Ziółek

_Monter_, Sporo osób kojarzy ten nick ze stosowaniem pewnej używki a to np. zwyczajne herbatki ziołowe :biggrin:

Pozbyłeś się sprząta ? Chcesz na plecaka ? :biggrin:

1.Maniek1300 2.Dragon000 3.Motostach 4.XV 1900 5.Ziółek Które to już podejście do spotkania ? :biggrin:

Wygląda na problem z łączeniem obwodów. Może gdzieś gubi Ci masę... Przerywacz czy coś podobnego. Nie jestem obeznany w elektryce a to raczej dla elektryka robota. Nie jest to typowy objaw działania kierunków :)

Innego powodu nie widzę jak tylko źle (krzywo) ustawione tylne koło. Chyba ze miałeś jakąś przygodę z glebą w co wątpię skoro piszesz że to po zmianie kapcia. Poszukaj speca co Ci ustawi osiowość i jednocześnie odpowiedni naciąg pasa napędowego. No i napisz jak sobie poradziłeś z tym problemem.

Nie słyszałem żeby ktoś na tym motocyklu robił takie przebiegi na oponach. 29k na tylnej oponie ? Chyba jeździsz baaaardzooo delikatnie. :laugh: 15k to max co dało mi się osiągnąć na D251. :sad: Nie trzeba popuszczać regulacji (bo naciągi wychodzą same bez kręcenia) ani zdejmować tylnego zacisku hamulcowego. Reszta się zgadza.

Gdyby słuchać niektórych porad to nie tylko opony były by jednorazowe (do pierwszego gwoździa) ale i olej tylko najdroższy, klocki co sezon itp... Ludzie opony się wulkanizuje i kropka. Uczciwy gumiarz oceni czy gwóźdź nie rozwalił struktury opony zbyt mocno i to zakolkuje. W 90% przypadków opona jest naprawialna. Chyba że jezdzicie swoimi klocami w wyścigach na wyspie Mann ;) Co do sklepu z oponami to jeśli chcesz Dunlopa to najlepszy sklep jaki istnieje to www.autoduet.pl z Białegostoku. Od lat polecam ich bo mają najlepsze ceny na Dunlopa i opony nie lezakowane.

Rozmiar 200/55 w stosunku do 190/60 to różnica ok 14mm wysokości a 10 mm w szerokości. W/g mnie to niewielka (żadna) różnica. Pytam czy ktoś z Was używa innej opony niż fabrycznie zalecany rozmiar. Rozumiem z tego że tył moto siedzi o te 14 mm niżej. Z linka podanego przez piwu znalazłem gościa który jeździ na Avon Cobra właśnie w tym rozmiarze: http://forums.delphiforums.com/starroadliner/messages/?msg=12790.4 Z kolei inne opinie z tego forum są ze Metzelery nie są odpowiednie na ten motocykl bo są zbyt miękkie... dziwne bo u nas maja opinie wręcz przeciwne. Bądź tu mądy i pisz wiersze ... :banghead: :dry:

Moja pomyłka oczywiście zalecany jest R17. Poprawiłem post i rozmiar Metzelera.

Koledzy, czy orientujecie się w temacie zamiany rozmiaru opony w naszym moto ? Oryginalnie opony to Dunlop lub Bridgestone 190/60 R17 na tylnym kole. Chciałbym założyć Metzeler ME 880 Marathon 200/50 R17 (190-tek nie ma) Wydają się trwalsze niż np. Dunlopy i mają więcej bieżnika. Oglądałem dziś Metzelerka na innym motocyklu i miała 2x więcej bieżnika niż nowy Dunlop. Czy ta 10 mm różnicy w szerokości ma jakieś znaczenie ?

Czy pomysł spotkania jak co roku upadł ? Może jesteście zainteresowani tym : http://gnysiowka.pl/motocyklowy-rajd-zagonczykow/ ?

Z jaka suchą ? skoro odkręcam korki i leci olej :P

Panowie Napiszcie jakie macie opony na przednim kole i jakie wytrzymują Wam przebiegi ? Ja zdarłem już prawie 3 komplet fabrycznych Dunlopów D251F / D251 . Zaczyna mnie to wkur... bo co sezon to nowe kapcie. Szczególnie przód leci. Ledwo ledwo 15k wytrzymują. Zaczynam myśleć na innymi modelami np Dunlop D404 130/70-18 63 H TL bo takie miałem kiedyś w Drag Starze i trzymały 2 razy dużej.

Nie przejmował bym się specjalnie podawaną małą nośnością tego bagażnika. Mam oryginalny i jakoś udźwignął znacznie więcej i naprawdę na dalekie trasy :biggrin: Dowód na zdjęciu poniżej :laugh: Spoko możesz używać myjki. Nic się mu nie stanie. Postępuj ostrożnie i będzie OK. Zawsze używałem Karchera do mycia motocykla. Po umyciu odpal go żeby podsuszyć zakamarki. Ludzie myślą że motocykl do małe dziecko i tylko głaskać go trzeba. :laugh:

Spali tyle ile mu wlejesz i ani kropli więcej. :biggrin: Poważniej to tak od 5L do 7L zależnie od okoliczności. Średnio możesz przyjąć ze 6L/100km to norma w mieszanej jeździe bez zbytniego pociągania manetki.

1. Maniek 1300 ( bez plecaka chyba?) 2. janusz494 3. Ziółek (z plecakiem lub bez zależnie od terminu)

Maniek, spróbuj zamaskować to pastą do skór. Głębokie rysy jednak pozostaną bo powierzchnia jest zniszczona i niczym tego nie naprawisz. Nie ma co się zbytnio martwić. Skóra ma sporo uroku gdy jest lekko przyniszczona :) Co do pomykania na o2o to chyba pierwszy raz od wielu lat miałem okazję pojeździć 28 grudnia i to bez hardcoru. W W-wie było 10 st. ciepła w południe. Normalnie jak na wiosnę. Grzech było nie skorzystać choć Stratek był już wypucowany na zimę :) . Zrobiłem sobie rundkę sporo ponad 100 km i cieszyłem się jak nastolatek że taka okazja się trafiła. Przypomniało mi się jak będąc nastolatkiem (heheh dosyć dawno) jeździło się przy -5 i to nie w dzisiejszych ciuchach tylko w ortalionie i jeansach... za młodu to człowiek jest głupawy. Czego jednak się nie zrobi dla dziewczyny :wub: :laugh:

Soft, na ile km wystarcza Ci przednia opona ? Ja swoją już po 12 tyś. musiałem wymienić bo zrobił się slick (Dunlop). Strasznie szybko przód leci moim zdaniem. Być może z powodu dużej masy motocykla i tego że większość z tych km zrobiłem z pełnym obciążeniem. Trochę mnie to zaskoczyło bo na Dragu opony trzymały znacznie dłużej (co najmniej 2 x).

Bez żony to nie zwracałbyś uwagi ? :biggrin: Poza tym kogo od starych wyzywasz stary koniu ? :tongue: Z tym hałasem to nie panikuj zbytnio. Łożysko gdy pada to wyje nieźle. Ja stawiam na hałasujący pas napędowy. Mój tez nieźle wyje a najbardziej po deszczu i przy wolnej jeździe. Dwa lata temy w drodze powrotnej z Włoch też myślałem że coś się sypie a to właśnie pas napędowy szumiał i to nieregularnie. Jak obcierające koło. Znam jednego kolegę :dry: który przez wyjący pas napędowy wymienił dobre łożyska w Raiderze... :laugh: Kosztowało go to sporo kasy i to On mi na to zwrócił uwagę. Dobrze że mam głośne wydechy to zagłuszają wszelkie ćwierkania itp... Lej benzynę, zmieniaj olej i nie wsłuchuj się zbytnio. Dopóki nie pali się czerwona lampka to jazda w drogę ! :laugh:

Lubie takich co to zstępują z niebios i oznajmiają że są i im się należy na talerzu i to złotym... :banghead: Chwała Ci panie za to że zaszczyciłeś nas swoją osobowością i spełniając swój obowiązek podaję Ci na talerzu odpowiedź cobyć się nie męczył samodzielnym szukaniem :laugh: Tu jest odpowiedź PS Bez urazy za ten sarkazm :) Jednocześnie przepraszam że linki tam zamieszczone są nieaktualne ale chyba strona z danymi zbankrutowała :)

Widzę że never ending story z tym typem będzie. Gość jest żywcem wyjęty z epoki GS-ów i nie mam tu na myśli motocykli BMW :laugh: Ostrzegam że zakupy u tego typa to może być niezła trauma. http://allegro.pl/show_user.php?uid=25525494 Zdjęcia na aukcjach orygnałów a wysyłka rękodzieła łowickiego (niedługo z wikliny będzie robił :dry: ) . No ale przecież u tego matacza zdjęcia są tylko poglądowe :laugh: Dla mało wymagających jego towar jest wystarczający. Najwyżej się młotkiem podegnie i będzie git :biggrin: Omijać TYPA !

Siemacie ludzie, Dawno mnie tu nie było ale widzę że Wy znów tylko o olejach :laugh: W drogę jazda km nawijać a nie ględzić o śrubkach spustowych.... :) Z

G.R. Czytaj historię, o olejach było sto razy.

Ir1, Mam prawie nowy średni wkład do szyby (plastik) ale bez okuć mocujących. Niestety to są bardzo drogie akcesoria. Sam wkład w Yamasze kosztuje 750zł. :icon_eek: Jakbyś miał okucia się zastanów czy cie interesuje. To potargujemy.

Problem turbulencji dotyczy oryginalnych szyb i tworzą się one na kasku kierowcy. Kierownica jest Ok i nie drży. Mam 181cm wzrostu i ... Kombinowałem już jak koń pod górkę. 1 - Kupiłem motocykl wyposażony w najwyższą szybą. Wrażenia: Kiepsko, szczególnie jak pada mżawka to nic nie widać. Turbulencja na kasku > 120 dla mnie nie do zaakceptowania. 2 - Kupiłem tzw średnią... dupa poza widocznością efekty podobne. Dodatkowo przy moim wzroście widoczność na krawędzi szyby. 3 - Obciachałem tę najwyższą o 20 cm ! Jest lepiej ale to jeszcze nie to. Bo turbulencje wynikają też z konta jej ustawienia a nie tylko z wysokości. Yamaha sprzedaje 3 rozmiary tych szyb. Najniższa jest bardzo krótka i moja obecna szyba jest prawie takiej wysokości jak ta najniższa ale to mało daje. Turbulencje są mniejsze jak powietrze na dworze jest spokojne (np wieczorem) ale to rzadkość. Zazwyczaj coś tam nam wieje z boku, przodu itp. Zaznaczam że nie jeździłem z ta najniższą szybą Yamahy bo moja pomimo obcięcia jest jeszcze kilka cm od niej wyższa. Podczas testów w czasie jazdy zauważyłem że powietrze opływające lagi (tuż pod szybą) po nodze kierowcy zakręca do góry obok zbiornika i to ono powoduje zawirowania. Dlatego uważam że przy oryginalnej szybie bez względu na jej wysokość tylko coś w okolicach lag czyli tzw deflektory zmniejszą to zjawisko. :banghead: Soft. Twoja szyba jest mała więc nie zakłóca tak przepływu jak te oryginalne żagle. Zawsze obawiałem się szyb mocowanych na te patyczki do kierownicy bo wydawały się mało stabilne.