Skocz do zawartości

Sawyerek

Forumowicze
  • Postów

    77
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sawyerek

  1. Fajna wyprawa, rozumiem, że xj sprawowała się dobrze? Jak patrzę na zdjęcia, to jakbym widział te ze swojej wyprawy dookoła Iberii sprzed paru tygodni, tylko moto bez owiewek (nawet namiot taki sam ;p). Swoją drogą muszę wrzucić też opis swojej wyprawy niedługo, będzie trochę dłuższy, ale przejechałem też trochę więcej (jakieś 12kkm). Pzdr Sawyerek
  2. Agv Stealth, jedyny jaki rozmiarowo wszedł na moja głowę;) poza tym Wy tu gadu gadu a ja już do Hiszpanii dojechałem;P Ostatecznie wziąłem jasna szybkę i jak na razie to był dobry pomysł. Po pierwsze już musiałem jechać w nocy, a po drugie tutaj na razie jest 20 stopni, zachmurzone i pada od czasu do czasu:/ więc ciemna szyba póki co nie jest mi potrzebna. Wiem że ta pogoda się zmieni (nam przynajmniej taka nadzieję jeśli chodzi o deszcz;) ale wczoraj we Francji przypiekło trochę ale dałem radę w jasnej szybie zrobić kilkaset km.. Póki co więc jestem zadowolony w wyboru. Dzieki za podpowiedzi:)
  3. coś na przełomie czerwca i lipca powinienem zawitać do Andorry zatankować ;) Jak masz ochotę podjechać na piwo to daj znać :flesje:
  4. O takie informacje mi chodziło:) chcę dojechać do Hiszpanii i Portugalii właśnie (a nawet zahaczyć o Andorrę;), więc chyba coraz bardziej się przekonuje do jasnej szybki. Trudno, będzie w oczy dawać słońce, ale lepsze to niż mały samolocik w oku :icon_biggrin: Najwyżej jak mi będzie za bardzo dawać słońce po oczach to dokupię ciemną szybkę i tyle. Kurde, to jest pierwszy wyjazd, więc wolę jednak wziąć coś co jest jak najbardziej wielostronne. Plaster, szybka przyciemniana jak dla mnie sprawdza się świetnie, wszystko widać a słońce na daje po oczach. Tylko że w nocy nie da się w niej jeździć, no i te wspomniane przez fazziego tunele też chyba lepiej pokonywać w jasnej szybce. Muszę zobaczyć jeszcze ten patent z połowicznie przyciemnioną szybką, to mi wygląda na całkiem względny kompromis. Pozdrawiam
  5. Dzięki wszystkim za pomoc :flesje: Pomysł z jasną szybką i okularami słonecznymi nie bardzo wchodzi w grę, ponieważ mam dość przylegający kask i nawet moje zwykłe okulary na bardzo cienkich oprawkach ledwo się mieszczą (dobrze, że są już dość stare, to mi nie szkoda jest ich wyginać aby weszły;). Poza tym staram się nie jeździć w okularach, co najwyżej krótkie trasy, ponieważ mimo tego że są cienkie to i tak odczuwam spory dyskomfort. Czy jest może ktoś na forum, kto odbył jakąś dłuższą podróż w samej przyciemnianej szybce? Najlepiej ktoś komu to mocno przeszkadzało, ponieważ chciałbym zobaczyć czy o jakiś wadach przyciemnianej szybki w trasie nie zapomniałem;) Wady i zalety jasnej szybki są dość oczywiste, możliwość jazdy w każdych warunkach + brak osłony przed słońcem, ale mimo wszystko znacznie lepiej mi się jeździ w ciemnej szybce w dzień, więc chciałbym rozważyć wszystkie wady i zalety tego rozwiązania. Pozdrawiam
  6. Dzięki za info:) Wstępnie skłaniam się do przyciemnianej, bo jednak nawet w PL znacznie lepiej mi się jeździ w niej w dzień niż w jasnej. Co do jazdy z otwartą szybką to zmieniałbym wtedy szkła kontaktowe na okulary (wiem, że to i tak tylko tryb awaryjny nie nadający się do większych prędkości) i może by jakoś poszło, choć rzeczywiście nie planuje jeździć dużo w nocy. Nie planuję jechać na Bałkany, więc może nie będzie tak źle z tymi tunelami;)
  7. Witam, szykuję się (a właściwie to kończę pakowanie) do pierwszego poważnego wyjazdu na południe Europy i zastanawiam się którą szybę do kasku zabrać, jasną czy przyciemnianą. Nie bardzo mogę wziąć obydwie, ponieważ nie mam gdzie drugiej upchnąć tak aby jej nie uszkodzić. Z jednej strony chciałbym wziąć przyciemnianą, ponieważ we Włoszech czy we Francji prędzej będzie świeciło niż padało, więc taka szyba znacznie poprawi komfort jazdy w dzień. Z drugiej strony zostanę ograniczony jedynie do jazdy w dzień, ponieważ przyciemniana szyba nie nadaje się do jazdy w nocy. Macie może doświadczenie, która jest bardziej przydatna? Nie zamierzam specjalnie po nocy jeździć, ale to w sumie nigdy nie wiadomo. Będę wdzięczny za pomoc Pozdrawiam
  8. Sawyerek

    Europa Zachodnia

    Spoko, można się zorganizować wcześniej, choć ja nie zamierzam specjalnie planować szczegółów trasy, tylko wyszukać punkty, które koniecznie chcę zobaczyć/trasy którymi chcę się przejechać + listę rezerwową i w drogę :icon_biggrin: Do tego dobra mapa i GPS w tel (aby znaleźć jakieś szczegóły po drodze). A co do xj6, to jak na razie super, choć moja opinia nie jest raczej miarodajna, bo na razie na niczym innym nie jeździłem (oprócz R1 i SpeedTriple, ale to na testach i koncentrowałem się bardziej na tym, aby za mocno nie odkręcić manetki niż na motocyklu ;) ) Pozdro
  9. Sawyerek

    Łyykend we Lwowie

    Proponuję planowanie wizyty na Ukrainie zacząć od sprawdzenia, czy Ci ubezpieczenie A/C (o ile masz oczywiście) obejmuje zdarzenia (odpukać) w tym kraju. Ukraina (i inne kraje b. ZSRR) często są wykluczone. W części ubezpieczalni można się doubezpieczyć na czas takeigo wyjazdu. Pozdrawiam
  10. Sawyerek

    Europa Zachodnia

    Dzięki za zaproszenie Yamamoto1, chętnie bym się zgadał, ale mi niestety urlop kończy się 15 lipca, więc na 2 połowę lipca nie dam rady. Chyba że dasz radę w pierwszej połowie, to dawaj znać :flesje: Pozdro.
  11. Nie chciało mi się czytać dokładnie przepisów, ale chodzi chyba o to, że pojazd może sam z siebie rozpędzić do prędkości pow. 45kmh, dopiero wtedy jest motocyklem. Skuter możesz zrzucić z samolotu i wtedy żadna blokada nie pomoże ;). no ale koniec teorytezowania, życzę powodzenia, bo chętnie poczytam relację z wyprawy :flesje:
  12. No raczej i tak będziesz musiał wyjawić, że nie masz dowodu, bo tak to w jakim niby celu przyjeżdżasz do okręgowej na badanie? tak dla sportu? ;) Proponuję tylko powiedzieć, że Ci zatrzymali dowód i nie mówić za co (to przecież sprawa diagnosty sprawdzić czy masz pojazd sprawny a Twoja), ja powiedziałbym, że nie wiem za co (albo np za podgiętą tablicę, którą już naprostujesz), kazali jechać na przegląd i tyle. Pozdrawiam
  13. Wiem, że chodziło Ci bardziej o pojemność, generalnie jestem pod wrażeniem pomysłu, ja na swoim Stalkerze (vmax wg radaru wyświetlającego prędkość 44km/h :buttrock: ) po 17 km do pracy w jedną stronę cieszę się że mogę zsiąść, więc nie bardzo wyobrażam sobie zrobienia nim 300 km dziennie, także pewnie będę śledził rozwój wątku ale nie wezmę udziału;) A jak napisał kolega powyżej, jeśli Twój motorower leci ponad 50km/h, to albo ktoś spieprzył blokadę, albo średnio przyłożył się do prawdomówności w homologacji. Tak czy siak gratuluję, wg prawa jesteś posiadaczem motocykla a nie motoroweru :icon_twisted: A tak na serio, to weź pod uwagę, że skoro będzie to grupa skuterów, to na pewno któryś z nich będzie prawidłowo zablokowany, więc będzie miał vmax 45kmh, co w praktyce da Ci średnią przelotową 30-35 kmh Pozdrawiam
  14. Sawyerek

    Europa Zachodnia

    Jak masz ochotę wspólnie polatać w Alpach przez jakieś 1,5 tygodnia od początku lipca, to zapraszam:) albo włoskie muzea na początku czerwca Nie jechałem żadnym z nich, St Gothardo znalazłem w jakimś opisie wypraw w Alpy, dzięki za info :flesje: Właśnie próbuję się zorientować jakie największe wejdą do mojego aparatu (Canon S2 IS) ;)
  15. Może zmień jeszcze trochę opis wycieczki, bo 50-60km/h przelotowej sugeruje, że motocyklami będziecie jechać, a nie skuterami czy motorowerami... :icon_twisted:
  16. ja bym jeszcze doczytał, czy kolega w ogóle pokazywał palec komukolwiek, czy też tylko zobrazował swoje nastawienie do przejeżdżających obok... Generalnie to jednak lipa, że nikt się nie zatrzymał, choć może nie od razu w niebezpiecznym miejscu jak zjazd z ekspresówki, tylko tuż za, awaryjne i przynajmniej podejść i spytać się czy wszystko ok.
  17. może wolniej jeździć? Ale co ja tam wiem, nowy jestem...
  18. Sawyerek

    Europa Zachodnia

    Witam, Zacznę od tego, że udało mi się wywalczyć 1,5 miesiąca urlopu od początku czerwca do połowy lipca :buttrock: Czyli od jakiegoś miesiąca siadam sobie wieczorem i planuję wypad na zachód Europy, co by wiele zobaczyć i wiele przejechać. Generalnie założenia mam trzy: - zwiedzenie większości muzeów motoryzacyjnych (Ferrari, Lamborghini, Ducati, Porsche, French National Motor Museum, Mercedes, Audi, BMW) - Portugalia i północna Hiszpania. - Alpy :icon_biggrin: Szczegóły dotyczące wyjazdu: - wyjazd 6 czerwca z Kielc - z racji długości wyprawy nocleg najczęściej w namiotach i co jakiś czas w B&B - dzienne przeloty (nie licząc początku i końca) do 500 km, najczęściej 200-300 km. - powrót ok 15 lipca. Co do punktów, które jestem zdecydowany zobaczyć, to są to (zgodnie z planowaną trasą): - szybki przelot do Włoch, następnie Modena i pierwsze muzea (Ferrari, Lambo, Pagani Zonda). - przejazd wybrzeżem Morza Śródziemnego do Hiszpanii (tu jeszcze nie mam sprecyzowanych punktów, może z wyjątkiem Nicea, bo bardzo mi się ta mieścinka podoba ;) - Hiszpania: Barcelona, Grenada, Malaga, Ronda (w tym jak się uda to najwyższa przełęcz w Europie), Gibraltar, Sewilla - Portugalia: Lizbona, Porto + jakieś mniejsze mieściny jak Braga czy Guimarães no i co tam jeszcze będzie ciekawego, generalnie ok 1 tygodnia chciałbym tam spędzić. - Hiszpania: Asturia, w tym Park Narodowy Picos de Europa, następnie przejazd w Pireneje i Andorra (tu mam już wstępnie wyszukanych kilka tras, np N260 koło Andorry, L511 itp). - Francja: tutaj tylko szybki przelot przez środek kraju, bez szczególnych miejsc do zobaczenia. - Niemcy: Szwarzwald i muzea samochodowe (akurat wszystkie w miarę blisko siebie:) - Szwajcaria: okolice Andermatt, Furka Pass, San Gottardo i inne - Austria: klasyki czyli Silvretta Hochalpenstrasse, Nockalmstrasse, Grossglocknerhochalpenstrasse, Malta Hochalmstrasse - Włochy: Stelvio, Garda i generalnie Dolomity. - Powrót do PL. Plan wydaje mi się w miarę ambitny ;) Miałbym prośbę do bardziej doświadczonych podróżników o wskazanie co ciekwaszych miejsc na planowanej trasie. Oczywiście wszystkich chętnych na taką wyprawę zapraszam do kontaktu:). Ponieważ zdaję sobie sprawę, że znalezienie innych osób mających akurat 1,5 miesiąca wolnego i chcących pojeździć po europie zachodniej może być trochę trudne, to jakby ktoś chciał się dołączyć na któryś z odcinków (np Alpy od początku lipca) to również proszę o kontakt. Jedyny warunek: sprawny moto :). Ja sam będę jechał xj6 diversion (na zdjęciu), więc prędkości przelotowe będą raczej poniżej bariery dźwięku;) Pozdrawiam Sawyerek
  19. Też się z chęcią dopiszę do listy 01. Igor crossy.gif 02. Kamandir cool.gif 03. Kamandirowa Tfardzielka icon_biggrin.gif 04. szeregowiec kivi 05. poborowy Kamil 06. zibixx + plecaczek 07. kurczak 08. Maro78 + Ania 09. sawyerek
  20. Mnie po dłuższej jeździe boli lewy bark. Na początku myślałem że to dźwigni zmiany biegów, bo jeździłem głównie w mieście, ale w ostatni weekend pojechałem do Kielc i z powrotem i na trasie również mnie bark bolał. Więc pewnie chodzi o to, że w trakcie jazdy zaczynasz używać mięśni, z których na codzień nie korzystasz i się robią zakwasy. Dla mnie trochę pomaga delikatna zmiana pozycji, np przesunięcie się o jakieś 1-2 cm w tył na siedzeniu.
  21. Ale mi nie chodzi o narażanie kogokolwiek z rodziny na odpowiedzialność karną, tylko o wzięcie odpowiedzialności za fakt posiadania pojazdów. Jak ktoś posiada broń (porównanie oczywiście trochę radykalne), to ma obowiązek odpowiedniego jej zabezpieczenia i nadzorowania. Dlaczego z samochodem ma być inaczej? Nie wiem kto kierował samochodem? to ok, biorę na klatę mandat, skoro za pomocą mojej własności dokonano wykroczenia. Co w tym złego że się odpowiada za swoją własność? Zgoda, że obecny system, gdzie policja karze właściciela za wykroczenie drogowe (tylko nie dopisując punktów), jest bez sensu i dobrze że sądy robią z tym porządek, mam tylko nadzieję, że odpowiedzialność właściciela zostanie odpowiednio uregulowana w prawie, ponieważ inaczej dojdzie do sytuacji jak opisałem powyżej, że czapka z daszkiem będzie wystarczyła, aby olać wszelkie fotoradary. Pozdrawiam
  22. Co do argumentacji to w artykule piszą, że zdecydowano się na zamknięcie trasy dla motocykli w dni wolne od pracy, ponieważ było dużo wypadków z udziałem motocyklistów. Wcześniejsze działania urzędów, czyli ustawienie znaków ostrzegających i wbudowanie tarek zwalniających (Ruettelstrecken, nie wiem czy dobrze przetlumaczyłem), nie dało efektu w postaci zmniejszenia liczby wypadków. Dopiero czasowe ograniczenia wjazdu moto spowodowały spadek liczby wypadków. Dlatego przedłużono zakaz wjazdu w wolne dni. Dodatkowo urząd prowadzi jednocześnie akcje mające na celu zwiększenie świadomości motocyklistów o niebezpieczeństwach wypadków przed zbliżającym się sezonem. Blokada atrakcyjnej trasy (widoki + winkle) jest jednym z nich, dodatkowo organizowane są też spotkania z organizacjami zrzeszającymi motocyklistów. Motocykliści protestują, argumentując, że nie powinno się karać ich wszystkich za wyczyny kilku motocyklistów. Tyle tłumaczenia w telegraficznym skrócie, jak coś pominąłem, to dodajcie/poprawcie ;) A co do meritum, to zgadzam się z jeszua, w sumie się nie dziwię urzędasom, że blokują drogę, skoro daje to wymierny skutek w postaci mniejszej liczby wypadków, choć pewnie szkoda trasy (jeśli prawdą jest to co piszą, że ma ładne widoki i winkle). Pozdrawiam
  23. Jak ktoś "pożyczył" bez wiedzy i zgody właściciela i narobił wtedy parę zdjęć, to wtedy oczywiście właściciel nie powinien być karany. Warunek: właściciel zgłasza zabór mienia na policję. Jak nie zgłosił (bo np nie chciał składać fałszywych zeznań), to już jego sprawa i niech buli. Oczywiście, że nie można karać właściciela za cokolwiek. Jeśli pojazd zostałby zgłoszony jako ukradziony, to wtedy odpowiedzialność właściciela byłaby oczywiście wyłączona. Co do drugiego, to oczywiście może się zdarzyć, że właściciel kilka miesięcy po zdarzeniu rzeczywiście może nie pamiętać, komu pożyczył, ale skoro pożycza osobom nieodpowiedzialnym, które przekraczają przepisy, to wtedy jego wina, powinien dostać mandat za nieodpowiedni nadzór nad pojazdem (a nie za złą pamięć czy też wykroczenie). Firmy obsługujące floty powinny zawierać w umowach klauzulę, że wszystkie mandaty za wykroczenia popełnione w okresie wynajmu danego auta, płaci firma która wynajmuje (pewnie już takie klauzule mają). Jesli firma wynajmująca nie wie któremu pracownikowi daje samochód a ma nieodpowiedzialnych pracowników to niech płaci. Nie mówię, że należy prowadzić zeszyt taki, tylko że skoro Twój Tata jest właścicielem wszystkich pojazdów, to powinien nalegać, aby korzystający z tych pojazdów jeździli zgodnie z przepisami. Jeśli nikt z rodziny się nie przyzna, to znaczy że ktoś w rodzinie mija się z prawdą. Ponadto nie ma co tu udowadniać, skoro wiadomo że ktoś za pomocą danego pojazdu popełnił wykroczenie, to w przypadku braku możliwości wykrycia sprawcy powinno się karać właściciela za brak nadzoru nad pojazdem (nie za wykroczenie drogowe, ponieważ tego nie da się udowodnić). Wg mnie takie stwierdzenia są tylko próbą wykręcenia się od odpowiedzialności za wykroczenie. Mi na przykład bardzo zaimponował gość, któremu policja wręczyła mandat za filmik z internetu a ten go przyjął, ponieważ wziął odpowiedzialność za swój wyczyn (mimo że na chwilę obecną mógłby się wyprzeć tego.) Pozdrawiam
  24. Pozwolę sobie mieć odmienne zdanie od kolegów powyżej. Wg mnie te wyroki (i prawo na podstawie którego je wydano) są bez sensu, ponieważ teraz wystarczy jeździć w czapeczce z daszkiem lub kominiarce i totalnie zlewać fotoradary. Motocykliści w integralach w ogóle nic nie muszą robić. Nie przemawia do mnie argument że właściciel nie pamięta kto w danej chwili prowadził. Zwykła ściema w 99% przypadków. Wg mnie właściciel samochodu powinien pilnować samochodu i brać odpowiedzialność za osoby którym użycza go. Jeśli nie wie kto w danej chwili prowadzi jego samochód to tylko i wyłącznie jego wina. Jeśli pożycza samochód nieodpowiedzialnym osobom, to również jest jego wina. Wg mnie prawo powinno zezwalać na ukaranie mandatem właściciela pojazdu w momencie gdy ten nie jest w stanie stwierdzić kto prowadził samochód. I wtedy właściciel byłby ukarany za brak odpowiedniego nadzoru nad pojazdem a nie za wykroczenie drogowe. Oczywiście inną sprawą jest samo ustawienie niektórych radarów w miejscach, gdzie są one całkowicie zbyteczne i nastawione praktycznie wyłącznie na zysk, ale to już OT. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...