ma potrzeby rozbijać tego na pojedyncze czynności. Czyli: mamy dwójkę, wciskamy sprzęgło z jednoczesnym energicznym wyrównaniem obrotów gazem i zrzucamy na jedynkę, zamykamy gaz puszczając sprzęgło i na koniec zabieramy stopę z biegów. Wsio. P.S. Czas operacyjny < jednej sekundy! bardzo dziekuje za odpowiedz pozdrawiam
  5. Mam pytanko do Tomka /jesli mozna/: zazwyczaj zmieniam biegi w gore bez sprzegla, natomiast redukcje zawsze ze sprzeglem. Pisales wczesniej, ze przy redukcji kilku biegow jeden po drugim /oczywiscie z przegazowka/ za kazdym biegiem nalezy puscic sprzeglo i ponownie je wcisnac. Moje pytanie bedzie pewnie dla niektorych smieszne, ale : A co w przypadku przechodzenia z dwa na jeden? Puszczac sprzeglo w momencie przechodzenia przez luz, czy tez nie? pozdrawiam
  6. Ja od stanu "korkowego" do rezerwy - czyli jakies 19 l przejezdzam okolo 260 km. Jest to zalozenie, ze jade w cyklu z przewazajaca liczba km w trasie i to raczej za jednym zamachem. Przy dobrym dzidowaniu 10 l na 100 km nie starcza :twisted: :twisted: :twisted: . Ale co tam - fun to fun :-D . Chociaz obecna tendencje cenowe paliw zaczynaja sprawiac, ze czasami zastanawiam sie nad rzadszym kreceniem maneta powyzej 10 tys. obrotow... :? (just kiddin` :roll: )
  7. A ja w swoim XX-ie zmieniam bez sprzegla od jedynki i zadnych stukow i pukow. A to przecie tyz Honda... :) :twisted:
  8. Nie do koncasie z Wami zgodze. Owszem - sam dosc czesto latam na dlugich, ale slyszalem ostatnio odkilku kolesi, ze jak motocykl jedzie na dlugich i do tego szybko, to za chole**e nie idzie sie kapnac wjakiej jestodlegloscii. Kolega, ktory bardzo duzo jezdzi samochodem (taka praca) twierdzi, ze widac wowczas tylko kule swiatla. Takich opinii slyszalem wiecej, wiec warto chyba jednak pomyslec o tym i to rozwazyc, a nie walic zawsze na dlugich... Stawiam ten problem pod dyskusje.Co Wy - inni forumowiczeo tym myslicie? Na drodze swiatla drogowe, czy jednak lepiej nie koniecznie...
  9. Trzymaj fason i do dziela. Sprzeta masz, wiec motywacja tym wieksza... Dawaj na egzamin czem predzej - jak we wrzesniu zdasz, to jeszcze pewnie z dwa tygodnie do odbioru, a tu sezon powoli konca bedzie dobiegac. No i nie zdarzysz sie swoim cudenkiem nacieszyc. Chyba, ze jesien bedzie ladna :-)
  10. No ja niestety dyzuruje. Ale kto wie - pewnie w jakims pozniejszym terminie sie pojawie sprawdzic, czy aby dobrze knajpka prowadzona... :-D :roll:
  11. Mimo, ze uwazam, iz miales szanse wykrecic sie od kary, to szanuje Twoje podejscie do kolegi, ktorego motocyklem jechales - to w koncu on by musial sie tlumaczyc
  12. No to fajnego tego kolege masz...Jesli nie dociera do pewnych z Was, ze koles moze w przyszlosci rozjechac w ramach zemsty Waszego kolege, to pomyslcie, ze zawsze moze sie zdarzyc koles w aucie bardziej narwany od Was. A nie zawsze bedzie szansa ucieczki...Juz widze jak w srodku miasta urywasz lusterko jakiemus lysemu "pudzianowi" z beemki, ktory nie wiadomo, czy w przyplywie sterydowego ataku agresji np. nie wyciagnie broni i nie zacznie strzelac (bo u takich czesto czyny wyprzedzaja mysli). Jest to oczywiscie czarny scenariusz, ale nie jest niemozliwy. Tak od pewnego czasu obserwuje zdziczenie i rozkwit agresji, czego konsekwencja bedzie i u nas dziki zachod...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...