jeżeli wybieracie się w lipcu czy sierpniu to bielizna termoaktywna obowiązkowo ja byłem kwiecień/maj i planeta już nieźle dawała jeśli chodzi o stacje paliw to na autostradach są co 40-50 km, a na magistrali też sporo, ale w małych mieścinach czynne są tylko do 22 ja wracałem w nocy i perpektywa nocowania na drodze była bardzo wyraźna na szczęście dojechałem na oparach do Senj kwater jest multum, ludzie sami proponują, nawet w Dubrowniku nie było problemu namiot bym wziął, bo campy są położone nad samym Adriatykiem i fajnie pije się piwko do Chorwacji można wjechać na dowód do Montenegro już chyba nie ja posługiwałem się paszportem, zielona karta wymagana jadąc do Dubrownika nie ma co korzystać z promów, żeby ominąć kawałek Bośnii są oddzielne bramki "tranzyt" i idzie to sprawnie na autostradach można płacić w kunach, euro lub kartą i nie opłaca się kupować u nas ich waluty, lepiej płacić kartą lub wypłacić z bankomatu (jeśli ktoś ma wypłaty za free)