Tomasz

Witam Na co zwrócić uwagę przed kupnem Cbr'ki (i każdego innego ściga)? Chodzi zarówno szczegóły wyglądu motocykla przy oglądaniu przed zakupem, jak też o dokumentacje serwisowania itp... Jak poznać że wszystko jest ok? Po czym poznać że nie jest ok? :icon_biggrin: Uwagi, dla niektórych oczywiste, również mile widziane:) Pozdrawiam Tomasz

auto - samolot - motocykl - tyle w temacie :evil: ps. cytaty z działu "Przy piwie" z postu o tym samym filmie, który notabene sam założyłem... 8) :banghead: pozdro

Witam. nie ma sprawy, daj znać na priv co Cie interesuje, będzie mi łatwiej odpowiedzieć, bo tak ogólnie to można pisać i pisać... pozdrawiam Tomasz

a gdzie takie ręce znaleźć?? a gdy wydaje nam się , że "ręce są pewne" to po czym poznać, że tak jest naprawdę?? :) ps. sorry za offtopic, ale byłbym wdzięczny za odpowiedź... ...oczywiście jeżeli istnieje odpowiedź na to pytanie...

Ciekawi mnie co myślicie o GSX600F z lat 90-94?? czy to już jest złom, czy da się tym w miarę bezawaryjnie pojeźdźić? ...bo w końcu to już 10-15 letni sprzęt... Co w ogóle myślicie o 10-15 letnich japońskich plastikach?? czy istnieje coś takiego jak granica przydatności sprzętu do użytku, czyli, że np. po X latach motocykl staje się "złomem"... wiadomo, że to zależy od sposobu użytkowania, regularnego serwisowania itp., ale może są roczniki których warto już unikać...

dobre :-D nie musiałem jakoś gwałtownie skręcać' date=' więc za bardzo tego nie poczułem... :P ...ale kto wie...

Jak ja robiłem kurs, to najpierw miałem teorię (trwało to ponad miesiąc, bo były tylko 2 spotkania na tydzień po 2 godziny każde), a dopiero po zdaniu wewnętrznego z części teoretycznej (do czego wystarczyło przerobić bazę pytań z egzaminu) można było zapisywać się na jazdy... Jazdy też możesz sobie rozpisać jak chcesz... możesz zrobić wszystko w dwa tygodnie, możesz robić 3 miesiące i nikt nie powinien się czepiać... no i wiadomo też że nikt nie będzie ryzykował motocyklem, żebyś kręciła ósemki po śniegu ;) więc kurs możesz zacząć teraz -wtedy płacisz cenę obowiązującą na dzień dzisiejszy i zdajesz egzamin na obecnych zasadach (tej drugiej informacji nie jestem pewien, ale tak mi się wydaje...)

To i ja się pochwale... ;) samochodem - Punciakiem - 135km/h motocyklem - Tajfunem - coś pod 60km/h rowerem - 67,6 km/h dodam że wszystkie prędkości były zgodne z prawem :flesje: ,a maxy samochodem i motocyklem zrobiłem podczas kursu na prawko :-D ...

np. w Poznaniu można ;) Przy bramie wyjazdowej z poznańskiego WORDu sidzi taki pan, który przygotowuje na trasę... Akurat ciekawiła mnie sprawa, jak wyglądają egzaminy zimą i czy w ogóle się odbywają.... mówił, że nawet jak jest kilka stopni mrozu to ludzie wyjeżdżają na egzamin i jeżeli nie pada śnieg/nie jest ślisko, to spokojnie mogą jechać :flesje: -jeżeli chcą, bo podobno istnieje możliwość przełożenia egzaminu z powodu złych warunków pogodowych, czy jakoś tak :crossy: ...więc jak komuś bardzo zależy, to ma taką możliwość... ...w każdym razie.... Pozwodzenia! :crossy:

Jeżeli zielone światło wyświetliło się na syglalizatorze ogólnego przeznaczenia (a zapewne tak było) to miałeś obowiązek ustąpienia pierwszeństwa pieszym. Przy takim sygnalizatorze wykonując skręt (zarówno w prawo jak i w lewo) musisz zwrócić uwaga czy nie wystąpi kolizja z innymi uczestnikami ruchu (także z pieszymi)... Gdyby był to sygnalizator kierunkowy, nie byłoby sprawy, wtedy masz "pewność" że taka kolizja nie ma prawa wystąpić. ...chociaż z tym też różnie bywa :evil:

czy zdążysz?? zależy kiedy przyjdzie zima :) ...a tak serio, to zależy jak się dogadasz z instruktorem, najlepiej jego się spytaj... odbiegając trochę od tematu... ma ktoś linka do czegoś takiego (trasa egzaminacyjna), ale w Poznaniu?? http://www.sarbo.waw.pl/sub.php?www=egzamina z góry dzięki...

raczej chodzi o to że jeżdżą ostrożnie i myślą nad tym co robią... np. nie rozpędzają się za bardzo w terenie zabudowanym... ...a wracając do tematu... dziś słyszłem, że zarówno kierowcy samochodu (był to jakiś Opel kombi) jak i pasażerom (podobno 2 dziewczynki) nic poważnego się nie stało ...fakt, że jechali w miarę dużym samochodem, pewnie miał tu duże zanaczenie...

po grzyba piszecie koszt lekarza!! ...przeciez każdy może iść do jakiego chce... ...nie podoba się kursantowi, że ośrodek załatwia takiego co bierze 100zł, to pójdzie do innego i zapłaci 40, 50zł.... wystarczy trochę chęci... (...no i lekarz medycyny pracy w pobliżu:), ale to już inna sprawa.... :-D ) a kurs w Poznaniu mam za 1080 na B i 800 na A (po uwzględnieniu zniżki za kurs łączony) ...lekarz w cenie...

Jeździłem rowerem po mieście i zauważyłem coś czego nie widuję zbyt często... radiowóz na trawniku, pełno ludzi na chodnikach, rozbite auto na środku, no i droga posypana białym proszkiem..... coś mi nie pasowało bo nie było drugiego samochodu, to pomyślałem że może jakiś pieszy ....ale przejście jest 10 m dalej..... objechałem w koło ...no i na lawecie już był zapakowany motocykl..... -czerwone Suzuki TL1000... ...wyglądało na to, że samochód (granatowy, chyba Oel Vectra Combi, ale nie jestem pewien) wyjeźdźał z Andrzejewskiego, a motocyklista wjechał w niego na wysokości drzwi kierowcy.... dość mocno je wgniótł.... motocykl miał rozbity cały przód... ...kierowcę (nie wiem którego...) ale ja pytałem o motocyklistę...odwieziono do szpitala... (tyle dowiedziałem się od gapiów, choć może oni też dokładnie nie wiedzieli...) ...dziś (17.08 ) słyszałem że nikomu z pasażerów samochodu nic się nie stało....

no właśnie..... czysto teoretyczne i moim zdaniem zupełnie bez sensu.... wróćmy do tematu... ...nie o to chodzi żeby sobie wklepać kosmiczny obwód koła (choć i ta opcja jest ograniczona....) ale o to że liczniki rowerowe są dokładniejsze (podobno) od motocyklowych prędkościomierzy... ...kolejna sprawa.... jeżeli licznik wyskalowany jest do 300 km/h to nie pokaże on więcej nawet jeżeli prędkość będzie wynosiła 999 km/h :) tak jak np. mi nie pokaże prędkości niższej niż 3 km/h, bo tak jest wyskalowany że albo jedzie się 0 albo więcej niż 3 na godzinę... i tyle 8) pozdrawiam Tomasz

woww...nie wiedziałem ze liczniki rowerowe mają taką skale...ciekawe :roll: ....przynajmniej tak jest napisane w instrukcji, ale sam nie miałem okazji przetestować... :) :-D

Co do liczników rowerowych to powinny sobie poradzić... tak mi się wydaje.... Z własnego doświadczenia wiem, że są w miarę dokładne... (przynajmniej na rowerze :evil: ) ...sprawdzałem go na 3 kilometrowym odcinku (2razy) i za każdym pokazywał 3.06km przy 3 km, więc błąd wynosi zaledwie 2%... ale jestem przekonany, ze gdybym jeszcze pokombinował z ustawieniami, to możnaby go zmniejszyć do niecałego %... :) ...a zakres prędkości takiego urządzenia to 0-300km/h więc powinien sobie poradzić np. na "jajku"

Witam jest jeszcze jeden podobny, ale dotyczy on głównie LOKu... http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=25005 ... a ja wybrałem "EFEKT"... jestem w trakcie kursu... dopiero zaczynam jazdy... pozdrawiam Tomasz

widocznie parę lat temu była taka akcja, a dzisiaj jadąc sobie autobusem widziałem 2!! bilbordy przedstawiające mrugające światła przed przejazdem kolejowym i zbliżający się do przejazdu pociąg. Na nich napisane coś w stylu "bezpieczeństwo zależy także od Ciebie" a pod nimi podpis znanego polskiego kierowcy rajdowego (jeśli dobrze odczytałem pismo odręczne :( ) ... więc może za jakiś czas, ktoś kto sponsoruje te akcje, zajmie się sprawą bezpieczeństwa motocyklistów... bo według mnie motocyklistów jest trochę więcej niż niebezpiecznych przejazdów kolejowych ...szczególnie przy wjeździe do centrum miasta takiego jak Poznań :(

chętnie dowiem się coś więcej, napisz mniej więcej jak wyglądało szkolenie, czy instruktor uczył, czy tylko dał Ci motocykl i kazał sobie pojeźdźić :banghead: Zdawał ktoś może w szkole Kolejarz-poznań przy al. Niepodleglosci 8a? bo też miałbym blisko :P i jeszcze jedno... jak myślicie? czy lepiej robić kurs w jakiejś instytucji typu LOK, czy może w mniejszym ośrodku?

...wiem że podobny temat jest już na forum, ale są tam tylko negatywne opinie na temat LOKu i treść dotyczy głównie jednego instruktora... ;) za miesięc chcę zacząć kurs na prawko w Poznaniu i chciałbym się zorientować jak wygląda sytuacja?? Może znacie jakąś w miarę dobrą szkołe?? Genernie to chcę się nauczyć jeździć na moto. Dodam, że nigdy nie jeździłem... :) Nie jestem z p-nia więc chciałbym żeby szkoła była w miarę blisko dworca PKS (odpadają dojazdy na drugi (północny) koniec miasta) no i dobrze byłoby, gdyby można robić kurs łączony... No i jeszcze jedno.... może macie jakieś inne opinie co do LOKu?

.....to może jak pan instruktor już zmienił nastawienie do kursantów, to teraz będzie OK ?? ;) bo właśnie chciałem się zapisać do LOKu na prawko, ale nabrałem troche wątpliwości...