Widziałem, nie popieram takiej jazdy. Ale jeżdżąc tak na pewno liczył się z tym. Ale balansował pięknie między autami. Najgorsze jest to, że taki gość się liczy ze śmiercią, a przypuszczam, że Ci ludzie, którym wylądował na masce będą mieli do końca życia jego widok...