-
Postów
287 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Savii
-
Jedziemy dalej robi się gorąco :notworthy:
-
Robi się ciekawie...... czekam na dalszą część naszych przygód.
-
Czekam Bartku na pozostałą część relacji za którą Ci bardzo dziękuje. Mam nadzieje, że wszystkim się spodobała ;) .
-
Witam Jest chwilka czasu więc mówię jak się sprawy mają. Dzisiaj to się dopiero działo. Nie było łatwo ale daliśmy radę zdobyć Grossglockner . Dosłownie dziesięć może piętnaście minut po zdobyciu nadciągnęła potężna mgła i nic nie było już widać. Zjeżdżaliśmy już ze szczytu w deszczu i we mgle. Nie odstraszyło to nas jednak aby dalej kontynuować jazdę. Kierunek Bolzano. Po drodze oczywiście obowiązkowo jak w planie Passo Falzarego, Passo Valparola, Passo Sella oraz już nie pamiętam czwartą przełęcz i dalej w kierunku Stelvio. Na nocleg dotarliśmy o godz 19.00 do Prato allo Stelvio.. Jak miło jak już na nas wszystko czeka tym bardziej w takiej pogodzie. Na jutro zaplanowaliśmy Passo dello Stelvio, potem będziemy zmierzać powolutku nad j.Garda do miejscowości Brenzone. Szerokości życzę Savii Dolomity Włoskie
-
Witam serdecznie Właśnie dojechaliśmy do Kaprun. Dzisiaj w planie wjazd na Grosglockner. Pogoda dopisuje, towarzystwo również no i te piękne widoki. Cóż można chcieć więcej.... Szerokości życzę Savii
-
Dzięki wielkie za informacje. Będziemy uważać :rolleyes: . Już za tydzień wyjazd........ Szerokości kolego życzę... Savii
-
Hej Kolego. Faktycznie u Ciebie to już tuż, tuż !!!. Jak będziesz miał czas to się odezwij. Życzę szerokości i przyczepności :crossy:
-
Witam My już tylko odliczamy dni do wyjazdu :crossy: . Widzę, że szykuje się kilka ekip na Korsykę :clap: . Życzymy wszystkim powodzenia i szerokości. Z naszej strony postaramy się być na bieżąco i w miarę możliwości zadawać relacje na forum z naszej wyprawy :icon_eek: . Pozdrawiam Savii
-
Witam serdecznie.... Chciałbym bardzo podziękować wszystkim za zainteresowanie wyjazdem. Przede wszystkim za porady, sugestie i inne cenne wskazówki dotyczące tematu Korsyki. Na chwilę obecną moje wszystkie przygotowania związane z wyprawą dobiegły końca. Temat uważam za zamknięty Szerokości życzę Savii
-
Bez przesady Modem to tylko plan ;) . Jak wyjdzie tak wyjdzie. Chociaż jak na razie ze wszystkich planowanych moich wycieczek wszystkie zrealizowałem 99%. Miejmy nadzieje, że ta na Korsykę również będzie udana.
-
Witam wszystkich serdecznie. Dzisiaj zakończyłem przygotowania do wyprawy na Korsykę. Udało się zweryfikować i wyznaczyć trasę tak aby nie zabrakło atrakcji przez całą naszą podróż. Zarówno jadąc na Korsykę jak i również wracając. Udało się również zabukować fajne kwatery z czego się bardzo cieszę. Gdyby znalazła się jeszcze jedna zdecydowana osoba dopóki jest możliwość zmiany rezerwacji to czekam na info. do 12 Maja potem zamykam temat całkowicie. Dla niezdecydowanych jeszcze raz przedstawiam plan wyprawy. Wyjazd dnia 13.06.2015 z okolic Rybnika w kierunku Kaprun (Austria)- przejazd autostradą. W Kaprun mamy nocleg. Następnego dnia 14.06.2015 po śniadaniu jedziemy na Grosglockner następnie udajemy w kierunku Bolzano. Po drodze robimy przynajmniej trzy przełęcze „Passo Falzarego”, „Passo Valperola”, „Passo Sella” jak starczy czasu, ochoty to może jeszcze” Passo Pordoi” Potem udajemy się w kierunku Merano aż do miejscowości Prato Allo Stelvio gdzie mamy nocleg. Dnia 15.06.2015 po śniadaniu jedziemy w kierunku Trafoi i do Bormio przejeżdżając słynną trasę Passo dello Stelvio. Opcjonalnie przejazd do Livigno?. Z Bormio jedziemy przez Santa Caterina di Valfurva, Ponte di Legno, Folgarida, Tione di Trento, Fiave, Riva del Garda, Navene, Malcesine w okolice Porto nad jeziorem Garda gdzie mamy nocleg na campingu. Jeśli starczy sił, ochoty to w grę wchodzi również przejazd do Malcesine a następnie wjazd kolejką na szczyt aby podziwiać panoramę. Dnia 16.06.2015 po śniadaniu udajemy się w kierunku Pizy i Livorno. Po drodze prawdopodobnie zwiedzanie Pizy a następnie już na nocleg na camping w okolice Calafuria za Livorno. Dnia 17.06.2015 z samego rana udajemy się na prom do Livorno. O godz. 8.00 odpływa prom do Bastii. W Bastii jesteśmy o godz. 12.05. Potem udajemy się na jakiś wspólny obiad. Następnie jedziemy na nasz zarezerwowany camping w okolicach Folelli. Na tym campingu „Mobilny Domek” jesteśmy do 24.06.2015 więc mamy sześć pełnych dni na spokojne zwiedzanie Korsyki. Między innym jazda po krętych serpentynach Korsyki, odwiedzenie takich miejscowości jak Calvi, Piana, Ajaccio, Bonifacio, Porto Vecchio. Nie zabraknie również relaksu na plaży czy też siedzenia wieczorkiem przy piwku. Dnia 24.06.2015 pakujemy się do wyjazdu. Około godz. 12.30 musimy być już w porcie Bastia gdzie o 13.30 odpływamy promem do Livorno. W Livorno jesteśmy około godz. 17.30 więc postanowiliśmy już nie jechać przed siebie tylko udajemy się na znajomy camping gdzie mamy już zarezerwowany nocleg. Następnego dnia 25.06.2015 udajemy się w kierunku Wenecji do miejscowości Fusina. Tam mamy nocleg na campingu. Po przybyciu i rozlokowaniu się na campingu udajemy się na przystań i płyniemy statkiem na zwiedzanie Wenecji. Taki mały, miły akcencik na zakończenie naszej wspólnej wycieczki. Wracamy wieczorkiem po zwiedzaniu Wenecji na camping także statkiem. Następnego dnia 26.06.2015 wracamy do domu jednym rzutem. W ostateczności gdyby coś odpukać to z jeszcze jednym noclegiem po drodze. Tak wygląda plan podróży. Inne sprawy: Do przejechania tak jak napisałem wcześniej powinniśmy zmieścić się w 4,5tyś km. Wycieczka typowo turystyczna. Dzienne przebiegi w granicach około 350-400km. Jedynie pierwszy i ostatni trip w okolicach 990km autostradą. Nie zabieramy żadnego sprzętu biwakowego (namioty, śpiwory) Śpimy na kwaterach ze śniadaniem i campingach (Bungalow z dwoma sypialniami, aneksem kuchennym, łazienką ). Parking oczywiście prywatny we wszystkich noclegach. Koszty paliwa łatwo policzyć więc pozostawiam to każdemu z osobna. Koszt na osobę za wszystkie noclegi to około 990zł. Koszt promu Livorno – Bastia – Livorno (w obie strony) na dzień dzisiejszy na osobę + motocykl to 347,90zł. Koszt wjazdu na Grosglockner 18-20Euro. Koszt biletu statkiem do Wenecji ( w obie strony) to 13Euro za osobę. Wyżywienie według uznania we własnym zakresie lub wspólnie już ustalimy podczas podróży i na miejscu na Korsyce. Zapewne nie każdy lubi taki rodzaj podróży ale może akurat komuś przypadnie do gustu. Zdaje sobie sprawę , że ma to swoje minusy jak również zalety dlatego nic na siłę a wybór pozostawiam tej jednej osobie której to będzie odpowiadało. To chyba tyle w temacie. Do 12 Maja czekam na zdecydowaną osobę. Potem zamykam temat całkowicie. Pozdrawiam Savii P.S To mój adres e-mail: [email protected] oraz numer tel.694861714 będzie łatwiej o kontakt.
-
modem nie miałem nic złego na myśli :wink: jeśli tak to odebrałeś.
-
Hej. Modem. Ja wylatuje od siebie 12 czerwca. My mamy raczej spontanu. Korsykę chcemy zobaczyć całą i tutaj przeznaczamy 6-7dni max. Na Korsyce jesteśmy od 17 do 24 czerwca. U Ciebie 7dni na wszystko z Korsyką to chyba trochę mało kolego. Może się gdzieś miniemy jak nie to życzę Ci miłych niezapomnianych wrażeń. Pozdrawiam Savii
-
Hej kolego... Cieszę się że jesteście cali i zdrowi. Po powrocie czekam na info. Ja przed Korsyką czyli w drodze robię jeszcze Alpy, przełęcze Włoskie, Stelvio, Garda no i Piza. Na Korsyce wyląduje zapewne 17czerwca według naszego planu. Słuchaj kiedyś wspominałeś ile czasu trzeba poświecić na Korsykę bo ogólnie mamy małe wahania co do 6dni albo 7dni. Możesz coś doradzić?
-
Ale fajnie macie Romku już wam zazdroszczę.Po waszym powrocie koniecznie zdajcie relacje.U mnie już końcówka przygotowań do wyprawy na Korsykę. Pozdrawiam Savii P.S Czy ktoś mógłby doradzić jakiego przewoźnika wybrać( chodzi o prom Livorno - Bastia) bo nie mogę się zdecydować. Do wyboru są: Corsica Ferries lub Moby Z góry wielki dzięki za pomoc.
-
My przyjechaliśmy w drugiej połowie czerwca bez rezerwacji czyli na chybił trafił. Było sporo wolnych miejsc.Chociaż pamiętam, że turystów było też dużo. W sezonie to już nie wiem jak to wygląda. Po prostu obserwuj jak się sprawy mają lub jedz w ciemno. Dobra jak coś to za tydzień się odezwie bo za trzy godziny wyjeżdżam do Francji. Pozdrawiam Savii
-
Camping Rialto Link 1: http://www.polish.hostelworld.com/hosteldetails.php/Camping-Rialto/Wenecja/45188 Link 2: http://www.campingrialto.com/en/ Mapa campingu: https://www.google.pl/maps?q=camping+rialto,+Via+Orlanda,+Wenecja,+W%C5%82ochy&hl=pl&ie=UTF8&ll=45.484443,12.283152&spn=0.001408,0.00284&sll=52.025459,19.204102&sspn=10.079109,23.269043&oq=camping+rial&hq=camping+rialto,&hnear=Via+Orlanda,+30173+Venezia,+Citt%C3%A0+Metropolitana+di+Venezia,+W%C5%82ochy&t=m&z=19&layer=c&cbll=45.484401,12.282916&panoid=c62Z0ueD78rOrAj2tOExUg&cbp=12,167.93,,0,7.31 Osobiście polecam ten camping. Połączenie z Wenecją autobusem z przystanku po drugiej stronie ulicy. Nie pamiętam ale chyba jechało się 15-20minut. Byłem tam w zeszłym roku, być może i będę w tym roku wracając z Korsyki.
-
Assistance PZU na rok. Cena około 200zł Co do Wenecji w tym okresie może być ciężko a przede wszystkim tłoczno. Ja byłem tam pięć razy nawet w zeszłym roku i miło wspominam ten czas. Proponuje kamping niedaleko Wenecji. Są namioty z łóżkami do wynajęcia oraz parking. Przystanek autobusowy po drugiej stronie. Najlepsza forma zwiedzania Wenecji. Jak znajdę namiary na kamping to Ci podeślę OK.
-
Romano co mam Ci powiedzieć. Fajnie i komfortowo. Nic ująć nic dodać to w końcu GT :) . Kurczę szkoda, że nie dam rady pod koniec kwietnia z wami się wybrać a w maju za dużo innych obowiązków :banghead: . Tak czy siak czekam na waszą relacje. Na pewno będzie bardzo pomocna. Z góry już dziękuje. Powodzenia i szerokości wam życzę . Sławek Przy okazji bez zakładania już nowego wątku zapraszam wszystkich chętnych, zdecydowanych i tych niezdecydowanych :icon_question: . Wyjazd dnia 12-13.06.2015.W drodze na Korsykę kilka atrakcji aby nie było nudnie. Między innymi Grosglockner, przejazd słynną trasą z Trafoi ( Paso dello Stelvio ) do Bormio, w opcji Livigno oraz przejazd wzdłuż jeziora Garda od strony Malcesine do Pizy. Jak starczy czasu to chwila relaksu na zwiedzanie Pizy. Z Livorno do Bastii (promem). Cena około 400zł w obie strony. Na Korsyce około 1 tydzień przyjemności z jazdy motocyklem po krętych wąskich drogach a jest ich tam mnóstwo :crossy: . Plaży również nie zabraknie :flesje: . Powrót max do 28.06.2015.W drodze powrotnej opcjonalnie Wenecja, Wiedeń ale nie koniecznie. Trasa wstępna przez Niemcy, Austrię ale jeśli będą chętni z południowej, środkowej Polski mogę ją zmodyfikować. Przebiegi raczej dla wszystkich komfortowe bez nacisku i na siłę. Przelotowa w granicach zdrowego rozsądku raczej do 130km/h na autostradzie. Tempo turystyczne. Do przejechania 4-4,5tyś km. Jedziemy razem i wracamy razem. Wyjątek stanowi nagły przypadek. Jestem otwarty na propozycję. Noclegi oczywiście w zależności od sytuacji do wspólnego ustalenia. Czasu jest coraz mniej więc czasu na podjęcie również. Jeśli ktoś ma ochotę, waha się jaki kierunek obrać to zapraszam do wspólnej podróży. Osoby zainteresowane proszę o kontakt na PW. Jeszcze raz dziękuje wszystkim za wpisy i pomoc w podjęciu decyzji ;) . To chyba tyle w temacie… Szerokości życzę Sławek
-
Romano jesteś wielki. Czekam na wasze spostrzeżenia i relację. No ja raczej nie przewiduje żadnej przyczepki bo lubię siedzieć na moto a poza tym jakieś atrakcje się szykują po drodze więc ta forma całkowicie odpada. Buber u mnie raczej w grę wchodzi sama Korsyka i tego się na razie trzymam. Jak starczy czasu to może trochę liznę Sardynię od pólnocy.
-
Romku dziękuje za wyczerpujące informacje ;) .To przekonuje mnie iż wszystko się zgadza co do Korsyki :clap: .Słuchaj Camping,który znalazłem jest w dobrym położeniu.W każdym kierunku jest OK a Ja jestem optymistycznie nastawiony.Chciałbym również połączyć przyjemność z pożytecznym.Po ciężkim maratonie pokonywania zakrętów za dnia :crossy: a wieczorkiem trochę na plaży, piwko na tarasie :flesje: .Ot tak dużo mi do szczęścia nie potrzeba.Teraz pozostało mi przemyśleć czy zrobić przelot do Livorno bez atrakcji czy z atrakcjami :blink: .Może w drodze na Korsykę zahaczę Glosglockner potem Passo dello Stelvio i przejazd wzdłuż jeziora Garda od strony Malcesine do Pizy żeby nie było nudnie :icon_eek: . Powrót to wiadomo wszyscy pędzą do domu więc szybki. Savii
-
Cześć Grzesiu. Pamiętam, Pamiętam… :rolleyes: miło, że się odezwałeś. Faktycznie teraz coś kojarzę, że Romek był na Korsyce. Zupełnie mi to wyleciało z głowy. Odezwie się do niego.Dzięki wielkie. Powiedz mi w jakie rejony jedziecie, kurcze chętnie bym się z wami zabrał ale nie dam rady na koniec kwietnia.Sprzęcik zmieniłem bo jakoś tak wyszło. Fjr trafiła w dobre ręce więc jestem spokojny. Fajnie byłoby się kiedyś spotkać, liczę na to….. :) Pozdrawiam Sławek Dzięki kolego. Więc wszystko się zgadza z tymi wąskimi krętymi drogami. Gdzieś o tym czytałem. Przy tej średniej prędkości to faktycznie zejdzie z tydzień na zwiedzanie ale spoko damy radę. Drogo to chyba w zależności jak na to patrzeć. Myślę, że 424zł za osobę za tygodniowy pobyt to nie dużo. Może uda się coś jeszcze tańszego znaleźć, poszukam. U nas na Pomorzu np. w Łebie za weekend (2 noce) dla dwóch osób trzeba zapłacić od 160zł do 240zł a nawet więcej w zależności od standardu. Z jedzeniem to też nie problem, można trochę zabrać ze sobą a resztę już na miejscu. Skoro mówisz, że warto to czas poważnie o tym pomyśleć. Dziękuje za pomoc. Savii
-
Witam serdecznie wszystkich. Mam wielką prośbę do tych co byli i mogą podzielić się swoimi doświadczeniami wojaży po Korsyce. Chodzi mi przede wszystkim o jakieś fajne trasy motocyklowe, oraz ile trzeba poświęcić na jej zwiedzanie. Czy tydzień czasu wystarczy?. Chciałbym się również zorientować w cenie kwater. Pytam czy warto rezerwować wcześniej czy na miejscu. Znalazłem np. Camping z wynajęciem domku Bali na 4 osoby za 1698zł na tydzień. Termin oczywiście druga połowa czerwca. Korsyka nie jest duża więc raczej w grę wchodzi coś takiego jako baza wypadowa. Z góry dziękuje za pomoc. Pozdrawiam Savii
-
OK. To już wiem na czym stoję.... Zresztą Szkocja nie ucieknie.. :rolleyes: Jak nie w tym roku to może za rok. Zobaczymy, pożyjemy :wink:
-
Odległość do miasta to nie problem bo można napewno dojechać tam za rozsądne pieniążki np.taryfą. Najważniejsze aby był prywatny strzeżony parking, który oferuje hotel, hostel itp. Jeśli nie zobaczy się wszystkiego to zawsze można tam wrócić... ;)