
hawk67
Forumowicze-
Postów
86 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O hawk67
- Urodziny 04/17/1967
Osobiste
-
Motocykl
Yamaha FZ6-S
-
Płeć
Mężczyzna
Informacje profilowe
-
Skąd
Łódź
Metody kontaktu
-
Strona www
http://
Osiągnięcia hawk67

NOWICJUSZ - niuchacz wydechowy (11/46)
0
Reputacja
-
Fazer to jest to! ( FZS , FZ )
hawk67 odpowiedział(a) na W temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Owiewka chyba jakieś 400zł, uprzedzając fakty wypełnienie przy baku kole 200(jedno z drógim koło 600zł na wiosne mnie kosztowało, zachciało mi sie w deszczu po mieście jeździć), reflektory tylko oba jako komplet koło 800zł, osobno kupuje sie te okładziny boczne na owiewce ale nie wiem ile kosztują, stelaż tez nie wiem. Z resztą jak zadzwonisz do Yamachy to ci powiedzą. Tylko musisz sie wysłowić poprawnie aby gość po drugiej stronie słuchaweki załapał o co ci sie rozchodzi. Teraz mają magazyn części na europę w Holandii, i co bys nie zamówił pojawi sie w ciągu tygodnia, sprawdziłem. Pozdrawiam Marcin. PS. Najpierw zapytałem u siebie w Motomanii a potem w Warszawie na Połczyńskiej, byli zgodni. -
Ja zakupiłem spodnie skórzane z tarboru. Model S-08 chyba, no w kazdym razie maja na kolanach ocieplacze na stałe. :biggrin: I teraz sobie latam nawet w kwietniu jak jest koło zera. Pozdrawiam Marcin.
-
No ja też mam fart, moja pani lubi jeździć, a jak skądś wracamy to staramy się z końcem trasy trafić na zachód słońca. Tylko żeby tak mi boków nie obijała czasami. Całe szczęście na razie wystarcza jej bycie pasażerką. Ale ma to swój urok. A poza tym muszę powiedzieć że przy gwałtownych zatrzymaniach awaryjnych, motocykl jest stabilniejszy. Ostatnio dokupiłem oparcie do kufra dla mojego słoneczka. Pozdrawiam Marcin. PS. Do wszystkich pań czytającycy ten wątek, jaki sprzęt dla kobiety niewysokiej, 160cm może mniej. Tak bez stawnia na palcach przy zatrzymaniu?? PS2. Ostatnio moja siostra w rozmowie telefonicznej stwierdziła że jej się śniło: jedzie Jerozolimskimi na moim motocyklu w moich skórach, na co usłyszałem głos szwgra gdzieś z daleka: A W ŻYCIU!!
-
Planujemy wyjazd 03.09.2006 do Arhus w Danii(Łódź>>Poznań>>Frankfurt>>Berlin>>Hamburg>>Archus), w związku z tym że jedziemy we dwoje, nocleg po drodze jest wymagany ponieważ moja lepsza połowa odmówiła 1100km na jeden raz. Pytanie mam takie: Jak to jest z hotelami motelami przy autosdtradach w niemczech ile to kosztuje i czy duzo jest tego po drodze i czy trzeba cos z góry rezerwować. Jak jest z płaceniem przy autostradach za pliwko czy tez nocleg, karty czy gotówka?? Z góry dziękuję Pozdrawiam Marcin.
-
odzież firmy "tarbor"
hawk67 odpowiedział(a) na arielu temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Ja mam spodnie S-08 a żona kurtkę K-12. Zero problemów. Tylko dwie uwagi: 1) jak sie zmierzyłem w domu to wyszło mi że spodnie powinienem mieć rozmiar 52 i co?? Po przymiarkach kupiłem rozmiar 50. (Testowane w bliskim kontakcie z asfaltem jest ok). 2) Żona chciała kupić zupełnie inną kurtkę, okazało sie że w rzeczywistości nie grzeszyła urodą ta kurtka(ze zdjęcia). Natomiast ta K-12 na zdjeciu jest paskudna ale tak naprawde to jest elegancka skóra i moje słoneczko ekstra w niej wygląda, ba!!, używa jej równiez na codzień. Wniosek: nalezy zajżeć do sklepu bo z tą rozmiarówką to różnie bywa a zdjęcia nie oddają rzeczywistości, my swoje kupiliśmy w wawie na przeciwko dworca wschodniego. Mierzyłem też kurtkę K-22 niezła, ale póki co to jeżdżę w skórze vanucci (zakup drógiej ręki z allegro). Pozdrawiam Marcin.- 54 odpowiedzi
-
Ty sie ciesz ze facet żyje, reszta to pikuś. Mój były szef miał taki wypadek: dojeżdżał do stacji benzynowej zmienił pas(był taki osobny jak to zwykle bywa do zjazdu na stację) 20na godzine dwójeczka, był tylko mały feler. Wzdłuż tego zjazdu był żywopłot a w nim wydeptana ścieżka. Facet pijany wyjechał z tych krzaczorów rowerem wprost na maskę. Samochód stanął praktycznie zaraz ale gość przeleciał przez maskę i wpadł na sąsiedni pas ruchu a tam juz były autka jadące dośc szybko. Trup na miejscu. Kierowca niewinny bo niby co miał zrobić. Po tym wypadku gdzies tak przez rok jeździł zgodnie z ograniczeniami prędkości. Na niektóre sytuacje nic nie można poradzić. Swoją drogą osiem paczek za wycenę szkód no no, ja sie chyba przekwalifikuje. Pozdrawiam Marcin. PS. Z tego co ostanio poczytałem to jak sie idzie do sądu na taka "oczywistą" rozprawę to lepiej mieć prawnika ze sobą bo mogą człowieka zrobic na szaro. Nie wiadomo kogo potrąciłaś, albo czyjego syneczka czy też wnusia. Nie daj się uszy do góry.
-
Kobieta za kierownicą: (nie)bezpieczeństwo
hawk67 odpowiedział(a) na temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
To ja tak dodam: znaki niebezpieczny zakręt w prawo, niebezpieczny zakręt w lewo czy też klika niebezpiecznych zakrętów powinny być widoczne tylko dla kierowcy motocykla, to samo dotyczny ograniczeń prędkości posa terenem zabudowanym. Pasażerka nie powinna widzieć tych znaków pod żadnym pozorem. I nagrodę nobla dla tego który skonstuje prędkościomierz pokazujacy zawsze rozsądną predkść pasażerce. Powyższe udogodnienia znacznie zwiększyły by komfort jazdy kierującego motocyklem. Co do kobiet kierowców, przestałem zwracac uwagę na wyczyny mojej żony za kółkiem, po prostu udaje że mnie obok nie ma. Jak jeżdżę samochodem po mieście to jestem najnudniejszym kierowcą świata. No moze narzekajacy w temacie mają pecha co do drogowych damsko meskich bliskich spotkań trzeciego stopnia. Wżyciu tak nie będę pomykał autkiem po mieście jak mój sister, normalny rasowy warszawski pirat drogowy. Moim zdaniem przeginacie oraz: NIC POWTARZAM NIC MNIE TAK NIE WKÓR..... JAK PALANTY PŁCI MĘSKIEJ W 20LETNICH GUCHOTACH UDAJĄCY RAJDOWCÓW(dwa razy w zeszły weekend prawie usłyszałem chóry anielskie). Kobiety to najmniejszy problem na drodze, mógłbym wymienić sto innych. A jak na trasie wyprzedzam samochód mając te marne 160 na budziku motocykla to sam jestem problem. :D . Jeżeli one już stwarzają problemy to moim zdaniem my stwarzamy większe. Tak sobie pomyśl: jedziesz puszką, chcesz wyprzedzić patrzysz w lusterko wrzucasz kirunek krecisz fajerką a tu nagle jakiś palant w skórach tuz przed twoja maską trąbi na ciebie i wygraża pięścią, z jaką prędkością jachał że przed sekundą go tam jeszcze nie było i jeszcze się w morde żołądkuje. Troche tolerancji panowie. Zacznijmy od siebie. Pozdrawiam Marcin. -
FJR 1300 czy V-Strom 1000
hawk67 odpowiedział(a) na PawelP temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Widziałem oba motocykle na targach(sadzałem na nich moje szanowne cztery litery) i powiem tak: FJR wygląda jak taka super ekstra trzydziestka, V-Strom ja małolata z wielką dup...(chodzi mi o przód, nie wiem dlaczeg jest taki pękaty). Jak w końcu zmienię moją zgabną maszynke na cos większego to będzie to albo FJR albo duzy Fazer(na chyba że mi sie cos na baniak rzuci albo rozwód wezme i kupie R1). Tak przy okazji jeżeli na miasto i na krótkie wypady poza to kup sobie nakeda z przednią półowiewką(oba fazery duzy i mały maja wersje naked i z owiewkami). Pozdrawiam Marcin. -
ku przestrodze: MOTOCYKLISTA kontra ZAJĄC
hawk67 odpowiedział(a) na vmax-r temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Taaaaa najgorzej po nocy W zeszłym roku puszką sarenke trafilismy z zoną. Jedziemy wieczorem powolutku zimą przez las. Z daleka widać że sarna na poboczu stoi(po przeciwnej stronie). Mówie do zony zwolnij, przejażdżamy tak 40na godzine koło niej a ona myk i prosto pod samochód. Żona pedały w podłgę i stoimy. Zwierze przeleciało przez maskę i w zsapę. Samochód cały, zwierze całe, tylko z wrażenia jakoś słowa wymówic nie mogłem. Wysiadłem popatrzyliśmy z sarna na siebie i poszła sobie wlas nawet nie utykała. Potem latem tez w nocy miałem motocyklowe spotkanie z zającem. Też kretyn stał do ostatniej chwili po czym wskoczył na srodek drogi i staną. Zawinął sie niestety pod tylne koło lekko, ja jakos się utrzymałem. Tak parę razy z daleka widziałem podobne sytuacje z kotami stoi taki i nagle jak komikadze startuje w poprzek jezdni. O co tu chodzi reguła jakaś?? Pozdrawiam Marcin. -
Fazer to jest to! ( FZS , FZ )
hawk67 odpowiedział(a) na W temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Ja do swojego zamontowałem top case GIVI E460 a ramiona boczne(monorack arms) mają dodatkowo takie stalowe uszy żeby sakwy miały sie o co oprzeć(trza dokupić). Wygląda to nawet ładnie a na podróz i to nawet daleką wystarcza. Przez jakiś czas jeździłem z tank bagiem ale mi to nie pasuje, taki garb przede mną, jeszcze jak ci kobieta nakładzie kosmetyków to..... uch. Licznika nie widać. Dodatkowo dokupiłem do kufra światło stopu i oparcie dla mojej damy. Pozdrawiam Marcin. PS. Zapomniałem, sakwy mam Buffalo Touring, są super. -
przewóz dziecka na motocylku przepisy
hawk67 odpowiedział(a) na temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Mój dziadek był malarzem pokojowym tz. malował ściany i takie tam. Cały bajzel woził na robotę komarkiem, łącznie z drabiną przywiazaną z boku. Wiecie stare komarki to miały ramę jak rower damka i oczywiście pedały. W zagięciu tej ramy było dospawane siodełko dla wnuczka, czyli specjalnie dla mnie :) . Rany to były czasy. Swoich dzieci nie mam, jeszcze. Małoletnie córki moich przyjaciół oblegają motocykl za każdym razem jak sie na nim zjawię. Normalnie amok. Jak postawię go na centralnej i one sie na niego władują to moga tak dokazywać do bólu. Jak którąś przewiozę kawałek to automatycznie staję się chwilowo najlepszym wójkiem na świecie. Ale tak w ogóle to kiedyś po prostu byo mniej samochodów i obrazek pod tytułem tata z mamą na motorze a po srodku dziedzko nie był niczym nadzwyczajnym. Dzisiaj to strach narażac takiego małego człowieka na głupotę całej zgraii wariatów z kólkiem. Jak juz to dla zabawy kawałek po jakiejś drodze w lesie lub po chodniku dookoła bloku. Pozdrawiam Marcin -
Jakośc Paliwa Orlen
hawk67 odpowiedział(a) na Ona w Czerwonych Kozakach temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Taką przygodę to tylko raz miałem, moto jakieś mulaste się zrobiło po zalaniu paliwa z Pertochemii. Dolałem 98 z BP i przeszło jak ręka odjął. Generalnie mój smok lekko ze mna nie ma więc ja sie odwdzięczam i zawsze leję 98, a co tam. Co do spalania to na VPower w długiej trasie rezerwa weszła 20km później. Czyli warto. Takie miałem wrażenie (może bardzo subiektywne) że słuchał sie manetki natychmiast. Na tym paliwku to taki rasowy brutal wyłazi z mojego smoka :) Ja myślę że do PIH to można sobie pisac a muzom, jeżeli już to do ORLENU do jakiegos nawiedzonego ścigacza odciągaczy oktanów. Pozdrawiam Marcin. -
Ja to ci powiem tak: super miejsce a juz to łażenie po wodospadach to czysty odlot. Miejsca zapierające dech w piersi. Ja tam byłem kilka lat temu pod koniec września, i w tm roku tez sie tam wybiore we wrzesniu bo: rydzy jest tam wtedy na tony. W knajpie za śladowe ilości z patelni płacisz grubą kasę. A tam uzbierasz w reklamówki i mozesz sie najeść po lufcik. Nie wiem jak tam z rydzami teraz, ale pewnie nie. A tak na poważnie to oni mają mnóstwo zamków. Kup sobie mapę zamki na słowacji to sie zdziwisz, wygląda na to że jest ich więcej niż średniej wielkosci miast. Poza tym to kraj gdzie jest chyba najwięcej w europie jaskiń udostępnionych do zwiedzania, na pewno jest cos w pobliżu. Z resztą wsiadasz na dwa kółka czy tez cztery i za godzine jesteś w tatrach a tam nie będziesz sie nudził. Pozdrawiam Marcin.
-
sport/turystyk ???
hawk67 odpowiedział(a) na Mik_M temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Nie znam VFR ale fazerem pomykam drógi sezon, a to moje pierwsze poważne moto(to znaczy nie wiem jak on wytrzymał to co robiłem w zeszłym roku). Mogę śmiało polecić każdemu. Właśnie zakupiłem topcase Givi z mocowaniem takich fikuśnych uchwyów do miękkich sakw. Njadłuższą trasę zaliczyłem 700km w ciągu jednego dnia(z zoną) wracając ze Słowacji(trochę na około, przez orawski podzamok). Mogę śmiało polecić, to niezawodny nowoczesny motocykl, nadaje się w dłuższe trasy bez wątpienia. No i jest czym poszaleć. Pozdrawiam Marcin. PS. No był bym zapomniał spalanie: na trasie Łódź - Świnoujście - Łódź wyszło 5.7L na setkę (leję 98) -
Ja to Lki z daleka omijam i nawet mi powieka nie drgnie jak stoję za czyms takim gdy zgaśnie. Ja to byłe dopiero "uzdolnionym" kursantem. Ale ostatnio ćwiczyłem slalomik w korku-trzy pasy ruchu, no można. Lka sobie jechała lewym skrajnym pasem bo zaraz w lewo miała skręcać, ja ją z prawej z odgłosem odpowiednim z moich skromnych wydechów minąłem, chciałem debilowi przed nami użwiadmomić że nie może przerywanej linii utrzymywać ciągle pomiędzy reflrktorami, miałem mrugnąć długimi a przy okazji paluszek mi sie omskną i zatrąbiłem. Pani w Lce zwyczjanie nacisnęła hamulec i stanęła. Na światłach zrównała sie ze mną to grzecznie powiedziałem przepraszam do pana instruktora a pan na to że nie ma sprawy i że to on z wrażenia nacisnął hamulec.