Skocz do zawartości

inter

Forumowicze
  • Postów

    26
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez inter

  1. dodam, że przy rozgrzewaniu ten dźwięk słychać przy większych obrotach (4 tyś), aż po rozgrzaniu ustaje

    Na filmie obroty kręcę tylko do 3 tyś. Silnik odpalony na filmie po raz pierwszy od paru dni.

     

    Tu film pracy rozgrzanego silnika po ok 30 minutowej jeździe mieszanej (miasto/obwodnica)

    http://youtu.be/bmFhPdaSCUs

  2. Moto z 93r. Po kupnie zrobione luzy zaworowe, łańcuszek rozrządu był odpowiednio napięty.

    Zrobiłem już ok 4 tyś km. Na zimnym silniku słychać lekkie metaliczne odgłosy przy osiąganiu 3 tyś obrotów.

    Po lekkim rozgrzaniu ten dźwięk słychać przy 4 tyś km.

    Po całkowitym rozgrzaniu ten dźwięk ustaje.

     

    Dźwięk wydobywa się z okolic pokrywy zaworów.

    Zawsze czekam ok minuty na rozgrzanie, dopuki ruszę motocyklem. Staram się nie przekraczać 4-5 tyś obrotów przed całkowitym rozgrzaniem.

     

    Zauważyłem również, że na rozgrzanym silniku przy 6 tyś obr. słychać z pod pokrywy zaworów podobny dźwięk do tego na zimnym, jednak lekko "stłumiony", wyciszony.

     

    Czy do wina napinacza rozrządu?

    Po zdjęciu pokrywy zaworów jak zdiagnozować usterkę?

    A może to problem z kasowaniem się luzów zaworowych?

  3. przypuszczam że to śruba na magistrali olejowej do mierzenia ciśnienia oleju

    dodam tylko, że tuż obok na przedniej ściance jest taka sama śruba

    zaznaczona na zdjęciu kolorem żółtym.

    post-59557-0-84384600-1343912722.png

    Dokręciłem dziś obie śruby po ok pół obrotu. silnik pochodził ok 10 minut i nic nie zauważyłem.

    W wolnym czasie zrobię przejażdżkę i zobaczę, czy wyciek ustał, czy należy ją uszczelnić.

  4. Spojrzałem właśnie na papierek, który koleś mi dał przy odbiorze felgi i na niej wpisał tylko usługę: prostowanie tarcz hamulcowych.

    Poza tym dzwoniłem do niego parę godzin po odbiorze, że nadal bije, więc on wie o tym, że robota nie była dobrze zrobiona.

    Radził mi co może być winą bicia. Powiedziałem, że to pomierze i jak sie okaże, że są nadal krzywe, to mu oddam do poprawy.

     

    Teraz kwestia taka:

    -Jak koleś walnie mi na stół dopuszczalne odchyły i powie, że tylko jedną tarcz może co najwyżej poprawić?

    Jak to w końcu wygląda?

    Prostowanie to usługa, która powinna całkowicie wyzerować odchyły? Czy doprowadzić je, by zawierały się w granicach dopuszczalnych?

    No bo w końcu felga mimo 0,46mm odchyłu,to zawiera się w dopuszczalnym przedziale i nie powoduje ona drgań podczas jazdy.

  5. To nie ma za zadanie rozwiązać Twojego problemu tylko ma pomóc naprowadzić na właściwą przyczynę, bo teraz mamy niepewną oponę i prostowane tarcze. Trzeba skreślić jedną opcję żeby postępować.

    I zrobiłem jak radziłeś.

    Klocki odepchnięte. heh jazda jakoś nie ta bez przedniego hebla, ale dałem radę.

    droga boczna (bo bez przedniego hebla nie puszczę się na krajówkę).

    Żadnych objawów nie zauważyłem. Lekkie drgania spowodowane były tylko nierówną nawierzchnią.

    Ta sama trasa już z przednim heblem co jakiś czas wciśniętym - no i drgania się pojawiają.

    W poniedziałek pomykam z reklamacją. A co. Skoro zapłaciłem za coś, na co miałem gwarancję, to dlaczego nie korzystać?

  6. A niby dlaczego nie ? Opona to jedyna co łączy motocykl bezpośrednio z asfaltem. Jeśli ranty nie są uszczypane to nadal zostaje opcja przyłożenia w samochód albo inną plastyczną przeszkodę. Jeśli chcesz wyeliminować temat hamulca to odsuń klocki od tarczy. Zwyczajnie napieraj na zacisk aż wsuną się tłoczki a potem odsuń go od tarczy (jeśli z jakiegoś powodu zaciski są cztero tłoczkowe to musisz też schować wewnętrzną stronę). Pojedź i zobacz czy coś się zmieniło. Obstawiam, że nie ale zawsze mogę się mylić.

    Właśnie wszystkie objawy pojawiają się tylko podczas hamowania, więc odsunięcie klocków od tarcz i spowodowanie, że nie będą ocierały spowoduje tylko, że nie będę używał przedniego hamulca, a więc i kłopot drgań podczas hamowania zniknie.

     

    Początkowo nie wiedziałem, dlaczego nadal bije, skoro miało być wszystko proste.

    Teraz po pomiarach i dokładnych oględzinach i testach wiem, że tarcze są nadal krzywe.

  7. Nie znam dokładnej przyczyny odkształcenia się felgi i tarcz. Motocykl kupiłem za okazyjną cenę w takim stanie. Na feldze widać po obu stronach zadziory po uderzeniu w "coś". Ale rant nie jest wykrzywiony, wybrakowany czy jakby to inaczej nazwać.

    Co do opony: powyżej tych 60-70 km/h nie ma żadnego problemu z drganiami i podczas jazdy i podczas hamowania.

    Podczas bardzo wolnej jazdy hamując czuć szarpanie hamulców. Opona przy takich prędkościach by tego nie powodowała.

  8. Bicie objawia się szarpaniem kierownicy góra/dół. Czyli równolegle z linią przedniego zawieszenia.

    Jak dzisiaj przy prędkości rowerowej wrzuciłem luz i wcisnąłem klamkę, to szarpanie było wyczuwalne. Wraz z zatrzymaniem czuć było, że nierówne tarcze doskwierają.

    Opona nie jest pierwszej młodości, bo 2005 r.

    Kierownica po puszczeniu nie lata na boki, nie ważne przy jakiej prędkości puszczona.

    Nadal przy hamowaniu z powyżej 80 km/h bicia nie czuje.

  9. Wybaczcie za późnią odpowiedź.

    Za całość zapłaciłem 140 zł.

    Jutro jadę pomierzyć tarcze i felgę względem odchyłów od osi obrotu.

     

    ____________________________

     

    Felga i tarcze pomierzone i wygląda to tak:

    felga: 0,46mm

    tarcz lewa: 0,34

    tarcz prawa: 0,25

     

    W książce serwisowej max odchyły to:

    0,5 dla felgi i <0,3 dla tarcz.

  10. Motocykl - kawasaki gpz 500 z 93r.

    Przednia felga wraz z tarczami zostały wyprostowane.

    Fachowiec gwarantował, że robi to dobrze i gwarantuje, że nie odkształcą się po ostrym hamowaniu.

    (mówił, że również robi ramy, lagi i zawsze robi pomiary laserowe).

    Felga wyważona, tarcze ładnie proste.

    Minimalne odchyły od osi obrotu widać na feldze i tarczach, ale przecież tarcz musi jakoś odepchnąć klocki.

    Minimalne odchyły od osi na feldze również są dopuszczalne (chyba 0,6mm jak pamiętam)

     

    W każdym razie hamowanie z prędkości 100-130 km/h jest ok. Nie bije, nie drga.

    Ale z małych prędkości kierownica bije.

    Po puszczeniu kierownicy nie wpada w drgania.

    Ale hamowanie z małych prędkości jest uciążliwe przez to bicie kierownicy.

    Nie wyczułem pulsowania klamki.

     

    Przy reklamacji dowiedziałem się, że to wina opony.

    Teraz nie wiem co robić.

    Czy to rzeczywiście opona, czy może coś innego?

    Jest sposób na sprawdzenie opony, czy nie jest gdzieś wytarta?

    Bo felgę i tarcze raczej dam komuś na pomiar, niech sprawdzi, czy napewno jest dobrze wyprostowane.

     

    Dodam tylko, że łożyska przedniego koła i uszczelniacze wymieniłem.

  11. Chciałem zakupić pług do swojej gpz.

    Szukając na necie ogłoszenia w opisach widniały opisy z którego roku motocykla pochodzą.

     

    Moja gpz jest z '93r. Czy pługi dla gpz przed modernizacją, a po modernizacji (od 94r)

    czymś się różnią?

    Wydaje mi się, że nie, ale wolę się upewnić.

     

    Oraz kwestia mocowania takiego pługa.

    Na dwóch śrubach mocowany on jest tuż pod chłodnicą do ramy.

    Drugi koniec posiada jakieś specjalne uchwyty?

    Na spodniej części gpz'tki niczego takiego nie widziałem u siebie.

  12. Witajcie.

    A ja mam troche odmienne pytanie, aczkolwiek związane z oklejaniem motocykla.

    Mianowicie moja zakupiona kawa GPZ jest oszpecona prowizorką.

    Mianowicie w miejscu, gdzie powinien być oryginalnie "pasek" czerwonego lakieru:

    http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/02/Kawasaki_GPZ_500_S.jpg/350px-Kawasaki_GPZ_500_S.jpg

    poprzedni właściciel nakleił pasek folii. Nie byłoby w tym kłopotu, gdyby zrobił to w jednym kawałku, symetrycznie i bez łączeń.

     

    Chcę zedrzeć tą folię i nakleić nową, jednolitą i symetryczną, by to jakoś wyglądało.

    Czy taka, jedna z tańszych folii się nada?

    http://allegro.pl/folia-samoprzylepna-ploterowa-oracal-reklama-50cm-i2178837996.html

×
×
  • Dodaj nową pozycję...