Skocz do zawartości

_Ra_

Forumowicze
  • Postów

    399
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez _Ra_

  1. Ciułana czy nie, mnie zawsze wk*wia jak czytam posty o skradzionych motocyklach, bo ex-właściciel pewnie w każdym przypadku czuję się podobnie.
  2. _Ra_

    Polatamy?

    Jeżeli znajdzie się ktoś o tak "późnej" porze, to możemy się spotkać o 20:30 na stacji pod Koroną, albo 20 minut później na Shellu przy skrzyżowaniu Armii Krajowej i Ślężnej: http://maps.google.com/maps?q=armii+krajowej+wroc%C5%82aw&oe=utf-8&client=firefox-a&ie=UTF8&hl=pl&hq=&hnear=Aleja+Armii+Krajowej,+Wroc%C5%82aw,+Dolno%C5%9Bl%C4%85skie,+Polska&ll=51.083418,17.023739&spn=0.002625,0.00787&t=h&z=18 Na miejscu możemy ustalić na który parking jedziemy. Krótko po 20 zajrzę z powrotem do wątku.
  3. _Ra_

    Polatamy?

    Wcześniej nie mogę. Poza tym ktoś się tu ostatnio chwalił, że po ślimakach bielańskich po 22:00 ładnie się jeździ :P Problem polega na tym, że nie znam dobrego miejsca na dziś. Liczyłem, że ktoś zna, zaproponuje i przy okazji mi coś-nie-coś na placyku pokaże - czyli na krzywy ryj się załapię :D
  4. _Ra_

    Polatamy?

    Parking przed Tesco na Bielanach w dni wolne od pracy (np. ostatnią niedzielę) jest dobry. Można nawet ćwiczyć hamowanie awaryjne z większych prędkości (u mnie poniżej 90km/h z wystarczającym buforem miejsca). Nawierzchnia asfaltowa i sporo miejsca przetykanego jednak tu i ówdzie latarniami i wiatami na koszyki :P Ale dobrze je oznaczyli. Niewielki spadek raczej nie przeszkadza. Ja tam bywam wyłącznie w dni zamkniętego Tesco (tak wychodziło), a wiec rzadko i nie wiem jak w dni robocze to wygląda. Pewnie wiele samochodów zaparkowanych. Ja bym się pisał na jakieś kręcenie kółek dziś wieczorem po 20:30.Wszystko jedno gdzie.
  5. Ja stosuję starego Garmina eTrex'a z mocowaniem jachtowym na kierownicy. Ten jest najprostszy! Nieduży, ładnie się mieści. Może trochę prosty, ale na 100% wodoodporny i odporny na upadki. I niestety służy wyłącznie do nawigowania.
  6. Na wzrost powinien być chyba dobry. Ja ważę 80 i w pasie jest dobry, ale nie wiem, jaką tuszę to oznacza przy Twoim wzroście. Gdybym sam potrafił dobrze ocenić czy warto przymierzać, to nie musiałbym teraz sprzedawać. :banghead: Dowodu zakupu musiałbym poszukać, ale na pewno się znajdzie. Czy gwarancję jakąś do niego dawali nie pamiętam szczerze mówiąc - sprawdzę. Protektory twarde: kolana, łokcie, barki. Miękkie na biodrach i plecach. Wszystkie w kieszeniach - wyjmowalne. Jeśli przy okazji byłbyś we Wrocławiu, to polecałbym przymierzyć i obejrzeć.
  7. Mam do odsprzedania nowy kombinezon skórzany dwuczęściowy TSCHUL 107 czarny, rozmiar 50. Zdjęcie ze strony producenta: Szczegóły: - w realu wygląda lepiej :icon_biggrin: - skóra bydlęca o grubości ca. 1,3-1,4mm szyta podwójnymi szwami - super krój - wyjmowalne twarde ochraniacze (CE-Approved Protectors) na łokciach, barkach, kolanach. - miękkie ochraniacze na biodrach - ochraniacz pleców - 1 kieszeń zewnętrzna oraz 1 kieszeń wewnętrzna - zamki przy rękawach - system wentylacji - ślizgi na kolanach - odblaski 3M - spodnie z kurtką spinane zamkiem YKK Strasznie mi się podoba. Został kupiony wczesna jesienią zeszłego roku w stolicy Germani bezpośrednio u producenta, nie używany. Przymierzyłem go od tego czasu w domu ze trzy razy. Wyglądam w nim jak po dwóch latach ostrej siłowni. Moja żona nie przepadała za wdziankami skórzanymi, ale jak mnie w nim zobaczyła podczas przymiarki w domu, to zmieniła zdanie :icon_mrgreen: Niestety jest mi ewidentnie za krótki (mam 186cm wzrostu). Przykrótkie nogawki (głownie) i rękawy mogę jeszcze schować pod wysokimi butami i długimi rękawicami, ale niestety protektory kolanowe (i nieco mniej łokciowe) wypadają u mnie już za wysoko. Ładnie szafa pachnie od niego skórą, ale podczas porządków pogodziłem się z faktem, że od patrzenia na niego nie zrobi się dłuższy. Więc zdecydowałem, że odsprzedam. Najlepiej komuś z Wrocławia lub okolic, to będzie mógł przymierzyć, a ja nie będę musiał pakować i użerać się z pocztą. Cena 890. Edit: Zdjęcie się nie wyświetlało.
  8. _Ra_

    Polatamy?

    Ja niestety zarówno w sobotę jak i niedzielę -1. Liczyłem naiwnie, że mi się rana na szyi (niezwiązana z motocyklem) zagoi do weekendu, ale nic z tego nie wyszło i mam opatrunek, na który nie wcisnę nawet kasku. Kiepsko. Ech... Pozostaje mi życzyć miłej zabawy i czekać na relacje.
  9. _Ra_

    Polatamy?

    Mi ten weekend wybitnie nie pasuje. W następny za to chętnie dołączę. Miłej przejażdżki,
  10. "Ja, ja, mnie wybierz..." Mi by się przydało. Czuję potrzebę i się juz rozglądałem za czymś takim. Pozostaje tylko pytanie, czy czasowo będzie pasowało. Dni robocze raczej odpadają.
  11. Niech to diabli! Taka wiadomość bardziej psuje humor i skłania do myślenia niż kolejne 10 wpisów w wątku "Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI". Zaiste smutne. Oby się dobrze skończyło. Trzymam kciuki.
  12. _Ra_

    Polatamy?

    No ja pisałem. Wyjazd bardzo udany. Dzięki i do zobaczenia.
  13. _Ra_

    Polatamy?

    To ja bym się pisał na tą 14-tą. :icon_twisted:
  14. Ja mam Melville od jesieni. Rozmiar LM bo długi jestem, a w pasie nie przypominam arbuza. Spodnie dobrze się sprawdziły w niskich temperaturach (> 5'C) późną jesienią i wczesną wiosną. Potem wypiąłem podpinkę i też jest nieźle. Gdy temperatura dobijała pod 20'C wypiąłem z kolei membranę i też było dobrze. W wyższych temperaturach nie wiem, bo jeszcze nie miałem okazji jeździć. W(y)pinanie na zamki błyskawiczne idzie całkiem sprawnie, choć trzeba trochę wprawy, żeby się w nich połapać. Trochę wkurzają mnie protektory na kolanach, które bardzo chętnie przesuwają się do wewnętrznej i chronią od strony baku. Czuję się bezpieczniej, kiedy mnie chronią z przeciwnej strony. Próbowałem je jakoś ustawić w tych komorach, ale jakoś nie chcą współpracować. Rozwiązałem to tak, że przy zakładaniu butów skręcam nogawkę na dole. Buty wchodzą dość ciasno, więc podczas jazdy tak zostaje. Ogólnie ze spodni jestem zadowolony. Bardziej do kurtki Modeki bym się przyczepiał.
  15. _Ra_

    Polatamy?

    A w tę sobotę, to gdzieś dalej/bliżej? Jakieś konkretne plany. Pogoda ładna ma być, to chciałem pojeździć. Ale "świeżak" jestem - motocykl od jesieni. Może z 1000km ER-6F zrobiłem. Jakieś zakręty bym sobie w trasie poćwiczył, bardziej doświadczonych poobserwował. Ale nie mam ochoty patrzeć jak znikają w oddali za pierwszym zakrętem, czy prują na złamanie karku przez miasto. Balastem też wolałbym nie być.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...