Skocz do zawartości

vonito

V.T.X.
  • Postów

    228
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez vonito

  1. byłem u kolesia z listy widziałem maszynę i zrobiliśmy testy ale u mnie wtryski były idealne ale polecam http://www.liqui-moly.pl/jct.html
  2. faktycznie... ma wagę Vtx 1300 ale to chyba najcięższe 1300 na rynku :-) jednak Hd będzie już znacznie lżejszy.... może więc Vtx to nie najlepsze porównanie....;-)
  3. niestety nikt za Ciebie nie wybierze a z doświadczenia wiem że i tak zmienisz i tak ;) ja równiez miałem przerwę w jeżdzeniu kilkanaście lat...oczywiście tego sie nie zapomina...wsiadłem na VTXa 1800 i pojechałem... Honda Valkyria to cięzki moto i nie jest to V-ka więc inna specyfika jazdy i zupełnie inny dzwięk..inny klimat... nie mówię że gorszy czy leprzy ale zupełnie inny.. przede wszystkim pytanie ile będziesz realnie jeździł...jesli to ma być 2-5 tyś kilometrów rocznie to nie ma po co kupowć takiego krążownika na mieście również nie będziesz miał duzo przyjemności z jazdy...raczej... Jak czujesz że honda Ci się strasznie podoba i musisz ja mieć to...kup... ale to raczej moto dla kierowników którzy dokładnie wiedzą czego chcą od moto. Ja polecałbym coś w klimacie V2 masz do wyboru klasyczne Vtxy na pewno się nie zawiedziesz....a co wyboru to trzeba troche pojeżdzić jednak żeby wiedzieć czego aktualnie oczekujesz od moto...a to się zmienia...wyobrazenia z przeszłości są troche inne niz może okazać się rzeczywistość ;)
  4. Ja mam podobnie... z HDeków do mnie przemawia jedynie Night-Rod...oczywiście każdemu bikerowi moto musi sie również podobać ale to jedyny model który dogania konkurencję. Oczywiście idealnie byłoby kupić moto za jakieś 30 tysi a potem włożyć w niego kolejne 30-40 tysi aby był jedyny w swoim rodzaju...tylko już przestałem widzieć w tym większy sens...albo mam za mało kasy na to :biggrin: Ja sobie niedawno kupiłem docelowe moto i nie mam na razie żadnych pomysłów...zobaczymy co nowego pokaże sie na rynku...i jak będzie wygladał nastepca mojego....z tego co widać to czasy power cruiserów sie chyba kończą ale trzeba byc optymistą ;) jak dla mnie taki deseń
  5. co znaczy zestaw ? musisz kupić nową felgę i nowy wahacz...błotnik może zostać bo pomieści taką oponę... słowem zestaw za 7 -8 tys.
  6. vonito

    Audi a6 1999, 2.4 avant

    nie :D 3,0 TDi zrobiony na 280 kucy ;) ale mapy nie zwiększają zuzycia nie wiem o jaki starych rocznikach mówisz ale zawias w A6 C6 jest inny niż A4 B7 czy B8, nawet w C7 już są istotne zmiany a to A6 ;)
  7. też myślę że pojemność nie powinna być granicą... ja ci polecam vtx 1300 to niezawodny motor z rozsądną mocą na początek... od doświadczenia ważniejszy jest rozum ;) pojezdzisz sezon lub dwa i dokładnie będziesz wiedział czego potrzebujesz i co ci odpowiada... a vtxa zawsze sprzedasz i to szybko w razie czego i nie stracisz na nim...
  8. Co masz na myśli?

  9. no tak się złozyło że pozamieniałem... to był moment :smile: ps. znaczy... 6 mm :) ale nie o tym mówię chodziło mi o to że na oponę 240-250 felga ma szerokość 8,5" natomiast na 280-300 winna mieć 10" i jak 280 założy się na felge 8,5" to nie osiągnie ona swojej pełnej szerokości czyli będzie ciut wyższa niz wynika to z oznaczenia.
  10. jakieś tam różnice drobne są np. sonda lambda jest u bulego w wydechu na szczęście. więć jesli wszystko jest seryjne to myślę że nasze felgi są za wąskie na 280 i 300 więć opona nie uzyskuje pełnej szerokości tylko jest bardziej zawinięta co wcale nie musi byc wadą w mocnym pochyleniu na zakrecie ciekawe tylko co ma wiekszą średnicę w takim razie 260/40/18 czy 280/35/18 280 jest niższa ale jesli jej szerokość w stosunku do 260 prawie sie nie różni to musi się odłozyć na średnicy. ps. a jak możesz to podaj odległość rantu felgi od wahacza po stronie kardana. wszystko będzie jasne
  11. to dziwne bardzo... może to kwestia firmy opon ja mam Dunlopki 250 i 1,5 cm do kardana od bocznego rantu masz intruza czy bulego?... choć to chyba nie powinno mieć znaczenia... może masz faktycznie przerobiony wahacz...
  12. co znaczy że robi się balon? ja mam 250 i troszkę miejsca 260 wejdzie na sto ale już 280 to chyba totalnie na styk... jak Ci się na tym jeździ? jak chcesz dać 300 to chyba całkiem dobrze ;)
  13. Zostaw wiadomość...

  14. nie ...nie jest tak ... zaleznie od modelu i rocznika może być różnie ale ogólnie tryb awaryhny blokuje obroty albo prędkość włącza się kontrolka od świec i ja u siebie mogłem jechać chyba do 110 ale mocy mało bo bez turbiny w starszych blokowało obroty....tak mi sie zdaje moze przy większej elektronice błąd trzeba skasować stacyjką a w innym przypadku wystarczy czas od niewystępowania błędu...bo tak to wygląda blokada obrotów wskazuje na chwilowy tryb awaryjny. u mnie błąd występował przy wciśnięciu deski powyżej 220 i to był problem nie ze sterownikiem tylko blokowały się łopatki tyrbiny. komp pokazywał przeładowanie i błąd sterownika.
  15. napisz jeszcze co to za tdi i czy włącza się tryb awaryjny czy nie bo rozumiem że skoro idzie jedynie do 3.5 to znaczy tryb awaryjny...tak? jesli to turbo ze zmienną geometrią łopatek to może się zacinać w pewnej pozycji i załącza sie tryb awaryjny wtedy wyłączenie samochodu najczęściej kasuje probleb do nastepnego zacięcia komputer pokaże z czym jest błąd tyrbo ma swój sterownik może on byc mechaniczny czyli tzw. gruszka lub elektroniczny błąd łopatek kompyter wywala jako przeładowanie turbiny i błąd sterownika Audi nie chcę naprawiać lub wymieniać samych sterowników bez turbiny albo zrobią to na Twoje zyczenie bez gwarancji gwarancję daja na zestaw turbina plus sterownik zakeżnie od motoru to 5-7 tysi a w takim przypadku wystarczy diagnostyka przekażnika jak jest dobry to turbina do czyszczenia - około tysiaka. a i jeszcze z przyczyn mniej strasznych coolery lubią sobie popękać i łapać powietrze, ale to byś czuł cały czas raczej że mocy nie ma ogólnie trzeba sprawdzić cały dolot czy jest szczelny to na początek, czy nie ma oleju gdzieś na połączeniach...cybanty itp.
  16. czekaj czekaj :) ja jestem zwolennikiem duzych diesli ale dałeś zły przykład ;) bo porównujesz mocniejszego diesla z większym momentem do słabszej benzyny trzeba oddać fakty najmocniejszy diesel 2.0 TDI moc 177 KM przyśpieszenie 7,9 s benzyna 2,0 TFSI moc 211 KM przyspieszenie 6,9 s to można porównywać bo to samochody o tej samej pojemności i nie ma się co oszukiwać benzyna zrobi tego diesla jak chce wiem bo jeżdziłem ;) nie słyszałem również o 2 litrowym dieslu z dwoma turbinami... natomiast co do duzych diesli to jak w moim tak i w Twoim przykładzie ...dokładnie tak jest.. :) takie jest zreszsztą moje zdanie - duży diesel to najlepsza opcja... co zaś do momentu to nie ma co go przeceniać sam mam u siebie 560 niutków ale mocniejsza benzyna...nie ma się co oszukiwać 3,0 TFSI ma mniejszy moment ale więcej mocy i robi mnie dość skutecznie pamiętajcie że przyśpieszenie wpływają obie te wartości czyli moment i moc a szybki zakręt kontrolijesz mocą nie momentem...
  17. kopcenie to nie problem, zabieg jednak jest mechaniczny i nie da się dokładnie usunać go elektronicznie bo cała elektronika jest ustawiona na pracę z PDFem, oczywiście wyłącza sie odpowiednie bloki itp robi nowe mapy ale i tak nie udaje się całkowicie oszukac elektroniki. co do kopcenia to tylko starsze knstrukcje kopcą Audi miało TDi z PDF i bez...te same silniki tylko chyba rok 2005 był przełomowy i wszystko powyżej już miało PDF...mówie o 3.0 w kazdym razie TDI bez filtra zupełnie nie kopci jedyne co widać to to że na końcówkach po tygodniu jazdy zaczyna osadzać się nalot. dalej uważam że mały diesel na cykl mieszany i przebieg poniżej 50kkm jest nieopłacalny co do nowych technologii to nie jest tak ciekawie bo co wypuszczą to bubel silniki 2,0 tdi zarówno w BMW jak i Audi maja dużo problemów co chwilę i co nowy miesiąc produkcji jest zmiana czegoś wtryski piezoelektryczne w TDI doczekały sie juz chyba 8 poprawki technologicznej , jeden wtrysk kosztuje 1200 zł i nie lubią one naszego paliwa ;) słowem nie brałbym silnika który jest droższy w zakupie czasem o 10 tysi bo odzyskam ta kasę dopiero po 2 latkach a jesli coś będzie do naprawy to może już nigdy... do tego moc diesla 1.6 a benzyny 1.6 to teraz przepaść ( Brawo 1.4 ma już 120KM) przy 2.0 może moce się zbliżają choć Audi ma 2.0 211KM a chyba żaden diesel nie przekracza 200KM w tej pojemności to już w dużych pojemnościach diesel zaczyna swiecić bo 3.0 TFSI benzyna ma 310 KM chodzi rzęzi głośniej od diesla a pali dość sporo (to względne pojęcie ) to 3.0 TDI Biturbo ma 313KM ma lepsze przyspieszenie i pali znacznie mniej... i to ma sens ;)
  18. filtr cząsteczek można przepalić i jest do tego instrukcja odpowiednie obroty przy odpowiedniej prędkości i w okreslonym czasie wyjazd za miasto i może to wystarczy ;) fakt jest taki że moim zdaniem nie opłaca sie kupować małego diesla czyli do 2 litrów, chyba że ktoś ma zamiar robić nim ponad 60kkm rocznie diesel jest droższy w utrzumaniu to prawda a różnica w spalaniu jest minimalna bo nowa benzynka 1.6 będzie miała podobna moć a spalanie zblizone inaczej jest przy dużych motorach 3 litry w górę bo to są moce grubo powyżej 230 KM i tutaj różnice w spalaniu są znaczne przy agresywnej jeżdzie może być nawet 10 litrów , różnica w kosztach utrzymania natomiast maleją...
  19. Co masz na myśli?

  20. oj tam.... 7 litrów na taki samochód to dość mało ja też mam disla i pali mi 12 ;) i śmiem twierdzić że to nie tak dużo ale prawdą jest że robią teraz coraz większy badziew i to niezależnie pod marki :(
  21. vonito

    Audi a6 1999, 2.4 avant

    a ja raczej w opozycji :) zawieszenie wielowahaczowe w A6 to nie to samo co w A4 ;) bo to ten samochód właśnie zepsuł opinie zawieszeniu... wymiana podzespołów czyli wahaczy i tuleji po 100 kkm to wcale nie dramat :) ale A6 wytrzymuje więcej.... i to zawieszenie ma świetną charakterystykę... przebieg 270 kkm to natomiast nieporozumienie.... co do spalania to jeżdzę dieslem i w mieście pali mi 12.5 litra a na trasie 11 litrów ;) A6 to bardzo bobry wybór tylko na wieksze kilometry rocznie brałbym diesla
  22. Żona jeżdzi peugotem 1.6 HDI tylko 110 KM raz zadusiła go kilkukrotnie jeżdząc baz paliwa... czyli dojechała do domu prawie na rozruszniku :blink: drugim razem wlała benzynę i jechała do momentu aż samochód stanął :banghead: no i wiadomo ...potem telefon do męża i do chodzenie czemu samochód się zepsół :biggrin: w każdym razie z silnikiem zupełnie nic się nie stało mam go już dwa lata i tylko problemy drobne z sprężarka od klimy i wiatrakiem od chłednicy.... pali 7 litrów w mieście w Volvo były silniki renault nie słyszałem o peugocie... oczywiście mówimy o dawnych czasach bo potem Volvo zrobiło swojego D5 i D3 D5 to rewelacyjny silnik
×
×
  • Dodaj nową pozycję...