Frencci

Witam ponownie w sprawie spotkania 'Dukatowego". Ponizej zamieszczam tekst informacji, ktora rozsylalismy mailem do wszystkich znanych osobiscie lub posrednio nam Ducatistow. Pragne nadmienic, iz jest to spotkanie calkowicie otwarte dla uzytkownikow Ducati, organizowane wylacznie przez nasz klub, a majace na celu wieksze...lub po prostu- w ogole skonsolidowanie i poznanie sie wzajemne osob zakochanych w tej wloskiej marce. Zapraszamy wszystkich- odpowiedzieli nam juz ludzie z Warszawy, Wlocławka, Trojmiasta, Bydgoszczy, Krakowa itd :!: . Niektorych nawet nie znamy osobiscie :lol: - no i ooooo toooo chooodziii :D Kazdego z przybylych planujemy obdarowac drobnym upominkiem upamietniajacym spotkanie...o ile skromnych funduszy nam wystarczy :oops: . Po zebraniu sie wszystkich w sobote o okreslonej godzinie- planujemy wspolna przejazdzke w mile miejsce a nastepnie przyjazd do Osrodka. Osoby chetne i zainteresowane przyjazdem prosze o info i wtedy przesle maila ze zdjeciami okolicy. Prosze takze telefonowac- porozmawiamy i wszystko wyjasnie. Namiary ponizej postu. 3majcie sie! Jacol. ------------------------------------------------------------------------------------- Witamy Was serdecznie uzytkownicy motocykli Ducati. Klub Desmo Maniax z Poznania chce zaprosic wszystkich na spotkanie, ktore odbedzie sie w Gnieznie / Osincu 9-10 lipca 2005 roku w Osrodku Rekreacji Konnej. Osrodek jest polozony w spokojnym, milym i ustronnym miejscu. Na terenie znajduje sie odkryty basen, staw, restauracja, hotel, sauna, korty tenisowe, stajnia z jedenastoma konmi oraz wysmienite zadaszone miejsca do grillowania przy piwku oraz milej zabawy. Meeting bedzie mial charakter spotkania towarzyskiego, na ktorym bedzie mozna zaciesnic lub zawiazac przyjaznie, wymienic poglady lub po prostu milo i 'klimatycznie' spedzic czas. W czesciach hotelowych Osrodka znajduja sie pokoje dwu-, trzy- oraz czteroosobowe z lazienkami. Istnieje mozliwosc, w przypadku duzego odzewu- dostawienia lozek. Osoby wybierajace blizsze obcowanie z natura znajda miejsce do rozbicia namiotu lub moga skorzystac z naszych-duzych i zamykanych, o ktore juz zadbamy. Odplatnosc za nocleg w pokojach wynosi 50 zlotych od osoby. W cene wliczono sniadanie. Posilki oraz napoje mozna zakupic w restauracji po rozsadnych cenach. W przypadku szczegolowych pytan prosimy kontaktowac sie z Jackiem, ktory wie 'co w trawie piszczy' na terenie Osrodka pod numerem telefonu 604 165 330 ( [email protected]). Natomiast zapisywac sie mozna u Rafala, piszac na adres [email protected] (tel. 602 357 323). Powiadomcie znajomych ;-] Pozdrawiamy, Desmo Maniax Ducati Club Poznan [ Dodano: 17-06-2005, 15:12 ] Przypominam, ze imprezka juz za tydzien :-) Bedzie naprawde milo, spotkaja sie polaczone sily Ducatistow- miejscowych i z wielu stron Polski.Zapraszam ponownie. Przygotowujemy okolicznosciowe koszulki. :lol:

Wysylalem z innego maila zaproszenia do wszystkich, ktorych ustalilem. Nie dostales? Jak nie to jeszcze raz puszcze.

Wszystko dogadane, potwierdzam- 09-10.07.2005r. Jutro zawoze zaliczke i zapraszam. 'Mala' zmiana- 70 zl (Pani mnie uswiadomila) to byl koszt jednej osoby. Utargowane na 50 zl/osobe. Sluze planem dojazdu i wszystkimi szczegolami

Brawo Kobra ;) Jak widac nie musi byc tak wcale zle...nie trzeba przeciez od razu kupowac Superbike'a. One sa dopiero zmartwieniem dla amatorow-serwisantow. A co do osiagow- wypowiadalem sie na ten temat w wielu tematach o Dukach i porownywaniu ich do Japonii- mamy w klubie kolegow na monsterach (900cm3) i naprawde tak w codziennej eksploatacji zupelnie nie odstaja od 'teoretycznej' czolowki. Zaliczamy tez wszyscy 'Brna" i to w naprawde dobrym tepie- nie odstaja na krok. Fakt- nie ma 'awaryjek', miekkich kanap i schowkow na klamoty- ale przeciez w jezdzie liczy sie przede wszystkim...jazda :!: A kto przejechal sie Duka na otwartych wydechach- ten wie co koty lubia najbardziej :lol: Zapraszam Kobra Ciebie i znajomych: http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...p=331997#331997

Uuuu, szkoda! Uwazaj na hrabiego D :twisted:

Ok. Rozmawialem dzisiaj ze znajomymi z pensjonatu, o ktorym pisalem. Jest wszystko oki- termin jest wolny. Cena 2-osobowego pokoju- 70 zl z lazienka i sniadaniem (przy wiekszej ilosci chetnych- taniej). Prosze zainteresowanych w sprawie szczegolow o kontakt ;)

Potwierdzam. Koles mi znajomy po 'naprawieniu' ramy polakierowal/wypolerowal cala na rowno...i wydalo sie ;)

Moze cos wykombinujemy 9-10 lipca?????? Bedzie tez okazja wtedy aby porozmawiac o wyjezdzie do Brna na SBK, ktore bedzie tydzien pozniej...Jak zwykle Ducati pewnie popisze sie karnetami na wydzielony sektor i koszulka + czpeczka :twisted: Kto bylby wstepnie chetny- prosze o info w poscie, mailu lub, co lepsze telefon. ;) Wszystko wyjasnie.

Racja! Duzo takze znalazlem w Emule'i. Zadowolenia z jazdy. Moze sie spotkamy Kobra?- luknij na link.

Panowieeee! Hola, hola. Jestem wlasnie na etapie sprzedawania starego ikupowania nowego kombi. Sprawa nie jest taka prosta> Przymierzalem dwuczesciowe kombi w rozm 52: Alpinestar, Arlen Ness, Berik, Suomy, Spidi, Dainese. W kazdym inaczej sie czulem: Suomy w porownaniu z innymi wypadal najciasniejszy, Arlen Ness- jest kilka modeli- jeden po zapieciu chcial mnie polamac, inne byly ok, Berik (wlasciwie to samo co Arlenn)- byl ciasny jak diabli. Jedynie Alpinestar po przymierzeniu dwoch modeli pasowal w kazdym przypadku, moze dlatego, ze mial najwieciej stret'chu? Naprawde- kupujac w necie 'na wymiar' mozna powaznie wtopic! W samym Louisie czy Polo jest kilka firm sprzedajacych kombinezony- kiedys mialem Vanucci- i dobrze, ze pojechalem po niego do Berlina i poprzymierzalem kilka modeli! Nalezy sie spiac,pomachac 'lapskami', przykucnac lub usiasc na jakims motocyklu lub specjalnej atrapie, z ktorej np. korzystalem kupujac Vanucci. Rekawy i nogawy nie moga byc za dlugie! Rozmiarowka poszczegolnych firm nie zawsze odpowiada sobie! Wierzcie mi! :!:

Kiedys ze Smo3ca cosik nas zaczelo znosic na szybkich lukach i zauwazylem,ze mamy pane z tylu w D207RR. Dobrze, ze mialem 'ten' srodek. Zawulkanizowal mi dzure po gwozdziu ale do czasu kiedy nie zastygl/skleil mialem cale nadkole i tlumiki osikane klejaca mazia, ktora trudno bylo usunac. Musialem przejechac chyba z 15km aby sie uspokoilo. Zalecaja aby po wlaniu/wsiknieciu zaraz jechac z mala predkosacia aby sie srodek rozprowadzil i zawulkanizowal dziure. Dobry jest na bank, ale czasami jeszcze trzeba cosik poczyscic... :roll:

Chyba nie znam regulaminu :cry: Nie mozna?

Link, z ktorego mozna przaskoczyc na wiekszosc danych technicznych Duk. Sorki, jesli juz 'chodzil' taki link. http://www.ducati.com/bikes/service.jhtml?...ory=Desmo+Voice

Ladnie, ladnie. Podziwiamy ze Smo3ca :lol:

Hi, hi. Browarny- stawiam browar gdy bedziesz w okolicy :twisted: V to V!

Jerry a co ja mam powiedziec?! Moja Smo3ca jest wyzsza ode mnie i gdy patrze na cien, ktory kladzie sie na asfalcie na skrzyzowaniach- umieram. Mam wrazenie, ze robie sobie foto w cieniu Palacu Kultury :lol: Do tego wyobrazcie sobie siedzenie w Duce- kask nad kaskiem. Nie mozna uogolniac- 'plecaczek' musi sie 'otrzaskac' z warunkami. Na poczatku naszej wspolnej jazdy walczylem z 'pukaniem' kasku o kask i zgniataniem przy hamowaniu...Troche cierpliwosci 'testosteronowej'- pasazerka jak chce to sie nauczy i dostosuje :banghead: Propozycja- zwracajcie uwage na to co wyrabia poza Waszymi plecami 'plecorek'. Juz w minionym roku przylapalem Smo3yce gdy puszczala jakies 'faki' czy cos podobnego kierowcom samochodow, ktorzy podnosili nam cisnienie 8O . I ponownie niezastapione okazalo sie sloneczko i cien. Nie wiem tak do 'konca' czy scisniecie udami itd cosik pomoze, zauwazylem, ze plecorek po prostu po jakims czasie poznaje zachowanie 'szefunia' i wie jak przesunac pupe na siodelku. Np przy 'dzidowaniu' na autostradach pow 200 Smok siedzi doslownie na mnie :? Rece natomiast ma zawsze na zbiorniku-nie dusi mnie zupelnie. Mysle, ze pozycja pasazera na kazdym z modeli moto jest inna i trudno jest dac dobry przepis na 'przyklejenie' sie do siodelka :idea: Wole jednak sam jezdzic- mam teraz 'dekielek' zamiast tylnego siedzenia...i jest pretekst ale za to ileeee wysluchiwaniaaaaa :( .

Slabek wypowiada sie tak radykalnie (np. "o wyzszosci...") poniewaz zapewne nie tylko 'przejechal' sie kilkoma nieendurowymi sprzetami ale takze je mial w garazu :roll: W ogole o co sie spieramy...? Albo okreslmy zasady walki: dzidujemy na A-dwojce do konca licznika albo po polski drogach i drozkach z winklami, wyjezdzajacymi ciagnikami i facetami w trabantach z wasami i kapeluszami, ktorzy nie wiadomo kiedy 'dadza' w lewo lub prawo . Po tym drugim nie potrzeba 170 czy 180 km mocy, naprawde. To wszystko zalezy od kierowcy. Powyzej pewnych mocy i predkosci maksymalnych zacieraja sie roznice pomiedzy motocyklami w 'codziennej' eksploatacji liczy sie "to cos" kierowcy. Mialem przyjemnosc jezdzic naprawde na "kilku" sprzetach. Od Duk 160 konnych do ZX12 z Power Commanderem...i naprawde, jesli nie chcemy sie scigac na wyscigach to napewno na rowni moglibysmy sobie wszyscy pojezdzic po naszych drogach. Nie dyskryminuje zadnego motocyklisty tylko dlatego, ze jezdzi slabszym czy tanszym sprzetem. Ludzie 'peace and love' lub jak to ktoras z moich podchmielonych kilezanek kiedys powiedziala 'pissing and love' :lol: Nie lubie subiektywnych, radykalnych i szowinistycznych wypowiedzi. Bez urazy Slabek- nie chodzi o Ciebie personalnie :!:

No i dobrze. Najwazniejsze jest jak sie komu i na czym jezdzi! Szerokiej drogi ;)

SS750 mial przez dwa lata moj kolega z klubiku. Zapierdzielal i dzidowal jak trzeba bylo na rowni z 998 czy 999. Pomimo teoretycznie mniejszych osiagow koles nadrabial sprawe wyczuciem motocykla i odpowiednim wykorzystaniem momentu obrotowego. Po prostu gdziekolwiek jechalismy (Brno itd) nie bylo problemu a nawet czasami trzeba bylo Go gonic poniewaz byl 'goraca glowa'. Co do spraw technicznych: no tak trudno jest znalezc dobry serwis w kraju a to podstawa jesli Duka ma dobrze 'chodzic'. I to nie tylko odpowiedni komputer diagnostyczny, ultradzwiekowe urzadzenie do sprawdzania napiecia paskow (wazne jak cholera!) ale takze analizator spalin itp. Wszystko musi byc perfect zestrojone. Jedyna przypadloscia jaka dopadla kumpla to byly przedmuchy oleju spod 'tylnego' cylindra po kilku tysiacach km. (fakt- to juz skifa!) Nie licze zerwanego lancucha w czasie jazdy- ale pomijam to, poniewaz polowe calego przebiegu przejechal ta Duka na jednym kole 8O Z serwisami juz jest lepiej ale gdy pojechalem na pierwszy powazny przeglad (10.000km) w 2002 roku do kolegow z Berlina, ktory trwal 9 godzin bez przerwy- docenilem kunszt dobrego mechanika Ducati. Wyobraz sobie, ze nie pozwolili mi wsiasc po robocie na moto, tylko mechanik, ktory sam jeden siedzial przez ten czas przy nim wbil sie w kombinezon i pojechal pierwszy na jazde testowa z komputerem w plecaku...i jak mi powiedzial powk...tez policjantow otwartymi wydechami. Do tej pory nie mam powodu do biadolenia. Ale moze mialem szczescie i trafilem na dobry egzemplarz... Jednak mysle, siedzac juz dosc mocno w 'tych' klimatach- ze to jest jak ze szczenietami ras obronnych- raczej nie sa krwiozercze od urodzenia- wyrastaja z nich zle psy bo opiekunowie sa glupi lub nedbali i potem trzeba je kasowac. Czyli wracamy do serwisu i zdrowego rozsadku :? Chyba tak. Duki to piekne mototocykle i napewno daja wiele pieknych wrazen i zadowolenia wlascicielom ale kupujac uzywany egzemplarz od nieznanej osoby- to jak w kazdym przypadku loteria. Nie jestem mechanikiem ale moze bede mogl cos podpowiedziec? (694 697 497). www.ducati.com

Nie jest powiedziane, ze opony miekkie 'na paznokiec' zjada sie szybciej!! Moim zdaniem Twoje Yoshi 208 teoretycznie powinny byc bardziej miekkie niz Conti. Od dawna jezdze na Dunlopach i twierdze, ze so naprawde dobre. Mialem 207, 207RR teraz jezdze na 208GP- wiem torowe, zle itp,itd ale nie marudze bo trzeba bylo je zjechac. Jezdzilem po naprawde duzej ulewie i gdy po szybszej jezdzie sie rozgrzaly to zaczely parowac- efekt jak na horrorach. Kleja sie do asfaltu jak butapren i tak samo do piachu ale daje rade. Teraz zamierzam kupic 208RR, podobno rewelacja. Piloty Power sa za drogie. Jakos nie rzucily mnie na kolana Piloty Sport i inne z poprzecznymi rowkami- mam subiektywne doznania, ze tyl mi nie trzyma na wodzie, , tak czuje. Karaluchy pod poduchy,dobrej nocy. ;)

ropy??? 8O chciałabym cię widzieć na pierwszym winklu po takim czyszczeniu gumek :lol: Aleeee za to jak sie "supermoto'wo" wchodzi w winkle! :lol: Bad idea! Dobrej nocy ;)

Luknij na linka. Kosztuje jednak ok 10 Euro :? http://reifen-kfzteile.de/reifenshop/produ...d232549b70cf130

No tak: jest 'tot' w MotoRex'ie w Poznaniu przy ul. Bukowskiej i kosztuje: pojemnik 1 litr z dozownikiem (pompka) 45 zl a luzem plyn kosztuje po 30zl/litr. Tak, juz nie pamietalem ile kiedys placilem ale teraz to worek kasy :roll: Jakby ktos chcial Greentec'a to podaje numer tel: (61) 841 92 45.

Nie pamietam juz, tak dawno to bylo. Kupilem luzem 10 litrow...Najprosciej i najtaniej bedzie gdy zapytasz o to u swojego lokalnego hurtownika Castrola. Moze Louis, Polo,HG? Kiedys koledzy to rozprowadzali w Poznaniu. Gdy cos ustale to napisze.