Skocz do zawartości

gramlin

Forumowicze
  • Postów

    60
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gramlin

  1. ja dzis bylem :banghead: jutro tyz wpadne 23abo i pozniej
  2. dzis policjant zrobil mnie sromotnie w hu*a... mianowicie lece sobie puszka od rodzinki z pomoza do wawy, z naprzeciwka typ mignal ze paly gdzies stoja, wiec noga z gazu jade spokojnie 60-70 ,zakret w prawo a tu gosc z lizakiem jakby na mnie czekal i HALT, ja sie zatrzymuje, niewiedzialem ocochodzi, typ pokazuje mi suszarke 70km/h i czas pomiaru 1minuta i 15 sekund!!! qrde jakto mowie do niego, a ten sie oburzyl ze niewierze funkconarjuszowi policji i takie tam i ze jak nieprzyjme mandatu i punkcikow to mi wszystko w sadzie grodzkim wytlumacza.....mandat przyjalem, a co moglem zrobic.... ....qrde niemozliwe jedna minuta i 15 sekund, przeciez podczas "pomiaru" bylem hen hen daleko, i do tego zakret.....toc suszarka niedziala przez drzewa i na dodatek policjant niemial suszarki w dloni jak go ujzalem....stal sobie jakies 4 merty od schowanego samochodu, niezdazyl by podbiec i jej odlozyc wniosek taki ze to niebyla moja predkosc i ze dalem sie w hu*a zrobic i niedalo rady wybrnac z tej sytuacji, nastepnym razem niezatrzymam sie i h*j.....
  3. a jo niemam czasoo.....a teraz to juz pewna spia wszyscy :D maniek dobrze gado, ze w tymbarkowni raczej malo ludzi do polatania, najlepiej samemu, zrobic rundke po miescie i kogos wyczaic jadacego, a nie stojacego i juz jest towarzyswo.... a tymbarki nielubia kolumniarzy...bo.....hmm moze ......ooo a moze napisza dlaczego ich nielubicie? haa??
  4. witam. mam w swojej zagrodzie malczera z 88roku z opalconym oc na caly rok, auto sie sypie samo z siebie(buda) silnik i jakies tam czesci sa ok :D autko jezdzi i jest w miare sprawne :P ale niebede nim juz jezdzil, mam 2ga puche juz...heh 2razy ciezsza :D jak najkorzystniej pozbyc sie malczera? prubowac go komus sprzedac?(wcisnac), oddac na zlom(za zlomowanie ja place?czy cos dostaje?)>i zrezygnowac jednoczesnie z OC, po zlomowaniu ponoc mozna, a moze sprzedac go na czesci?ale z2giej strony jak go rozloze i sprzedam czesci to dalej place oc za niego....doradzcie mi cos... pozdr
  5. witam wczoraj nieopodal czestochowy w malym miasteczku przetracilem psa, bydle wielkosci mojego przedniego kola przechodzil sobie na druga strone jezdni obejzal sie, ja zatrabilem i odpuscilem gaz, i wszedl mi przed kolo, w momencie uderzenia bylo jakies 70-80km/h, psiak dostal strzala az sie obrucil kilka razy i wyladowal na trawniku kilka mertow od drogi szarpnelo kierownica, motocykl sie zabujal.....ja po heblach, ogladam sie i widok....no powiedzmy ze srednio straszny pies poskrecany skowytal i jakby sie krecil w kolko(musi byl w szoku) juz mialem zawracac, zebralo sie kilku ciekawskich gapiow, a psiak podazal(w dziwny sposob) w kierunku pobliskiego gospodarstwa, dalej przez furtke i zniknal mi z oczu....wbilem 1ke i pojechalem dalej......podejzewam ze psa uspili :/ i teraz pytania? -co powinienem wtedy zrobic? isc do gospodarstwa i dopilnowac,zeby zajeli sie psem?.....i przy okazji nasluchac sie milych slow na moj temat...? -jesli motocykl zostalby uszkodzony, za szkody kto odpowiada? bo rozumiem ze pies byl sprawca wypadku(?) -jak pomoc przetraconemu psu?(tak na przyszlosc)
  6. a mie sie niepodobalo....dno.....ale i tak wjazd gratis :D:D:D
  7. co do spotkania, to bylem pewien ze spotykamy sie na skrzyzowaniu katowickiej z droga do magdalenki....mniejwiecej w tym miejscu stalo kilka sprzetow i kuba wiec sie zatrzymalem, pozniej jakis typ gado ze jakis kilometr dalej czekaja na nas jacys motoludzie wiec podjechalismy, pozniej nikt niedojezdzal i do tego jakis typ z parkingu twierdzil, ze przed 10 minutami ruszyly z tad jakies motocykle wiec udalismy sie w pogon ....i przez to cale zamieszanie ze sie niespotkalismy... pozdr
  8. przed godzina wrocilismy, przybylo grubo ponad 600km, czad, tyko ciut zimno pod koniec, ale moj plan w 100% wypelniony ;):D:D i fotek tez pocykolem... aha zdaje sie ze pewien posiadacz xj900 sie obrazil???
  9. witam. no wiec wybiore sie z wami(kuba i galar) do czestohowy, a pozniej wale przez kielce do kazimierza, zobacze jak bedzie z czasem>zahacze o lotnisko w nowodworze i do wawy.....ktos chetny sie do mnie dolaczyc??? pozdr
  10. tak sie sklada,ze pracuje na jana pawla, ale malo motocykli widzialem o tej godzinie, podobal mi sie patent z wylaczeniem swiatel na ulicy, 21.37 u nas w knajpie tez zgasilismy i cala ekipa i goscie wychodza przed lokal i wyobrazcie sobie ze jakies cioty (dziad 50 lat z zona) obrazili sie i ze im to sie niepodoba i domagaja sie zapalenia swiatla na sali (palily sie swieczki i wiec bylo w miare jasno), zaczely wyc syreny, a te c*ele "ze oni chca zaplacic" hyhy kucharz chcial ich na kopach wyprosic z lokalu...hyhy czad qrwa je**ne ludzie, ale takich niebrakuje....
  11. witam, jutro siadam na maszyne, pewno pokrece sie kolo 22-23do.....az mi sie odechce ;)
  12. a ja bym wykrecil kranik i go sobie poczyscil, u mnie bylo tak nasrane ze na rezerwie lecialo mniej paliwa niz w normalnym polozeniu kranika, jak juz pisali wczesniej, spruboj odpalic moto w ten sposob, possaj :D ;) :P ten wezyk od podcisnienia, zaciagnij ssanie i odpalaj, jak nic sie niedzieje, to powoli odkrecaj manetke gazu, ale nieweiele bo go zalejesz, aha caly czas ssaj wezyk :P :P ;) jak pojazd odpali to znaczy ze trzeba poszukac miejsca przy gaznikach i podpiac wezyk od podcisnienia....i ogien na miasto :D
  13. "Zmiana "w dół" obowiązkowo z przegazówką, nawet jeżeli redukcja towarzyszy hamowaniu przodem." przy redukcji w ktorym momencie dajecie gazu? mam na mysli przegazoofke. pozdr
  14. 190? woow....a ciekawe jak wygladacie przy tej predkosci? pewnie niewystajecie kaskiem wyzej niz wasze korki wlewu paliwa, swoja droga ciekawe jaka jest roznica miedzy golym gsem a z owiewkami przy v-maxie?? ja powyzej 190 skladam sie i niewystaje wyzej niz moja szybka w owiewce...widocznosc ciut gorsza, ale jest znacznie ciszej i latwiej uzyskac predkosc maxymalna...i tak mi sie wydaje ze latwiej sie skreca w tej pozycji...
  15. kiedys, jakis rok temu przypadkiem odkrylem nowa taktyke zmiany biegow, otoz np jade na 1ce, lekko stopa naciskan dzwigienke, nastepnie sprzegla wciskam na ok 1/3 glebokosci i bieg wchodzi sam, bez zadnych szarpniec, zgrzytow i stukow. zmiana przelozenia w ten sposob jest znacznie szybsza i bardziej przecyzyjna. ku mojemu zdziwieniu biegi wchodza ciut ciezej jesli wciskam sprzeglo do konca( ??? ) ....jest jakies techniczne wytlumaczenie? oto moja kolejnosc "operacji " podczas zmiany biegow : 1-lekko naciskam dzwigiwnke zmiany biegow 2-wciskam sprzeglo na 1/3 i jednoczesnie lekko odpuszczam gaz 3-kolejne przelozenie wskakuje gladko i odkrecam gaz (przycinam bieg) moim zdaniem tak jest najszybciej, a wy jak zmieniacie biegi?
  16. a ja wczoraj mialem okazje pojezdzic w towarzystwie takowej maszyny i pogapic sie na nia....
  17. a mi to nieprzeszkadza....moge jezdzic i po 70 i po 3 razy tyle:) lubie i tak i tak, a sprzet sie niezepsuje napewno, nigdy krzywo niepatrze na mzetki i jawy....
  18. jutro koncze po 20, ale wy zmarzluchy pewno bedzieta siedziec przy komputerach i pisac glupoty na 4um..... :clap: :D :D ja jutro ide sie pobujac NI I-I U J A :D:D:D
  19. no to ja proponuje sie ustawic w niedziele po kosciele kolo 14 na latanie, kots sie pisze? oczywiscie jak bedzie pogoda:D:D:D
  20. zauwazylem ze maja zasade "w grupie razniej", kiedys typ bez rejestracji podjechal, policjant obrzedl motór w jedna i w druga i nic.....pozniej przyszedl z 2 kolegami i sie przyczepil .....moze dlatego ze niewygladal na stroza prawa :D:D:D tzn byl hudy i niewysoki, moze bal sie ze go wysmieja? fakt>niektorzy sa calkiem ok...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...