Skocz do zawartości

TwisterZG

Forumowicze
  • Postów

    720
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez TwisterZG

  1. Ja jezdze/jezdziłem na YZ po lesie (tylko) http://allegro.pl/item133873649_cross_yama...uning_bcm_.html i powiem Ci ze takiej poręcznosci,zwinnosci nie znajdziesz nigdzie indziej (moze tylko w motocyklach hard-enduro).Po lesie jezdzi sie fajnie ale trzeba "umiec" i wiedziec kiedy i co robic.

    Pewnie ze YZ zostala stworzona na tor ale nikt nie powiedzial ze nie mozna jezdzic w lesie.

  2. 2t to 2t obojetnie czy 900cc czy 50cc.Tu i tu bedziesz mial "pierdolniecie" tylko zalezy jak wyczówalne.Sluchaj:jestes czlowiekiem doroslym i zakladam ze na wlasnym utrzymaniu.Od ciebie zalezy czy kupisz 500 czy 125.Ja ci razdze z dobrego serca i z wlasnego doswiadczenia popartego faktami zebys zaczął sobie od sety.Najpiekniejsze uczucie jest to kiedy przesiadasz sie ze sprzeta wyorzystywanego w 90% na cos nowego i wszystko przychodzi Ci z latwoscia,wszystko jest inne-lepsze.Poza tym..

    ... nie ODRAZU RZYM ZBUDOWANO! :)

  3. Lepszy rower,niż bieganie :icon_eek:.W bieganiu stawy siadają :buttrock:.

    Rower skurcza miesnie uda i robia sie nawet do 30% krotsze niz naturalnie.

    Ja z kondycja nie mam problemu (sport od 7 lat,szkola sportowa :) )i na taka jazde jak ja smigam wystarcza mi ona w 10000%.Mam problemu tylko z przedramionami (jestem dosc chudy) i moje rece przypominaja raczej witki niz rece kazdego 16 latka dlatego po wizycie na torze nastepnego dnia budze sie w pozycji na "pingiwna"-rece przy ciele,bezwladnie jakby ktos nie obczajał :bigrazz:

    Co do kondycji proponuje bieganie i jesli chcecie mocno wytrenowac nogi polecam bieganie po schodach z obciazeniem+1,5kg na noge oraz zapobiegawczo joint teraphy z trec'a zapobiegające wycieraniu sie tkanki kostnej stawow kolanowych.pzdr :crossy:

  4. Dla Ciebie jako amatora nie jest wazne aby wykorzystywac tą moc calkowicie ale wazne jest za to zebys czerpal jakas przyjemnosc z jazdy.Bo jezdzic a prawie jezdzic robi wielka roznice.Piszecie ze nie rozumiecie podejscia do sprawy osob ktore odradzaja mu ten motocykl.Pewnie,niech kupi tylko juz sie po kupnie nie zjawi na forum.Dobra seta moze wyciac nie jednego wymiatacza (wiem co zrobila moja YZ z gosciem ktory jezdzi 20 lat na motocyklach i piewszy raz siedzial na crossie).Jednym slowem bedziesz sponiewierany bez wzgledu na to czy wazysz 150kg i masz 2m wzrostu czy 60 kg i 160cm wzrostu.

  5. Kazdy musi przejsc ere motorowerow bowiem one wprowadzaja nas po simsonach,komarach i skuterach w pierwszy swiat enduro ktory pozniej juz atakujemy na exc racing czy te 410.Ja zaczynalem od dt80-pewnie zawias slaby,slaby silnik itp.Ale podzespoly z jakich zostal zbudowany ten motorower byly tak wytrzymale ze wracajac z lasu czy asfaltu serwisowanie ograniczalo sie do umycia,zalania i nasmarowania lancucha.Jesli myslisz juz o tym zeby w przyszlosci latac na setkach enduro (exc,wr,ec) to latwiej bedzie Ci na HM lub Becie.Ja polecam do DT.

  6. No nie rozśmieszaj mnie. Koszulkę rozpakowałem w domu to z rękawów wisiały jakieś niedoszyte nitki. Bałem się je obciąć z obawy przed odpadnięciem rękawków :smile:

    Wszedł/wleciał przez siatkę?? Nikt go nie widział jak wjeżdżał przez bramę?? :D

    A mieli powiedziec "Marczenia nie wjezdzasz bo przejedziesz krasnala?" :flesje:

    Pokazy mialy byc robione przez lawless.pl (czyli prawdopodobnie przez Ciebie czapla i przez jaca) ale goscie olali temat i pojechali sobie jezdzic na makro.

    v-max:

    zlot byl robiony tylko i wylacznie dla uczestnikow i gastronomia byla wynajeta lepsza niz rok temu i to tylko po to abyscie mogli sie najesc-fakt,dali plame.

    Ja na koszulke nie narzekam bo pralem ją juz dwa razy i jest jak nowa,tak samo koszulka mojego ojca.

    Krasnal:trzeba bylo sobie zrobic bezrekawnik a'la rambo :lalag:

    pozdrawiam :wink: :icon_razz:

  7. Witam.

    Dzieki za plusy ale jeszcze wieksze dzieki za minusy.

    Cena byla wysoka,to fakt.Jednak spowodowana byla tym ze na zlocie grali "CREE" a nie banda zapuszczonych 17 latkow wyjetych z garazu,jakosc tego co dostaliscie (mowie o znaczku,koszulce,winogronie,winie) byla najwyzsza jaka tylko mogla byc.Mowie tu o wykonaniu.Co do gastronomi i ochrony:byly to oddzielne zatrudnione firmy ktore mogly spsuc klimat zlotu i wprowadzic atmosfere ktora przytaczala mysl ze org.sa nastawieni na hajs.Co do jedzenia na zlocie-jak zobaczylem kielbaske ktora laskawie rzucil mi gosc na tacke myslalem ze padne-byla wielkosci palca wskazujacego jednak jak juz wczesniej pisalem byla to osobna firma ktora sama zaopatrywala sie w towar i sama zgarniala wszystko to co zarobila.Marczenia w sobote:latal i to ostro a to tylko dla tego ze to dzikus i wymiata jednak nikt nie przewidzial ze akurat w tym roku pojawi sie na zlocie.Organizaztorzy zrobili co mogli na dana chwile (niestety tylko tasma i upominanie przez bachusow zeby sie opamietal)a wiadomo ze to motocyklista,brat i za jazde sie go nie wypier**oli z terenu.Jak juz mowilem wczesniej.Mielismy pecha i tego pecha bedziemy sie wystrzegac w roku nastepnym i mimo jednak zlej opini o roku 2006 zapraszam serdecznie w imieniu klubu na zlot w roku 2007!

    Pozdrawiam i do zobaczenia w terenie;)

  8. Witam!

    Konrad-organizatorzy nie byli nastawieni tylko na pieniądze bo i tak nie wyniesli z tego ZADNYCH korzysci materialnych (mowie o kasie :icon_mrgreen: ).Kicha totalna nie byla bo ludziom sie podobalo jednak nie przyjechalo tyle osob ile zakladalismy (w 2 dzien z 800 koszulek zostalo 45 sztuk,dla porownania rok temu w 2 dzien brakowalo 200 koszulek a bylo ich 900).Klub napotkal bardzo wiele problemow wynikających z niepowaznej postawy dzierżawcy terenu etc.Ochrona byla i to skuteczna bo nikt sie nie bil ani nie rozbijal motocykli po pijaku co moglo miec miejsce kiedy nie uslyszelibyscie slow "tu sie nie jezdzi" ktore uslyszeliscie po zmroku kiedy bylo ciemno i wszyscy byli zbombieni.W tym roku byl niewątpliwy niefart i slaba frekwencja.

    p.s Klaus dla Ciebie winobranie to fajna sprawa ale jak wąchasz codziennie przez 7 dni smrod smarzonej cebuli na starym oleju to ma sie tego winobrania serdecznie dosc.

  9. Witam.

    Tak sie zlozylo ze jestem synem prezesa klubu BACHUS.Ze wzgledu na to iz klub nie byl za bardzo zadowolony z ilosci przybytych braci i siostr prosilbym was o wyrazenie swojej opini (ofc. osoby ktore byly :icon_mrgreen: )gdyz ojciec nie ma za bardzo stycznosci z wami (nie uznaje internetu ;) )i chce klubowi ulatwic zadanie podpowiadając im co mają poprawic w przyszlym roku.Z minusów zanotowalem tak:

    -piwo-siki

    -kiepski teren (moim zdaniem ochla 10 razy lepsza)

    -i...?

    czekam na odp.

  10. Witam.Widzialem ostatnio jednego z panow jak jechalem w MZK.Oczywiscie wakacyjny stroj (czyt.spodenki,sandałki i koszuleczka a'la rambo) i maszyna ktora osobiscie mi sie zupelnie nie podoba.Co do tego co "lepsze" czy BWM czy KTM to patrzec na to mozna roznie.BMW-renoma,luksus,bajery-szmery i przede wszystkim wykonanie-tylko szkoda ze o motocyklach terenowych praktycznie zerowa wiedza (linia GS i to praktycznie tyle).KTM marka ktora siedzi w temacie od poczatku swojego istnienia.Pogratuluj tacie fajnego sprzeta a koledze od CRF pogratuluj odwagi i powiedz ze jak ma za duzo sosu to moze mi cos wyslac na konto :icon_mrgreen:

  11. Miałbyś moto z TIPA Ekstra!!! :biggrin: Czemu tak nagle z Czech? Zawsze wszyscy ściągali z Niemiec :wink:

    ja zawsze glosilem zasade ze crossowki kupuje sie u czechow.czechy to bogaty kraj i jezdzi w nim bardzo duzo zawodnikow ktrorzy jak wiadomo nie oszczędzają na częsciach.tyczy sie to takze innych motocykli ternowych enduro,hard enduro etc.Czechy to taka mala,ternowa,motcyklowa Ameryka :biggrin:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...