Skocz do zawartości

Tapir

Forumowicze
  • Postów

    71
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje profilowe

  • Lubię
    Motocykle, heavy metal, kobiety, browary,
  • Skąd
    Pińczów/Kraków

Osobiste

  • Motocykl
    R III
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Gadu-Gadu
    3223893

Osiągnięcia Tapir

NOWICJUSZ - niuchacz wydechowy

NOWICJUSZ - niuchacz wydechowy (11/46)

4

Reputacja

  1. Nieno, mam nadzieję, że sobie będziesz jeździł spokojnie i nie będziesz się tak wnerwiał jak ja, podobno modele z czarnym silnikiem są znacznie poprawione. Gdyby się cokolwiek działo, albo gdybyś chciał zrobić bieżącą obsługę to zapraszam do mojego mechanika na usługi motocyklowe- przez problemy z moim Rocketem ma dużą wprawę w serwisowaniu tego modelu, a do mnie na kawę/browara :cool:
  2. Siemano, jakby kogoś interesowało to na innym forum wrzuciłem moje podsumowanie 3 lat spędzonych z Rocketem- mam tam ksywkę Gruby. http://www.vulcaneria.pl/viewtopic.php?t=11165
  3. Kupcie se po Zardzie i temat załatwiony
  4. Ja nigdy nie stosowałem, ale mam nadzieję, że sprawdzisz na sobie :) Jeśli wystąpią jakiekolwiek pozytywne zjawiska po wymianie świec na irydowe to chętnie zakupię je do mojego Hayabongo.
  5. W Tommargu w Krakowie zamawiasz, prosisz o szybką wysyłkę (dopłata chyba 15 zeta) i części masz maksymalnie w tydzień. Wiem, bo kiedyś zamawiałem do Rocketa jedno z kół zębatych skrzyni biegów (to podwójne) ;)
  6. Hehe, grunt, że "moja" szyba i sakwy mają drugie życie :) A co do reszty w tym temacie to napiszę co nieco jutro.
  7. Ciężko powiedzieć- parametry pracy silnika wg. odczytów z VAGa były prawidłowe. EDIT: Pasuje żeby dla porównania któryś z Rocketowców też tam zajrzał i wrzucił fotę.
  8. http://www.sendspace.com/file/d0d5zg Fota zaworów wydechowych.
  9. Dawno tu nie byłem, zapodam fotę zaworów wydechowych jakoś jutro jeśli kogoś to interesuje. Miałem przez krótki czas K&N pod siedzeniem, potem wrzuciłem oryginalny papierowy, bo nie podobał mi się lekko szorstkawy nalot na zewnętrznej części klapek przepustnic, a poza tym przy okazji widziałem na stole silnik V6 Alfy Romeo jeżdżony na K&N z zatartymi dwoma cylindrami najbliższej filtra powietrza. Wystarczy spojrzeć pod słońce przez K&N i wiadomo, że jednak najdrobniejsze cząsteczki pyłu przechodzą przez niego. Później zasuwałem cały czas na rozwierconych oryginalnych tłumikach, pustym łączniku wydechu i oryginalnym filtrze powietrza i mimo, że miałem wgraną odpowiednią mapę zapłonu i wtrysku wygląd zaworów wydechowych i świec był mocno dyskusyjny.
  10. Dobra Xylo, masz w większości rację z tym co mówisz i trochę się wahałem żeby sobie Krokietona nie zostawić. Wszystko się psuje wcześniej czy później, tylko ja osobiście uważam, ze kupując motocykl za tyle buły powinniśmy coś za to w zamian otrzymywać- mi po prostu nie podoba się fakt, że z jednej strony mamy świetnie wykonane ZBĘDNE detale (np. piękne logo Triumph na przeciwwagach wału korbowego), a z drugiej strony nikomu się nie chciało zaprojektować innych kół zębatych rozrządu i grubszego łańcuszka rozrządu. Najważniejsze elementy silnika (wał korbowy, tłoki) są zrobione pancernie, więc tym bardziej nie rozumiem, że tyle inżynierów i "śpeców" pozwoliło na to, żeby przycinać koszty na łańcuchu rozrządu. Cóż, pewnie chodzi o prawa rynku- drogi motocykl= drogi serwis= utrzymywanie nie mechaników, a krawatów (przepraszam, DORADCÓW SERWISOWYCH) za biurkiem, którzy cały dzień grają na komputerach w pasjansa czy cokolwiek innego, a co gorsza nie umieją się nawet przedstawić, ani podać ręki jak mężczyzna mężczyźnie. I trzecia sprawa- o parametry pracy silnika Rocketa dba chyba 11 czujników (o ile dobrze pamiętam), co i tak nie wychodzi mu na zdrowie. Jak się wam nudzi zdejmijcie kolektory wydechowy i spójrzcie w czeluść głowicy :] Komputery komputerami, ale zawory wydechowe ŻADNEGO silnika tłokowego nie powinny być białe.
  11. Teraz jeżdże Hayabusą (od miesiąca) k6. Największy problem z Rocketem polega na tym, że jest zaprojektowany i wykonany niekonsekwentnie. Mało wysilony silnik z powodu niskiego stopnia sprężania (8.7) niby kwalifikują ten motocykl do turystyki i trzaskania dużych przebiegów, tyle, że reszta rozwiązań już to uniemożliwia. Krzywki wałków rozrządu mają ostry profil, a sprężyny zaworowe są bardzo twarde, (przypomina to silniki wyczynowe) co mocno obciąża łańcuch rozrządu, który de facto jest NIEPOROZUMIENIEM. w Rockecie jest DID SCA 0412, taki sam i o takiej samej grubości (5 ogniw) jak we wszystkich pozostałych motocyklach Triumpha. Tyle, źe w tamtych sprzętach (Street triple, speed triple itp.) łańcuszek jest znacznie krótszy i przede wszystkim mniej obciążony przez silnik. Cieniutki łańcuch rozrządu, długi na 170 ogniw w takim silniku to po prostu nieporozumienie. Prawie każdy Rocket z przebiegiem 20-25 tys. km. albo miał zmieniany łańcuch rozrządu, albo się do tego kwalifikikuje (koniec zakresu regulacji napinacza z powodu rozciągnięcia łańcuszka). Druga durna sprawa w tym silniku to łańcuszek napędzający wszystkie pompy. Jest to zwykły, cieniutki łańcuszek rolkowy- napędza pompę smarowania ciśnieniowego, pompę zbierającą olej do zbiornika, a na jeszcze drugim końcu wałka pompę wody. Wszystkie te urządzenia opierają się na malutkim i cieniuteńkim łańcuszku- u mnie po tak małym przebiegu (ok. 30 000 km) jeszcze nie wołał o wymianę, ale miał już pewien luz. Wyobraźcie sobie, że jedziecie 160 km/h, macie za plecami słońce, tak, że nie widać kontrolek, a tu łańcuszek pęka, albo spada z zębatki (nie wiem, czemu, ale górna zębatka ma strasznie zaokrąglone zęby), pompy oleju oraz pompa wody przestają działać. Nie widzicie kontrolki od ciśnienia i jedziecie dalej. Brrrrr.... aż mi się robi zimno jak o tym pomyślę.
  12. Nie rozpruć, a wyciągnąć z ramy i odkręcić jeden dekiel od wałka zdawczego. Gdyby Ci się stało cokolwiek ze skrzynią biegów to jest dopiero prucie- trzeba ściągnąć uzwojenie alternatora, sprzęgło, kosz sprzęgłowy, wyciągnąć obie pompy oleju i w końcu usunąć panewki wału korbowego- bardzo miło się to robi. Mój Rocket jest zrobiony, sprawdzony i sprzedany w idealnym stanie. Nie żałuję tej decyzji, bo drugi raz bym go nie kupił.
  13. Mówisz o łożysku z gumowym kołnierzem na wyjściu kardana? W Rockecie niestety żeby do niego się dobrać trzeba ściągnąć wahacz, a żeby ściągnąć wahacz trzeba wypruć cały silnik z ramy.
  14. EBS i EBC to NIE to samo, to różnica jak między koniem a koniakiem, tudzież rumem i rumakiem :) EBS to gówno, a EBC to dobre gówno. Rocket III generalnie nie ryje jakoś samych tarcz sprzęgłowych, a sprężyny. Po jakimś przebiegu po prostu sprężyny sprzęgłowe flaczeją i sprzęgło zaczyna się ślizgać, mimo, że grubość płytek ciernych pozostaje w normie. Wiadomo, że nie ma co ściągać przedniego dekla dwa razy tylko od razu pasuje wrzucić również tarcze. Jeszcze inna sprawa- płytki cierne EBC mają trochę inną konstrukcję niż oryginalne Triumpha- materiał jest trochę inny (mniej gładki i bardziej ziarnisty) i jest mniej metalu, a więcej materiału ciernego na przekroju każdej płytki. Po co Ci kevlarowe płytki? Miałoby to może jakikolwiek sens gdybyś wrzucił do Rakiety sprężarkę Rotrexa i instalacje do strzałów z podtlenku azotu, albo tłoki HC czy inne tego typu rzeczy.
  15. Jezus Maria, chyba tu za późno zaglądnąłem 697 777 657 - ten gościu ma sprzęgło do Rocketa firmy EBC. Z resztą nawet w Larssonie jest dostępne :) KONIECZNIE wymień tez sprężyny- mają oznaczenie CSK 118 (wg. EBC) Po jaką cholerę ściągać płytki sprzęgła ze Stanów? EDIT: Xylo, jak wiesz u mnie przedni hamulec też był miękki, ale chyba wynikało to z czego innego niż u Ciebie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...