adu

Już wszystko wiem Pablo, może nawet lepiej niż Wam się wydaje. Jak to dobrze mieć swoich informatorów he he he ;) :) :)

O cholera........ :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:

podobno..... to nie moje słowa ;)

He he he ;) no' date=' w tej kwestii, to już głos należy do Pana Starszego :) Tak, racja-obiecywałam, ale mam na razie uszkodzone pliki i nie chcą mi przechodzić, muszę je przerobić na jotpegi

Dzięki wielkie Embe :D Co do szofera......to wielu się ich znajduje, ale niestety najczęściej wolą oni sami jeźdźić (jak chyba większość motocyklistów). Z jednej strony mają rację-mniejsze obciążenie, mniejsze spalanie, zużycie oleju, i nie muszą bać się odpowiedzialności za druga osobę Ale miło by było spotkać takiego kierowcę na stałe..... :)

To było do mnie??? :flesje: :clap: :clap:

Ja jeżdżę w kasku firmy Lazer-Lazer Replica. Bardzo go sobie chwalę i jestem naprawdę zadowolona. Wydałam w sumie sporo floty na niego, ale było warto. Tym bardziej, że wynegocjowałam bardzo dobrą cenę. Zeszli mi ponad 200złych, więc kask wyszedł mnie około 600-to nie mało, ale uznałam, że jeśli mam mieć kask, to ma to być dobry kask a nie bylejaki. Jest lekki, nie słychać szumu, ma fajny oryginalny kształt i do tego malowanie jest rewelacyjne!!! Posiada nosek i 2 wloty powietrza, co umożliwia cyrkulację powietrza, a co za tym idzie-szybka nie paruje, nie gotuję się w czasie postoju na światłach i nie muszę otwierać szybki. W każdym momencie mogę też zamknąć owe wloty, aby np. w nocy nie wiało mi przesadnie i nie było zbyt zimno. Bardzo dobrze leży na głowie i co najważniejsze jest idealnie dopasowany! Jeżdżę już w nim drugi sezon i cały czas jest taki jak by był nadal nowy-nie rozbił się. Ma wyciągany środek, więc mogę bez problemu uprać wnętrze. Zapięcie również nie sprawiające żadnego problemu i co bardzo ważne-nie luzujące się paski. Ogólnie rzecz biorąc-kask rewelacja!!!! Gorąco polecam

Wpadnij jutro do 2oo, to może znajdziesz odpowiedź ;) pozdrawiam :clap:

W piąteczek spotykamy się w 2oo. Później może jakieś śmiganko? Kto jest chętny-zapraszam :D

I właśnie szkoda' date=' że to tylko deklaracje........ Też w to wierzę! ;) :) :evil: Chociaż już może niedługo sama będę jeźdźić i nie będę musiała liczyć na jakiegoś kierowcę. A wtedy.....to ja już będę wybierać i przebierać w plecakach (oczywiście płci męskiej) :mrgreen:

U mnie taka sama kolejność jak u Gruchcia, czyli kask rękawice kurtka spodnie buty Rękawice są naprawdę niezbędne! Przy glebie pierwsze, co robisz, to odruchowo wystawiasz ręce do przodu. Sama zaliczając glebę starłam tylko rękawiczki a reszta ciuchów została właściwie nie ruszona. Więc wraz z kaskiem radzę od razu zakupić rękawice

Nauka podnoszenia moto??? :D Taktyka? O czym my tu mówimy? Zaliczjąc glebę przecież nawet nie pomyślimy o taktyce! To jest momentalny odruch-wstajesz i szybko podnosisz moto. Tu nie ma czasu na myślenie i debatę nad tym jak to zrobić. W tamtym roku sama byłam w szoku, podnosząc 600. Ale w takim momencie nie myślisz, że moto jest ciężkie, że nie dasz rady, tylko myślisz o tym żeby jak najszybciej zabrać tyłek z ulicy i żeby coś Cię nie rozjechało

Oj, żebyś się nie zabił!!! Bo to coś u Ciebie kultowe powiedzenie ostatnimi czasy. Damy radę!!!!!!!!! A Trypelka może polubię ;P Buźka :banghead:

Gratulacje dla obu stron!!! To pozostaje życzyć tylko pomyślnego śmigania! :banghead:

ha ha ha ha :banghead: wiesz, gdzie mnie szukać :(

To jak już będziesz kierowcą, to mogę Ci zademonstrować jak pasażerka dobrze sobie z tym radzi i nie leci na kierowce, chyba że w innym kontekście :D oczywiście leci :banghead: Mam nadzieję, że Pan Starszy nie obrazi się za tego posta :( :D :D

Z wszystkimi naraz będzie to trochę trudne' date=' ale dzięki wyćwiczonej akrobatyce i zwinności-przeskakiwanie z jednego motocykla na drugi nie powinno sprawiać chyba tak dużo kłopotu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Piszesz się??? ;) tak KrakaKraka? ;)

tu nie chodzi o patriotyzm!!!!! tylko o zwykłe człowieczeństwo.......

I do czego to dochodzi????? Co taki człowiek sobą reprezentuje???? Co-myśli, że jak jest strażnikiem ,,wiejskim" (trafione określenie w 10 Olsen-gratuluję), to uważa się za niewiadomo kogo-za Boga chyba co najmniej?!?! Pieprzeni społeczniacy!!!! Strugają takich ważniaków, żeby co?-chyba zrobić dobre wrażenie na przełożonych. A ludzkie życie zupełnie ich nie obchodzi! Szkoda gadać....... Zaczęłam wątpić w naszą egzystencję, w cokolwiek. Przecież nie po to organizuje się szkolenia udzielania pierwszej pomocy, aby szpanować jakimś certyfikatem, tylko po to, abyśmy potrafili komuś pomóc! I za przeproszeniem-przez takich fiutów, którzy uniemożliwiają podjęcie jakichkolwiek działań w uratowaniu ludzkiego życia mamy coraz więcej zgonów, niepotrzebnych zgonów.... Tym bardziej, że pani Anna Sroka była osobą wykwalifikowaną i upoważnioną do tego typu działań. Dlaczego co poniektórzy ludzie mają tak mało wyobraźni??? Niezrozumiałe....... Aż przykro na to patrzeć wszystko

Ja niestey za długo nie mogłam pouczestniczyć, bardzo żałuję, ale czasami górę biorą potrzeby wyższe-niestety....... :( Ale następnym razem zamierzam być od początku do końca. To bardzo szlachetna idea. Myślę, że coś takiego jest jak najbardziej potrzebne. Tomkowi Kulikowi należą się wielkie i mocne brawa!!! Oby więcej takich pomysłów! Niech Tomek świeci przykładem dla innych instruktorów jazdy! Można nie tylko się czegoś pożytecznego nauczyć, ale i dobrze się zabawić. A to chyba ważne, żeby łączyć przyjemne z pożytecznym :) Pomysł naprawdę trafiony w 10!!! Jeszcze raz wielkie gratulacje!!!! ;) :P :P ;) :clap: ;) :clap: ;) :clap: ;) :clap: ;) :clap: ;)

Racja ;) Pewnie, że można razem pojeździć!!! Nie widzę żadnych przeszkód. Pozdrowionka ;) Sorry, że nie używam edytora, może admin mi wybaczy :P ;) Obiecuję poprawę ;)

w sumie chyba żadna :P

ja czy dupcia??? :P

kiedy polatamy??? Jak zjawisz się łaskawie któregoś pięknego dnia w Warszawie Panie Starszy :P ;) ;) Lub też jak ja pojawię się gdzieś w okolicach Poznania ;)